Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
To już ostatnia, czwarta część cyklu o historii sportu w Słubicach... Co działo się w słubickim sporcie, kiedy PRL dogorywała a tuż zza rogiem „czaiły się” kapitalizm i demokracja? Tak obszernie na ten temat wyłącznie na Słubickim Portalu Informacyjnym – Slubice24.pl!

Sezon 1986/1987. Zmiany trenerów, krótsza nazwa klubu

Rok 1986 został zamknięty przez MLKS na minusie (-84 877 zł). Zaległości te wyrównano dopiero w styczniu i lutym roku 1987. W 1987 r. przewidywano bowiem wpływy w wysokości 6,260 mln zł: od miasta (4,816 mln zł), WFS (500 tys. zł), ZPO „Komes” (400 tys. zł), Rejonu Dróg Publicznych (200 tys. zł), Pekaes Auto-Transport S.A. Zajezdnia Słubice (150 tys. zł), PGKiM (100 tys. zł) oraz innych typu GS, WSS, ZM „Przyjaźń” (100 tys. zł).

We wrześniu 1986 r. trenerem I zespołu piłki nożnej został Tadeusz Czybuk (Zbigniew Pisarczyk ustąpił w związku z objęciem zespołu juniorów starszych po Andrzeju Wójtowiczu, Wójtowicz zaś przejął po Eugeniuszu Purko szkolenie juniorów młodszych – roczników 1974 do 1972). Kolejne roszady na funkcjach trenerskich przyszły już w marcu 1987 r. Zbigniewa Pisarczyka na funkcji trenera juniorów starszych zastąpił wówczas Andrzej Ossowski. Wśród juniorów młodszych pozytywnie wyróżniali się Albert Kmiotek, Adam Kozłowski i Marian Wiktorski.

9 kwietnia 1987 miało miejsce kolejne zebranie sprawozdawczo-wyborcze członków MLKS „Komes” Słubice. W składzie zarządu oraz Komisji Rewizyjnej nie dokonano żadnych zmian personalnych.

Prezes poinformował o piśmie od kierownictwa ZPO „Komes” z września 1986 r. na temat wypowiedzenia zgody na wykorzystanie nazwy „Komes” przez klub sportowy ze Słubic. Padły więc dwie propozycje na nową nazwę klubu: MLKS Słubice albo MLKS „Odra” Słubice. Powrót do dawnej nazwy MLKS „Odra” Słubice zaproponował Mieczysław Szpigiel. Nazwa skrócona MLKS Słubice to pomysł samego prezesa Kaczkowskiego - według Władysława Warchoła nazwa ta była do zaakceptowania jako nazwa przejściowa - i to właśnie ją poddano pod głosowanie. Stosunkiem głosów 38 za i 3 przeciw przyjęto więc nową, krótszą nazwę: MLKS Słubice.

Przy okazji obalona zostaje kolejna nieścisła informacja, pojawiająca się w wielu źródłach, jakoby przemianowanie MLKS „Komes” Słubice na MLKS Słubice miało nastąpić dopiero w 1989 r. Tę błędną datę podają m.in. prof. Maria Rutowska w książce „Słubice 1945-1995”, MKS Polonia Słubice na swojej oficjalnej stronie internetowej polonia.slubice.pl czy internetowy serwis piłkarski 90minut.pl na stronie poświęconej Polonii Słubice.

Na zdjęciu poniżej: pieczątka prezesa Andrzeja Kaczkowskiego z czasów, gdy ZPO „Komes” były sponsorem tytularnym MLKS oraz z okresu, gdy Komes wycofał swoją zgodę na wykorzystanie przez klub tejże nazwy.

1

Stałym punktem tego typu zebrań zawsze było i jest nadal składanie sprawozdań z działalności. Nie inaczej było i tym razem, gdy przedstawiono m.in. 5-stronicowe sprawozdanie z działalności sekcji piłki nożnej za okres od grudnia 1985 r. do marca 1987 r.

