Grupa 10 przyszłych mam przez miesiąc spotykała się w Ośrodku Pomocy Społecznej na warsztatach ze specjalistami. Projekt nosił nazwę „Pomocna dłoń matkom” i został dofinansowany z budżetu gminy Słubice. Na czym polegał?
- Panie, które są w ciąży, podczas 28 godzin warsztatów spotykały się z psychologiem, ratownikiem medycznym, położną i specjalistą ds. świadczeń rodzinnych – wylicza Dorota Trafna, koordynatorka projektu, a także kierownik Referatu Świadczeń Rodzinnych i Funduszu Alimentacyjnego w słubickim OPS.
Przyszłe mamy dowiedziały się m.in. co robić, kiedy maluszek się zakrztusi. Udzielanie pierwszej pomocy ćwiczyły na fantomie niemowlaka. D. Trafna podkreśla, że wszystkie warsztaty miały bardzo praktyczny charakter.
Jak udzielać pierwszej pomocy…
- Podczas zajęć z położną panie kąpały i przewijały niemowlaka, dużo czasu poświęciły karmieniu piersią. W grupie przeważały mamy, które spodziewają się pierwszego dziecka, miały dużo pytań i korzystając z obecności specjalistów, mogły rozwiać swoje wątpliwości – opowiada D. Trafna.
Kolejnym specjalistą, który spotkał się z mamami, był psycholog. Poprowadził dla nich warsztaty antystresowe, a także tłumaczył paniom, jak zapobiec depresji poporodowej, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach.
Panie dowiedziały się również, jakie świadczenia przysługują im po urodzeniu dziecka. – Myślę, że po tych warsztatach panie są bardziej świadome, spokojne i w pełni gotowe na pojawienie się nowego członka rodziny – uważa D.Trafna.
Pomysł na taki projekt wziął się właśnie ze spotkań ze „świeżymi” mamami, które starały się o becikowe. I nie do końca wiedziały, o co jeszcze mogą się ubiegać. – Kiedy powstało stowarzyszenie, pojawił się pomysł, żeby im pomóc, żeby wiedziały co robić, kiedy urodzi się maluszek – opowiada D. Trafna.
Stowarzyszenie pomaga pomagać
Stowarzyszenie Pracowników Służb Społecznych Pomocna Dłoń zawiązało się w marcu. W znacznej większości tworzą je pracownicy socjalni słubickiego OPS-u. Na czele stoi zarząd, który tworzą: Dorota Trafna, Magdalena Komejsza i Zdzisława Rabenda. Dlaczego powstało?
- Jako pracownicy OPS mamy dużą wiedzę dotyczącą ludzkich problemów. A jako stowarzyszenie możemy zrobić jeszcze więcej, na przykład pozyskać finansowanie z zewnątrz, podjąć działania wykraczające poza ramy ośrodka – wyjaśnia Monika Cichecki, kierownik OPS. Jak przekonuje, działania ośrodka i stowarzyszenia mają się uzupełniać.
Dalej wspierać mamy
Wśród pomysłów na kolejne zadania jest np. kontynuacja projektu dla mam. – Panie podczas spotkań zgłaszały, że chętnie spotykałyby się nadal i rozmawiały ze specjalistami o tym, co robić, żeby dziecko dobrze się rozwijało. Być może będziemy się starać o dofinansowanie dla takich warsztatów – mówi D. Trafna.
Przyszłe mamy polecają
Przyszłe mamy, które zakończyły udział w projekcie podkreślają, że bardzo dużo skorzystały podczas tych warsztatów. – Jak najbardziej nam się przydały. Mimo tego, że już jestem mamą, mam kilkuletnie dziecko. Nie spodziewałam się, że tak wiele się dowiem – mówi Renata Żuk. Jak podkreśla, dla niej najważniejszym elementem zajęć była pierwsza pomoc.
Zgadza się z nią Natalia Kowalska, również mama kilkulatki. – Na pewno warto było chodzić na te zajęcia. Dużo dowiedziałam się też o pielęgnacji maluszka – opowiada. