W ostatnim czasie wyjaśnialiśmy kwestię porodów rodzinnych w słubickim szpitalu. Jedna z naszych czytelniczek skarżyła się, że warunek o 5-dniowym terminie ważności badania na COVID-19 jest trudny do zrealizowania. Zarząd szpitala zdecydował o utrzymaniu tego obostrzenia.
Przypomnijmy, w maju Szpital im. prof. Zbigniewa Religi w Słubicach poinformował, że wracają porody rodzinne. W lipcu sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja, po tym jak jedna z czytelniczek usłyszała na szkole rodzenia, że takie formy porodu nie są możliwe.
Okazało się to nieprawdą (sprawę wyjaśniliśmy TUTAJ), ale przy okazji inna z mam zwróciła uwagę na warunek, jaki szpital stawia przed osobami towarzyszącymi rodzącej kobiecie – chodzi o badanie na koronawirusa, które musi mieć maksymalnie 5 dni ważności (ZOBACZ).
Zapytaliśmy prezesa szpitala Łukasza Kaczmarka i o tę kwestię. Obiecał, że nad sprawą się pochyli i przedyskutuje ją z ordynatorem oddziału ginekologiczno-położniczo-noworodkowego. Mieli się zastanowić, czy nie zrezygnować z tego obostrzenia. Dziś poznaliśmy odpowiedź.
- Mając na uwadze bezpieczeństwo epidemiologiczne, informujemy, że utrzymany zostanie obowiązek posiadania testu na obecności COVID-19 wykonanego w ciągu maksymalnie 5 dni przed porodem – czytamy w oświadczeniu przekazanym przez zarząd szpitala.
Decyzja obowiązuje do 31 lipca. Cała odpowiedź zarządu szpitala wraz ze stanowiskiem Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników znajduje się poniżej.
Komentarze
Mieszkamy razem, żona / partnerka w ciąży. Nikt od niej nie wymaga testu. Dziewczyna jest w domu do dnia porodu. Zaczyna się akcja, pakuję ją w samochód i jedziemy do szpitala. Tam jest przyjmowana na oddział a ja wejść z nią nie mogę bo nie mam testu na koronę? Jej nikt nie sprawdza ale ja to trędowaty? Przecież to absurdalne. Może pan prezes podejmie się wyzwania logicznego uzasadnienia ograniczenia na podstawie powyższego przykładu?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.