Zgodnie z treścią tego dokumentu trenerem seniorów pozostawał Tadeusz Czybuk, natomiast funkcja kierownika drużyny pozostawała nieobsadzona. 20 zawodników I zespołu rywalizowało w rozgrywkach klasy „M”. Juniorzy starsi stanowili grupę 18 zawodników, z czego 12-14 było zdolnych do gry, rywalizowali w południowej grupie województwa gorzowskiego, a trenował ich Andrzej Ossowski. W szerokiej nadrze województwa znaleźli się m.in. Krzysztof Bzik, Roman Szydlak oraz Jacek Usik. Wreszcie juniorzy młodsi, trenowani przez Andrzeja Wójtowicza, grali także w południowej grupie województwa gorzowskiego. Z powodu problemów finansowych sekcja odstąpiła od trenowania trampkarzy.

Przy okazji zebrania wyszedł na jaw brak środków finansowych na udział w Gorzowskiej Spartakiadzie Młodzieży. Problem ten poruszył w dyskusji Mieczysław Marciniak, który dodatkowo zagroził, że jeśli zarząd nie zabezpieczy środków na nowy sprzęt i transport, to I zespół piłkarzy prawdopodobnie odejdzie z klubu.

W sezonie 1986/1987 seniorzy MLKS Słubice uplasowali się na XI miejscu w klasie międzywojewódzkiej, dzięki czemu uchronili się przed spadkiem do niższego szczebla rozgrywek (21 pkt., 8 zwycięstw, 5 remisów, 13 porażek; stosunek bramek 43:45). Najwięcej bramek (12) dla słubickiego zespołu zdobył Dariusz Olechno. Od września 1986 r. pozostawał wakat na funkcji kierownika drużyny.

Dobrze spisały się zespoły juniorów starszych i juniorów młodszych, które to zajęły III miejsce odpowiednio w swoich kategoriach wiekowych (wcześniej ze względu na złamanie przez klub przepisów OZPN z Gorzowa Wielkopolskiego w sprawie wymaganego wieku w kategorii „juniorzy starsi” drużyna ta została pozbawiona punktów i wskutek przegrania wszystkich meczów walkowerem ostatecznie plasowała się na XIV miejscu z zerowym stanem punktów). Juniorzy młodsi też mieli czego żałować, gdyż miejsce w finałach Gorzowskiej Spartakiady Młodzieży było gwarantowane dopiero od II miejsca.

Drużyna brydża sportowego MLKS zajęła II miejsce w klasie „A” i awansowała do ligi okręgowej. W czerwcu 1987 r. podczas zawodów w Mariańskich Łaźniach (Czechosłowacja) zawodnicy sekcji ze Słubic reprezentowali okręg gorzowski i niewiele zabrakło, by dotarli do 4-drużynowego finału. W lipcu 1987 r. zajęli V miejsce w ogólnopolskim turnieju brydża sportowego w Sławie.

Sezon 1987/1988. Drobne roszady w zarządzie

Po rundzie jesiennej sezonu 1987/1988 I zespół MLKS Słubice zajmował XI miejsce (10 pkt., 3 zwycięstwa, 4 remisy, 6 porażek; stosunek bramek 18:24).
Juniorzy starsi plasowali na IV miejscu (20 pkt., 9 zwycięstw, 2 remisy, 2 porażki; stosunek bramek 39:24), juniorzy młodsi - na miejscu V (10 pkt., 5 zwycięstw, 0 remisów, 4 porażki; 22:29), a trampkarze – na miejscu III (12 pkt., 5 zwycięstw, 2 remisy, 2 porażki; 26:24).

Saldo MLKS na dzień 31 grudnia 1987 r. wyniosło 540 390 zł, a stan konta na dzień 21 stycznia 1988 r. - 200 tys. zł. Łączne wpływy w latach 1986-1987 wyniosły ponad 6,167 mln zł, z czego najwięcej wydano na piłkę nożną (ponad 3,374 mln zł), tenisa stołowego (ponad 920 tys. zł) i brydża sportowego (ok. 291 tys. zł). W przeliczeniu na jednego zawodnika poszczególnych sekcji wypadało więc: 34 tys. zł (sekcja piłki nożnej), ponad 30 tys. zł (tenis stołowy) i ponad 13 tys. zł (brydż sportowy).

