Teren, na którym miałby stanąć obiekt handlowy
Działka przez wiele lat służyła jako ważny element traktu pieszego łączącego centrum Słubic z jego sportowym zapleczem. Nominalnie przeznaczona na cele sportowo-rekreacyjne, w marcu 2018 roku trafiła w ręce prywatnego inwestora. Ten nabył ją w drodze przetargu od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolniczego, który zarządzał nieruchomością w imieniu skarbu państwa. KROW wcześniej aż sześciokrotnie próbował sprzedać teren, jednak nie było na niego chętnych. Ostatecznie sześciohektarowa działka poszła za niecałe 3 mln zł. ZOBACZ PLAN DZIAŁKI
Nowy właściciel złożył do Urzędu Miejskiego w Słubicach wniosek o zmianę w studium zagospodarowania przestrzennego. Takie przekształcenie pozwoliłoby mu na tym terenie uruchomić działalność handlowo-usługową, a także znacznie podniosłoby wartość gruntu. Eksperci szacują, że nawet parokrotnie więcej niż wynosiła cena zakupu.
To jeszcze nie zmiany
Jak na wniosek zareagowały władze Słubic? – Każdy mieszkaniec, a tym bardziej przedsiębiorca ma do tego prawo. Zdecydowaliśmy się nad nim pochylić i poddać pod głosowanie – powiedział nam burmistrz Mariusz Olejniczak. 24 października Rada Miejska przyjęła uchwałę w sprawie przystąpienia do sporzadzenia zmiany Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Słubice (ZOBACZ).
Co to oznacza w praktyce? -To jest dopiero podjęcie decyzji o przystąpieniu do prac nad zmianami w studium. Jakie one będą i czy w ogóle do nich dojdzie, tego jeszcze nie wiadomo, będzie to dopiero przedmiotem ustaleń. A te z kolei będą musiały zostać ponownie uchwalone przez radę – wyjaśnia burmistrz.
Burmistrz przekonuje, że dyskusja nad zmianami dopiero się zaczęła
Jego zastępczyni Adriana Dydyna-Marycka podkreśla, że tzw. władztwo planistyczne (ZOBACZ) jest po stronie gminy. - Będziemy w bardzo wyważony sposób pracować nad zmianami i dużo zależy od nas. Na pewno chcielibyśmy zachować możliwość bezpiecznego przejścia przez teren działki, z którego od lat korzystają mieszkańcy, szczególnie ci odwiedzający Słubicki Ośrodek Sportu i Rekreacji – przekonuje.
Teren sportowy czy handlowy?
A co konkretnie miałoby tam powstać? Nieoficjalnie mówi się o markecie budowlanym. Mariusz Dubacki, ekspert rynku nieruchomości i jeden z przeciwników zmian w studium, kontrkandydat M. Olejniczaka w ubiegłorocznych wyborach samorządowych, uważa, że obecna władza chce tą decyzją spłacić wyborcze zobowiązania. - Jeśli ktoś kupuje działkę o przeznaczeniu sportowo-rekreacyjnym z myślą o działalności handlowej, to musi być pewien jej późniejszego przekształcenia – powiedział naszej redakcji.
Mariusz Dubacki jest przeciwny zmianom w studium
Nie wierzy też, że chodzi tylko o skład budowlany. - Jeśli zmiany się dokonają, nikt nie będzie w stanie kontrolować tego, czy powstanie tam jeden market, czy może całe centrum handlowe. A także to, czy teren ten zostanie sprzedany ze znacznym zyskiem jakiejś dużej sieci – uważa M. Dubacki. Dziwi się też, że gmina, jeszcze za rządów poprzedniego burmistrza Tomasza Ciszewicza, nie zdecydowała się na zakup działki. – Można było wtedy dokonać odpowiedniego przekształcenia i np. sprzedać po cenie rynkowej, co byłoby poważnym zastrzykiem do budżetu – dodaje.
Podaje też swoją propozycję rozwiązania obecnej sytuacji. - Można odkupić działkę od właściciela z niewielkim narzutem, wybudować basen i sprzedać część terenu na cele komercyjne, takie jak hotel, spa itp. To pozwoliłoby sfinansować dużą część budowy basenu - uważa.
Głosów sprzeciwu jest znacznie więcej. Mieszkańcy, gdy dowiedzieli się o proponowanych zmianach, zaczęli je szeroko komentować. – To jedyne sensowne miejsce, gdzie można w przyszłości wybudować basen czy aquapark – pisał jeden z internautów. – Beton i jeszcze raz beton, chcemy więcej betonu – stwierdziła ironicznie inna z komentujących osób.
Kontrapunkt z koncepcją zagospodarowania
Przeciwnikiem zmian jest Adrian Mermer ze Stowarzyszenia Kontrapunkt. Jeszcze w 2017 roku na naszym forum opublikował koncepcję zagospodarowania tego terenu na potrzeby sportu i rekreacji (uwzględniającą m.in. tor hippiczny i zadaszoną halę sportową) - ZOBACZ. Postulował też przejęcie działki przez gminę. Jego stowarzyszenie złożyło nawet stosowny wniosek do budżetu. Nie spotkał się on jednak z uznaniem ówczesnych władz Słubic. Potem działka została sprzedana.
Kilkanaście dni temu ponownie apelował o odrzucenie uchwały. - Niezrozumiałe jest, dlaczego władze chcą inwestorowi umożliwić taką zmianę, mimo obowiązujących od 2000 roku planów miejscowych, które jednoznacznie zakładają na tym obszarze funkcję sportowo-rekreacyjną – pisał na naszym forum.
Czy uda się zachować trakt pieszy z centrum miasta na SOSiR?
Radni podzieleni
Z jego argumentami nie zgadza się m.in. szef rady Grzegorz Cholewczyński, który był jednym z siedmiorga radnych głosujących 24 października za uchwałą (pięcioro było przeciw, dwoje się wstrzymało). - Aktualnie na żadnym etapie gmina nie określiła nowego przeznaczenia tego terenu. Dopiero praca urbanistów, a następnie etap zbierania wniosków i uwag do dokumentu dadzą odpowiedź, czy taka zmiana jest w ogóle możliwa – napisał w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji.
Jak przekonuje radny, ochrona terenów zielonych stanowi dla niego priorytet we wszystkich podejmowanych decyzjach. Pełna treść jego oświadczenia dostępna jest TUTAJ.
Wynik głosowania w sprawie uchwały
Przedsiębiorcy sceptyczni
Sceptycznie do pomysłu przekształcenia podchodzą okoliczni przedsiębiorcy. Bazarowicze obawiają się, że nowy obiekt handlowy zabierze im klientów. – Panują kiepskie nastroje. Wokół bazaru wybudowali mnóstwo konkurencji. Dlatego handel jest na równi pochyłej. Widać spadki obrotów – powiedział nam Paweł Sławiak, prezes Stowarzyszenia Handlowców Targowisk Miejskich w Słubicach „Odra”
Zbulwersowany jest także Maciej Piosik, współwłaściciel pobliskiego centrum ogrodniczego, notabene absolwent studiów na kierunku gospodarka przestrzenna. - Tu największe wątpliwości budzi fakt zakupu działki przez inwestora, gdy była jeszcze ujęta w studium pod sport i rekreację. Czy już w momencie zakupu był pewien zmian w studium? – pytał na jednym z forów internetowych. W rozmowie z naszą redakcją stwierdził, że takie decyzje powinny być konsultowane z mieszkańcami. – Tym bardziej, że to jeden z ostatnich terenów w naszym mieście nadających się pod rekreację – uważa.
Argumenty na tak
Z kolei burmistrz podkreśla korzyści z ewentualnej zmiany. - Tereny te ponad 30 lat stały odłogiem, zarastały i nikt się nimi nie interesował. Dzięki inwestycji teren zostałby zagospodarowany, a gminny budżet miałby wpływu z tytułu podatków. Będziemy je mogli potem przeznaczyć potem na realizację naszych planów - podkreśla.
Zgadza się z nim część mieszkańców oraz lokalnych aktywistów, m.in. Piotr Karp ze stowarzyszenia Nowe Słubice. - Utrzymanie dotychczasowego "status quo" wcale nie będzie mieszkańcom służyć. Dlaczego? Ponieważ oznaczałoby to, że grunt ten nadal będzie leżeć odłogiem. Też wolałbym basen, hipodrom i stok narciarski, ale wiem, że dziś teren ten należy do prywatnego inwestora, który chce realizować teraz swoje założenia biznesowe – uważa.
A co z dojazdem?
Jest jeszcze jedna kwestia, który być może okazać się języczkiem u wagi całej sprawy, a mianowicie… dojazd. A. Dydyna-Marycka podkreśla, że bez przebudowy istniejącego skrzyżowania ul. Folwarcznej i drogi krajowej nr 29 się nie obejdzie. – Już informowałam właściciela działki, że będzie musiał porozumieć się w tym zakresie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Bez tego nie może być ma mowy o zmianach w studium – uważa wiceburmistrz.
