Ciąg dalszy gorącego znów ostatnio tematu obwodnicy Słubic. Głos tym razem zabrała Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej oraz poseł PiS. Wyjaśniła skąd w budżecie na 2018 rok wzięła się poprawka, mająca zagwarantować wykonanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego dla tej inwestycji.
Poseł Elżbieta Rafalska złożyła wizytę w Słubicach. Spotkała się m.in. z burmistrzem Tomaszem Ciszewiczem w Urzędzie Miejskim. Poruszyli temat, o którym ostatnio znowu jest głośno w naszym mieście i okazuje się, że nie tylko – czyli obwodnicy Słubic.
Niedawno pisaliśmy o tym, że o obwodnicy rozmawiali starosta Marcin Jabłoński i poseł Krystyna Sibińska z PO. Wspomniała ona o tym, iż do budżetu została złożona poprawka, która ma zapewnić finansowanie dla sporządzenia dokumentacji, czyli studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego, niezbędnego dla każdej takiej inwestycji.
Poseł Elżbieta Rafalska wyjaśniła obszernie, iż autorami poprawki, gwarantującej 1 mln złotych na ten cel byli lubuscy posłowie Prawa i Sprawiedliwości. I wyjaśnia, jak do tego doszło. – Podczas prac nad budżetem państwa, posłowie z regionów dostali możliwość, aby zdecydować o rozdzieleniu pewnej kwoty na ważne cele w swoich regionach. A ponieważ dla Słubic gorącym tematem już od lat jest budowa obwodnicy, to posłowie PiS z lubuskiego zdecydowali, żeby przeznaczyć 1 mln zł właśnie na wykonanie studium, czyli na pierwszy krok w kierunku obwodnicy – powiedziała E. Rafalska.
Wyraźnie podkreśliła, że znalazło się to wyłącznie dzięki inicjatywie podjętej przez parlamentarzystów PiS i zwróciła uwagę na to, że posłowie opozycji głosowali przeciwko przyjęciu budżetu. Przypomnijmy, został on przyjęty przez parlament i czeka na podpis prezydenta.
Wykonanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego to dopiero początek. Zdaniem E. Rafalskiej, konieczny, żeby myśleć o budowie obwodnicy. Choć w Programie Budowy Dróg Krajowych 2014-2023 inwestycja ta nie została ujęta, zdaniem E. Rafalskiej, być może w przyszłości znajdzie się na liście rezerwowej. A wtedy, przy podejmowaniu decyzji o tym, którą inwestycję zrealizować, będzie brany pod uwagę stopień zaawansowania i przygotowania technicznego. I studium będzie doskonałym argumentem i atutem, żeby znaleźć się na liście uzupełniającej.
Burmistrz Tomasz Ciszewicz podziękował E. Rafalskiej za zajęcie się tym tematem i tego, że sprawa „nabiera rozpędu”. Zapowiedział, że będzie teraz spotykał się i rozmawiał z dyrektorem GDDKiA w Zielonej Górze. Będziemy wracać do tego tematu, gdy tylko będą znane szczegóły powstawania studium.
Odniósł się również do felietonu Roberta Włodka opublikowanego na naszym portalu w ramach cyklu „Mój punkt widzenia”. – Dla mnie to są informacje nieprawdziwe, posiadam bogatą dokumentację na to, że jestem w kontakcie z dyrekcją GDDKiA – wyjaśniał T. Ciszewicz. I podkreślił, że jeszcze zabierze głos w tej sprawie.
Do tego tematu również będziemy wracać. Beata Bielecka, rzecznik Urzędu Miejskiego w Słubicach, poinformowała nasza redakcję, że niebawem otrzymamy odpowiedź burmistrza na zawarte w felietonie stwierdzenia.
Komentarze
?To są informacje nieprawdziwe. (?) Jestem na bieżąco z nowym dyrektorem GDDKiA? zapewniał dziś Tomasz Ciszewicz.
Co jeszcze powiedział? Przyznał, że Marek Langer zwrócił się w czerwcu 2017 roku do gminy Słubice z prośbą przekazania 1,5 mln złotych na przygotowanie studium. ?Od tego czasu nie odbyły się żadne rozmowy? ? dodał Ciszewicz.
To jeszcze raz zacytuję Marka Langera: ?Kilkukrotnie zwracałem się do burmistrza Ciszewicza z prośbą o to, by gmina zgodziła się partycypować w kosztach przygotowania studium dla obwodnicy Słubic. Gdyby tak się stało bylibyśmy już zaawansowani w pracach. ROZMOWY Z JEGO STRONY NIE ZOSTAŁY JEDNAK PODJĘTE. Współpraca mogłaby być lepsza?.
I powtórzę: wypowiedzi szefa zielonogórskiego oddziału GDDKiA zostały przez niego AUTORYZOWANE.
Do określeń kierowanych przez Ciszewicza w stosunku do mojej osoby nie będę się odnosił. Nie ten poziom.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.