Wśród seniorów wyróżniali się Zbigniew Jankowski, Edwin Krępacki, Edward Makuchowski, Krzysztof Miś, Dariusz Olechno i Mieczysław Struzik. Spośród juniorów starszych najlepiej grali Dariusz Biały, Krzysztof Bzik, Dariusz Górowski, Przemysław Łowiecki i Adam Mroziński. Trzon drużyny juniorów młodszych stanowili przede wszystkim Krzysztof Borudzki, Krzysztof Hofman, Wiesław Paradowski oraz Robert Sylwestrzak.

Trampkarze MLKS stanowili grupę 35 zawodników trenowanych przez Zbigniewa Drozdowskiego.

Zespół z sekcji brydża sportowego dobrze radził sobie w lidze okręgowej. Po rundzie jesiennej zajmował V miejsce z nieznaczną stratą do lidera.

Zgodnie ze sprawozdaniem finansowym za 1988 r. saldo MLKS Słubice na dzień 1 stycznia 1988 r. wynosiło ponad 540 tys. zł. Suma wpływów wynosiła prawie 5,72 mln zł, z czego największą część, bo ponad 4,32 mln zł, stanowiły dotacje: Urzędu Miasta i Gminy w Słubicach (1,8 mln zł), Wojewódzkiej Federacji Sportu (1,2 mln), Rejon Dróg Publicznych w Słubicach (blisko 676 tys. zł), Pekaes Auto-Transport S.A. Zajezdnia Słubice (200 tys. zł), ZPO „Komes” Słubice (100 tys. zł) oraz PSS „Społem” w Słubicach (25 tys. zł).

Pozostałe wpływy stanowiły opłaty transferowe (1,47 mln zł) oraz odsetki bankowe (blisko 19 tys. zł). Niemałe były same wydatki klubu, które w 1988 r. wyniosły 4,274 mln zł. Najwięcej z nich pochłonęła piłka nożna (ok. 1,89 mln zł), ale także tenis stołowy (833 tys. zł), osobowy fundusz płac (ok. 831 tys. zł) oraz brydż sportowy (357 tys. zł). Tym samym saldo na dzień 31 stycznia 1988 r. wyniosło około -2,153 mln zł.

22 stycznia 1988 r. podczas zebrania sprawozdawczo-wyborczego członków MLKS Słubice złożono sprawozdania z działalności dotychczasowego zarządu i dotychczasowej Komisji Rewizyjnej. Jednocześnie wybrano nowy zarząd, w którego składzie znaleźli się: Andrzej Kaczkowski (prezes, Pekaes Auto-Transport S.A. Zajezdnia Słubice), Michał Rosiak (wiceprezes ds. piłki nożnej, Rejon Dróg Publicznych), Tadeusz Wójtowicz (wiceprezes ds. tenisa stołowego, ZPO „Komes”), Zbigniew Danisz (wiceprezes ds. brydża sportowego, KMiG PZPR), Zbigniew Hołowacz (sekretarz, WZ LZS), Marian Antoszek (batalion WOP), Andrzej Boberski (PGKiM Słubice), Zbigniew Janowicz (GPK Kunowice) oraz Wiesław Kokoszko (JW 2959).

Podczas spotkania obecnych było 68 ze 176 członków, ale i naczelnik MiG Juliusz Żwirek, dyrektor OSiR Edward Chiliński, kierownik biura WFS w Gorzowie Wielkopolskim Krzysztof Kaczmarek, czy dowódca JW 2959 Antoni Tracz. Przy okazji wybrano także członków Komisji Rewizyjnej, w której znaleźli się Romuald Hubko (Pekaes Auto-Transport S.A. Zajezdnia Słubice), Waldemar Lewandowski (ZPO „Komes”) oraz Adam Łatyszkiewicz (Rejon Dróg Publicznych).

