To już pewne. W Słubicach powstanie Wieża Kleista. Kolejny przetarg przyniósł rozstrzygnięcie. Gmina będzie musiała jednak dopłacić do pierwotnie założonej kwoty ponad 2 mln zł.


Żadna inwestycja w Słubicach nie wywołuje tylu kontrowersji co wieża widokowa, zwana też Wieżą Kleista. Przypomnijmy, jest ona częścią polsko-niemieckiego projektu, który zakłada inwestycje po obu stronach Odry. Niemcy mają wykonać podświetlenie mostu granicznego między Słubicami a Frankfurtem, a polska strona zagospodaruje teren parku wokół Słubickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, odbudowując historyczną Wieżę Kleista, która stała na wzgórzu za miastem przed II wojną światową.

Wieża za 7 mln

Szczegóły najnowszego projektu, który mocno ewoluował od pierwotnej formy, prezentowaliśmy w połowie października, przy okazji ogłoszenia przez gminę Słubice przetargu na wykonawcę inwestycji - ZOBACZ. 4 listopada nastąpiło otwarcie ofert - ZOBACZ.

Do przetargu stanęła tylko jedna firma, spółka Open Mind ze Szczecina, która zaproponowała cenę 7 mln 11 tys. zł. Władze gminy w budżecie na rok 2019 miały zabezpieczone na ten cel mniejsze środki, bo 4 mln 820 tys. zł. Burmistrz Mariusz Olejniczak zdecydował jednak o zwiększeniu kwoty do 7,2 mln i przystał na złożoną ofertę.

Podwyżki w budowlance

Skąd taka różnica? Już wcześniej mówiło się, że pieniądze zapisane w polsko-niemieckim projekcie, to kwota zbyt mała i nierealna, aby sprostać całej inwestycji (oprócz wieży to także droga, plac zabaw i zagospodarowanie otoczenia). We wcześniejszych przetargach padały nawet oferty powyżej 12 mln zł, które gminy nie przekonały. Propozycja podana przez szczecińską spółkę już tak.

Jak tłumaczy rzecznik gminy Beata Bielecka, problem jest szerszy i wynika ze wzrostu cen towarów i usług na rynku budowlanym, z którym zmaga się wiele samorządów w całym kraju. Jako przykład podaje sąsiedni Kostrzyn i jego trudności z budową basenu.

Burmistrz na tak

Czy taka sytuacja nie znięchęciła władz do tej inwestycji? - Burmistrz jest przekonany co do zasadności tej inwestycji i uważa, że powinna powstać – podkreśla B. Bielecka.

A co, gdyby gmina po prostu się wycofała? - Nie ma zapisanej żadnej kary, ale taka decyzja podważyłaby naszą wiarygodność w oczach partnerów z Niemiec i instytucji unijnych. Wtedy o kolejnych dotacjach, a o takie chcemy się ubiegać, moglibyśmy zapomnieć – wyjaśnia rzecznik.

Ile zapłaci gmina?

Przypomnijmy, całe przedsięwzięcie jest dotowane ze środków Unii Europejskiej. Gmina otrzyma zwrot 85% kwoty zapisanej w projekcie (4 mln 820 tys. zł). Jednak różnicę wynikającą z wyboru wyższej oferty, będzie musiała dopłacić z własnych środków. Po przeliczeniu wychodzi więc, że ostatecznie inwestycja będzie kosztować słubickich podatników 2 mln 914 tys. zł.

---

O szczegółach inwestycji, jej zasadności i planowanej dacie powstania będziemy rozmawiać z burmistrzem M. Olejniczakiem. Wywiad już niebawem.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.