Wracamy do tematu powstania muzeum Słubic, który wrócił przy okazji spotkania prof. Grzegorza Podrucznego z rodziną Jana Śliwki i wręczenia kopii należącego do niego nieśmiertelnika (ZOBACZ). Czy jest szansa, aby tego typu znaleziska znalazły swoje stałe miejsce w naszym mieście?
Temat powstania muzeum Słubic przewija się od wielu lat, szczególnie w kontekście badań nad historią bitwy pod Kunowicami prowadzonych przez prof. Grzegorza Podrucznego, pracownika naukowego poznańskiego UAM i Collegium Polonicum, pomysłodawcy rekonstrukcji bitwy w 2009 roku. Wielokrotne przeszukiwania pola bitwy zaowocowały licznymi znaleziskami – fragmentami umundurowania, broni, monet, itd.
W lipcu 2018 roku, gdy uruchamialiśmy na naszej stronie prowadzony przez naukowca cykl „Historia zabytkami pisana”, ten wspominał nam, że przez blisko 10 lat badań wydobył z ziemi około 10 tys. zabytków (ZOBACZ).
Lokalna historia zasługuje na upamiętnienie?
Do tej pory G. Podruczny gromadził je w gościnnych murach swojej macierzystej uczelni, ale cały czas liczy, że znaleziska znajdą swoje miejsce i będą w odpowiedni sposób wyeksponowane. Ale nie tylko one, bo historia ziemi słubickiej jest bardzo bogata, co od ponad 2010 roku udowadnia również regionalista Roland Semik, prowadzący na naszej stronie dział „Słubice wczoraj i dziś” (ZOBACZ).
Dużo zależy w tej materii od lokalnych władz. - Prowadziłem w tej sprawie wiele rozmów z samorządowcami kolejnych kadencji, ale oprócz zapewnień, że to świetny pomysł, nie było żadnych konkretnych działań – mówił nam w listopadzie ubiegłego roku G. Podruczny.
Burmistrz odsyła do biblioteki
Postanowiliśmy porozmawiać o powstaniu muzeum Słubic z burmistrzem Mariuszem Olejniczakiem. Zapytaliśmy go czy popiera ten pomysł, a jeśli tak, to co zostało w tej materii zrobione. I czy np. jest szansa, aby przeznaczyć na ten cel jakiś lokal lub budynek. Poprosiliśmy również o uzasadnienie, jeśli uważa inaczej.
Burmistrz przekazał naszej redakcji że faktycznie na początku swojej kadencji rozmawiał z G. Podrucznym na temat muzeum, ale poinformował, że z jego strony nie padły wtedy żadne zapewniania ani obietnice.
A co z samym muzeum? Czy warto, aby powstało? Na to pytanie burmistrz nie odpowiedział wprost, ale odesłał do… działu regionalnego w gminnej bibliotece. – Tam gromadzone są różnego rodzaju pamiątki historyczne, dokumenty związane z przeszłością Słubic. Kogo interesuje historia naszego miasta i regionu znajdzie tam wiele interesujących materiałów – przekazał naszej redakcji M. Olejniczak.
Co dalej?
Czy to oznacza koniec marzeń lokalnych historyków o muzeum Słubic? Gdzie trafią liczne pamiątki historyczne i zabytki wydobyte w trakcie wieloletnich poszukiwań? I wreszcie jak wy sądzicie, drodzy czytelnicy, czy takie miejsce jest naszemu miastu potrzebne? Dajcie znać w komentarzach. Do tematu będziemy wracać.
Komentarze
@belinis
Głupie myślenie. To że potrzebna jest obwodnica to nie znaczy, że nie mamy rozmawiać o innych potrzebach. Muzeum czy jakieś miejsce pamięci to kwestia woli władzy i lokalu. Groszowe sprawy. A obwodnica to wyzwanie ponadregionalne, złożone i wymagające czasu. Tu pan Jabłoński niech się wykaże a nie sam burmistrz.
Idąc waszym tokiem rozumowania to teraz nic nie można zrobić mniejszego "no bo obwodnica"? Nie mamy jej od 10 lat i założę się z wami o dobrą whiskey, że nie będzie przez następnych 10. A jeśli nic nie zrobimy z naszą lokalną historią to praca wielu ludzi pójdzie na marne a wszystkie te odkrycia pokryją się kurzem. Trzymam kciuki za muzeum i mam nadzieję, że pan burmistrz (ten czy inny) zmieni zdanie.
pozdro
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.