Ukonstytuowanie się nowego zarządu nastąpiło dopiero na kolejnym zebraniu, tj. 3 lutego 1988 r.

Sezon 1988/1989. Sukcesy tenisistów stołowych

Sezon 1988/1989 I zespół MLKS Słubice zakończył na X miejscu w klasie „M” województw gorzowskiego i pilskiego (18 pkt., stosunek bramek 27:51), ale w całej Polsce nastąpił reorganizacja systemu rozgrywek. Tym samym po zakończeniu sezonu MLKS Słubice został przesunięty do ligi okręgowej.

Decyzją OZPN w Gorzowie Wielkopolskim i OZPN w Pile miejsce drużyny juniorów starszych w klasie „M” zajęła powołana od nowa drużyna juniorów średnich. 20-osobowy zespół juniorów średnich prowadzonych przez Andrzeja Ossowskiego zajął na koniec sezonu XII miejsce w tabeli (14 pkt., 6 zwycięstw, 2 remisy, 18 porażek). Juniorzy młodsi zajęli VIII miejsce (stosunek bramek 38:56).
Na końcu warto wspomnieć jeszcze o zespole trampkarzy, trenowanych przez Marka Więcko, którzy sezon 1988/1989 zakończyli na IV miejscu (10 pkt., 5 zwycięstw, 0 remisów, 4 porażki, stosunek bramek 32:44).

Seniorzy z sekcji tenisa stołowego liczyli 10 osób i walczyli o awans do II ligi. Trenerem pozostawał Stanisław Kursa. Zespoły juniorów i młodzieży stanęły do rywalizacji w lidze okręgowej. Było to w sumie 10 chłopców i 20 dziewcząt trenowanych przez Mieczysława Marciniaka. Para deblowa Daniulewicz – Wejman osiągnęła spory sukces, zdobywając złoty medal na Gorzowskiej Spartakiadzie Młodzieży. Drużyna w składzie Ireneusz Donigiewicz, Dariusz Szpanowski i Krzysztof Wejman zdobyła II miejsce w strefowych Mistrzostwach Polski oraz IX miejsce w drużynowych Mistrzostwach Polski juniorów.

Inne sukcesy tenisistów stołowych ze Słubic to: II miejsce na Mistrzostwach Polski szkół rolniczych (Krzysztof Wejman), III miejsce na mistrzostwach województwa gorzowskiego (para Muzyka – Waczek) i IV miejsce w mistrzostwach Polski LZS (para Wejman - Widak).

Runda jesienna 1989. Analizy finansowe klubu

Zgodnie z oczekiwaniami zarządu i kierownictwa sekcji I zespół piłkarzy nożnych miał zakończyć nadchodzący sezon co najmniej w pierwszej szóstce drużyn. Nie obyło się bez osłabień, gdyż Olechno i Mroziński odeszli do bogatszej Celulozy Kostrzyn.

Na zdjęciu poniżej: MLKS Słubice 6 sierpnia 1989 r. przed inauguracją sezonu 1989/1990 (mecz przeciwko Koralowi Mostkowo 3:2 dla MLKS). Stoją od lewej: trener Marian Strep, Mieczysław Struzik, Piotr Rozbejko, Marek Dębski, Mirosław Szpigiel, Edwin Krępacki i Andrzej Lipicz. Klęczą od lewej: Dariusz Górowski, Krzysztof Bzik, Robert Jankowski, Janusz Fidenicz i Krzysztof Hoffman. Leżą od lewej: bramkarze Grzegorz Hołówko oraz Andrzej Ossowski.

