Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Koło Związku Sybiraków w Słubicach obchodziło jubileusz 30-lecia. Sybiraków jest coraz mniej, dlatego przy tej okazji chcieli raz jeszcze przypomnieć słubiczanom o swojej tragicznej historii, a także oddać hołd tym, którzy już odeszli…

Sybiracy

A myśmy szli i szli - dziesiątkowani!
Przez tajgę, stepy - plątaniną dróg!
A myśmy szli i szli - niepokonani!
Aż "Cud nad Wisłą" darował nam Bóg!

Tymi słowami hymnu Sybiraków rozpoczęła się uroczystość 30-lecia Koła Związku Sybiraków w Słubicach. Jubileusz odbył się 8 października w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy. Udział w nim wzięli przedstawiciele lokalnych władz, m.in. starosta Leszek Bajon i burmistrz Mariusz Olejniczak, a także ks. Henryk Wojnar, proboszcz parafii pw. Ducha Świętego. Obecni byli też uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 2, którzy przygotowali oprawę artystyczną.

Ludzie ludziom zgotowali ten los

- Wspominamy dziś Sybiraków, którzy przewędrowali różne krainy, dotykając i mrozu Syberii i ciepła Afryki, wszędzie znacząc dobroć, rzetelność, jako fundament życia - mówił proboszcz. Przytoczył afrykańskie przysłowie, mówiące, że gdy umiera sędziwy człowiek, to tak jakby spłonęła wielka biblioteka.

- Trzeba nam spojrzeć na tę prawdę, którą Zofia Nałkowska zapisała w Medalionach: ludzie ludziom zgotowali ten los – przypomniał ks. Wojnar. Podkreślił przy tym, że naszym najważniejszym zadaniem obecnie jest tworzenie na wszelki sposób przestrzeni pojednania.

Jakie losy były udziałem Sybiraków? Wspomnieniami z trudnego, znaczonego przez zsyłkę dzieciństwa, podzieliło się dwoje Sybiraków. Opowiedzieli o tym, co przeżyli jako dzieci, jak zapamiętali wywózkę, miesięczną podróż bydlęcym wagonem w głąb ZSRR, walkę o przetrwanie na Syberii, trudy codziennego życia, zdobywania chleba, ciężkiej pracy i poświęceniu rodziców. Ale także mówili o tym, jaki wpływ miał to na ich późniejsze życie - po repatriacji i osiedleniu się na Zachodzie.

Eugeniusz Jurczenko

Obecny prezes koła Eugeniusz Jurczenko przedstawił historię koła słubickich Sybiraków. Ich organizacja powstała w 1989 roku. Pierwszym prezesem był Roman Golański. Po żmudnej weryfikacji dokumentów przyjęto 63 członków. Kolejnymi prezesami koła byli: Lucyna Żukowska, Ryszard Kowaluk i Czesław Jasiewicz. Obecnie koło liczy 29 członków. W skupieniu wyczytano nazwiska członków kola związku, których już nie ma. Uczczono ich pamięć minutą ciszy.

Modlitewnik do nauki polskiego

Sybiracy z okazji jubileuszu przygotowali w holu biblioteki wystawę, złożoną z pamiątek, zdjęć rodzinnych, dokumentów pokazujących życie na zesłaniu. Cenną pamiątką jest np. modlitewnik z 1917 roku, z którego dzieci uczyły się języka polskiego.

Sybiracy

W centralnym miejscu jest również mapa pokazująca, dokąd zostali zesłani Polacy z Kresów Wschodnich, nie tylko w czasie II wojny światowej, ale również po niej. – Zapraszam, żeby w przyjrzeć się wystawie w skupieniu, w ciszy. Nie tylko po to, żebyśmy sercem odczuli tę Syberię, ale żebyśmy pomyśleli o naszych dziadkach, rodzicach… To są nasze korzenie, do nich powinniśmy wracać myślami – zachęcała Lucyna Żukowska, dodając, że im jako dzieciom te korzenie odcięto – oni nie znali swoich babć ani dziadków.

Cenna lekcja historii

Za cenną lekcję historii w imieniu burmistrza i rady miejskiej podziękował przewodniczący rady Grzegorz Cholewczyński. - Dzięki wam pamięć o cierpieniach tysięcy Polaków uwięzionych w Archipelagu Gułag jest w sercach wielu Polaków. Dziękujemy też za prawdę historyczną, której broniliście w czasie okupacji i w trudnych czasach PRL. Wasza postawa zawsze budziła i będzie budzić ogromny szacunek. Jesteście wzorem patriotyzmu, symbolem hartu ducha – podkreślił G. Cholewczyński.

Grzegorz Cholewczyński

List w imieniu starosty Leszka Bajona odczytała sekretarz powiatu Wioletta Grzęda. - Zdaję sobie sprawę, że wy, którzy przeżyliście piekło tamtych dni, chcecie pozostawić po sobie nie tylko ślad swego istnienia, ale również uświadomić potomnym, że należy szanować i cenić niepodległość. Chwalebne jest, że przekazujecie mieszkańcom powiatu naszą trudną historię, oraz przybliżacie wartości, którymi żyją Sybiracy, a są to wiara, patriotyzm, godność człowieka i nadzieja – napisał starosta.

Jakie były losy Słubickich Sybiraków? Mieliśmy zaszczyt i przyjemność porozmawiać z kilkorgiem z nich. Już niedługo osobny materiał na ten temat.

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.