Inwestycja będzie wymagała przebudowy skrzyżowana (fot. Pogranicze Lubuskie)
Jest to o tyle kluczowe, że po istniejącej drodze (ul. Folwarczna), nie mogą obecnie poruszać się pojazdy ciężarowe, a takie przecież stanowią podstawę zaopatrzenia każdego marketu. Potencjalna przebudowa to dla przedsiębiorcy kolejny koszt, możliwe, że nawet rzędu 1 mln z
---
A jakie jest wasze zdanie? Dajcie znać w komentarzach. Do tematu będziemy wracać.
Komentarze
www.slubice.tv/wiadomosci/8463,burmistrz-slubic-mariusz-olejniczak-o-uchwale-przystapienia-do-zmiany-studium-zagospodarowania-terenow-przy-ulicy-folwarcznej
Brawo Panie "To ja, Jarząbek" :)
burmistrzu pokaż jaja i nie daj się omamić, widziały gały co brały, kupił pod sport i rekreacje niech kombinuje a jak nie chce sportu i rekreacji to niech sprzeda gminie
tak to każdy by chcial kupić pole na buraki za 5 zł a potem glosami radnych zrobic sobie san francisko
tu mądrze rzecze pan dubacki choć akurat faceta średnio trawie
burmistrz i rada powinni czym prędzej przyklepać zmiany w studium i umożliwić budowę super,hiper marketu. "turyści na pewno przyjadom zobaczyć ten cyrk buhahahaha
bip.slubice.pl/?p=document&action=show&id=17649&bar_id=13082
Taka sytuacja trwa już nieprzerwanie od ok 5-6 lat. Gmina nie jest przedsiębiorcą, żeby osiągać zyski, tylko żeby zaspokajać potrzeby mieszkańców. Nie po to już od kilku lat funduje nam się prawie maksymalne stawki podatku od nieruchomości, czynsze za dzierżawę gruntów, czy opłaty za śmieci, żeby gromadzić pieniądze, zamiast inwestować.To nie bank. Natomiast ciągle nam się serwuje tę samą "śpiewkę", że nie ma pieniędzy i się nie da.
Wywiad na hts Słubice od 25minuty, poruszony powyżej temat:
www.slubice.tv/wiadomosci/8505,minal-rok-od-zaprzysiezenia-burmistrza-slubic-mariusza-olejniczaka
Dziękujemy za wsparcie Panie Burmistrzu! ! !
I żeby było jasne- nie popieram również sprzedaży działek szkolnych!
Zgadzam się z komentarzami na HTS-ie, pod wystąpieniem burmistrza, są ważniejsze sprawy do załatwienia w mieście. Przedsiębiorcy mają przychylne warunki do działalności na strefie ekonomicznej. Czyżby ulgi/zwolnienia z podatków to było dla nich za mało. Kto chce dojedzie sobie te parę km na zakupy. Czas najwyższy pomyśleć o mieszkańcach i ich potrzebach.
www.slubice.tv/wiadomosci/8505,minal-rok-od-zaprzysiezenia-burmistrza-slubic-mariusza-olejniczaka.
@piwosz ;)
Pierwszą zmieniającą uchwałę Rady Miejskiej z października: zmiana polegać ma na wycofaniu z tej uchwały działki przy ul. Folwarcznej...oraz drugą uchwałę, która ma dotyczyć zmian w Studium tylko na działce przy ul. Folwarcznej .
Uchwały te nie zostały wprowadzone na wczorajszej sesji, ale zgodnie ze Statuem Gminy powinny być "głosowane" na sesji grudniowej.
Pokażcie DRODZY RADNI, że zależy WAM na utrzymaniu dotychczasowej funkcji tego obszaru, przecież w 2000 roku teren ten został zabezpieczony przez wprowadznie MPZP pod SPORT i REKREACJĘ, dlaczego teraz Burmistrz oraz Przewodniczący tak zażarcie walczą o zmianę funkcji tego terenu dla prywatnego Przedsiębiorcy???
Argumenty typu : 30-lat na działce nic się nie działo są według mnie dowodem na nieudolność Władz Gminy, przecież mogliście tą działkę odkupić od KOWR-u choćby za cenę jaką zapłacił prywatny Inwestor...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.