2

Na zakończenie rundy jesiennej sezonu 1989/1990 MLKS Słubice zajmował VII miejsce spośród 16 drużyn ligi okręgowej (17 pkt., 8 zwycięstw, 1 remis i 6 porażek). Ekipa trenowana przez Mariana Strepa liczyła 18 zawodników, z czego najbardziej wyróżniali się: Krzysztof Bzik, Janusz Dynek, Dariusz Górowski, Zbigniew Jankowski, Edwin Krępacki oraz Andrzej Ossowski. Edward Makuchowski został jednocześnie najskuteczniejszym strzelcem bramek dla MLKS w tej rundzie, zdobywając łącznie 7 bramek.

Zespół juniorów średnich prowadzonych przez Mieczysława Marciniaka zajął na koniec tej rundy jedno z lepszych miejsc w tabeli (17 pkt., 8 zwycięstw, 1 remis, 4 porażek). Do najlepszych zawodników zarząd klubu zaliczył potem Krzysztofa Hofmana, Roberta Regulskiego, Henryka Sienkiewicza oraz Jarosława Sztabowskiego.
Zespół juniorów młodszych trenowany przez Jarosława Daniszewskiego uplasował się na VI miejscu w tabeli (9 pkt., 4 zwycięstwa, 1 remis, 4 porażki).

14 grudnia 1989 r. podczas zebrania sprawozdawczo-wyborczego zarząd MLKS Słubice złożył sprawozdanie ze swojej działalności za okres od 22 stycznia 1988 r. do 14 grudnia 1989 r. Zgodnie ze sprawozdaniem finansowym za 1989 r. saldo MLKS Słubice na dzień 1 stycznia 1989 r. wynosiło blisko 2,153 mln zł.

W archiwum Słubickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Sp. z o.o. znajduje się także krótkie podsumowanie finansów klubu za lata 1988-1989. Wydatki 14,474 mln zł udało się zbilansować z wpływami 14,692 mln zł, z czego największą część stanowiły dotacje 11,703 mln zł. Zgodnie z treścią tych materiałów łączny koszt utrzymania MLKS w przeciągu tych 2 lat wyniósł ponad 25,428 mln zł, przy czym średni koszt utrzymania jednego zawodnika opiewał odpowiednio na 57 860 zł w 1988 r. oraz 119 960 zł w 1989 r.

Jest też krótkie zestawienie świadczeń rzeczowych ze strony miejscowych zakładów pracy na rzecz MLKS Słubice. W ciągu tych dwóch lat nazbierały się ogromne wartości nieodpłatnych świadczeń typu udostępnianie obiektów sportowych czy zapewnianie transportu na mecze wyjazdowe. Do największych świadczeniodawców należały: Pekaes Auto-Transport S.A. Zajezdnia Słubice (6,754 mln zł), Ośrodek Sportu i Rekreacji w Słubicach (ok. 4 mln zł), PGKiM w Słubicach (200 tys. zł), a także Jednostka Wojskowa 2959, SMOK oraz Zespół Szkół Ogólnokształcących w Słubicach.

Koniec epoki Kaczkowskiego. Runda wiosenna 1990

11 stycznia 1990 r. odbyło się kolejne zebranie wyborcze MLKS Słubice, zainaugurowane przez Tadeusza Wójtowicza. Prezes Andrzej Kaczkowski uroczyście wręczył dyplomy, nagrody i odznaczenia. W związku z rozpoczętymi w całym kraju przemianami ustrojowymi podjęto cichą próbę odpolitycznienia władz klubu.

W Komisji Wyborczej znaleźli się Andrzej Ossowski, Aleksander Kozłowski i Krzysztof Rogoziński, a w Komisji Uchwał i Wniosków - Mieczysław Marciniak, Jacek Rybacki oraz Tadeusz Skowronek. W zarządzie miało znaleźć się dziewięć osób, z kolei w Komisji Rewizyjnej – tradycyjnie trzy.

Na zdjęciu poniżej: Karty Polonii Słubice z II połowy lat 90-tych, przekazane do archiwum SOSiR w Słubicach przez Aleksandra i Halinę Kozłowskich. Kozłowski był członkiem Komisji Wyborczej MLKS z 1990 r., a później m.in. starostą słubickim w latach 2006-2007.

3

Zgodnie z wynikami jawnego głosowania członków MLKS w składzie nowego zarządu zasiedli: Stanisław Kursa (prezes), Zbigniew Janowicz (wiceprezes), Krzysztof Rogoziński (wiceprezes), Marian Strep (wiceprezes urzędujący społecznie), a ponadto w randze zwykłych członków zarządu Ewa Cudyk, Bogusław Danielski, Wiesław Kokoszko, Mieczysław Marciniak oraz Andrzej Ossowski. Dodatkowo członkami Komisji Rewizyjnej zostali Jacek Rybacki, Andrzej Kowalski i Romuald Hubko.

Ten ostatni sporządził protokół, w którym napisał m.in. [pisownia oryg.]: „Równierz w głosowaniu jawnym na listę do komisji Rewizyjnej przegłosowano jednogłośnie (…) Nowo wybrany zarząd podioł uchwałę o przyznaniu Prezesa Honorowego mgr inż. Andrzejowi Kaczkowskiemu”. Naczelnik MiG Juliusz Żwirek zaoferował pomoc w rozwinięciu przez klub własnej działalności gospodarczej oraz poinformował z radością, że Miejska Rada Narodowa zdecydowała przyznać 2 mln zł dotacji na dalszą działalność MLKS.

Formalne ukonstytuowanie się obu składów, tj. zarządu oraz Komisji Rewizyjnej, nastąpiło na kolejnym zebraniu, które miało miejsce 22 stycznia 1990 r. Protokołował również Romuald Hubko.

Runda wiosenna 1990 r. rozpoczęła się dla słubiczan niefortunnie, bo 11 marca porażką u siebie w meczu przeciwko Koralowi Mostkowo (0:1), a także 17 marca porażką na wyjeździe przeciwko Czarnym Witnica (1:0). Potem już było nieco lepiej, m.in. zwycięstwa u siebie nad Iskrą Ziemsko oraz Pogonią Skwierzyna (po 3:0). Najwyższe zwycięstwo tej rundy MLKS wypracował dopiero w ostatnim meczu sezonu, tj. 23 czerwca, pokonując na wyjeździe ekipę Grunwaldu Choszczno 0:5.

Pierwszy zespół piłkarzy MLKS Słubice zakończył sezon 1989/1990 na VII miejscu w tabeli (37 pkt., stosunek bramek 52:49), dzięki czemu też pozostał w klasie okręgowej okręgu gorzowskiego.

Runda jesienna 1990

Niezłe miejsce piłkarzy w minionym sezonie zapewniło Marianowi Strepowi dalszą pracę trenerską z zespołem słubickich seniorów. 5 sierpnia 1990 r. na inaugurację rundy jesiennej i całego sezonu 1990/1991 piłkarze MLKS wybrali się powalczyć o punkty przeciwko Spółdzielcy Krzeszyce (wygrali tam 0:3). Zwyciężali pewnie i wysoko, m.in. 25 sierpnia 5:0 ze Stalą Sulęcin czy 13 października 6:0 z SHR Wojcieszyce. Dzięki temu na zakończenie rundy 10 listopada zajmowali dobre III miejsce (19 pkt., stosunek bramek 30:16).

Jak się później miało okazać, na zakończenie sezonu zajęli ostatecznie V miejsce, zdobywając 39 punktów. Na zdjęciu poniżej: stadion SOSiR w Słubicach, czyli arena wielu wydarzeń sportowych, zarówno w okresie niemieckim, jak i po wojnie...

4

Przy pisaniu artykułu wykorzystano materiały z archiwum Słubickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Sp. z o.o., udostępnione dzięki uprzejmości dyrektora Ryszarda Chusteckiego.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 13oles 2012-09-10 23:24
Mała poprawka. Zawodnikiem sekcji tenisa stołowego nie był Ireneusz Doniulewicz tylko Ireneusz Donigiewicz, który w swojej sportowej karierze (m.in. jako junior) wygrywał wiele pojedynków z seniorami. Można rzec - talent na skalę olimpijską.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.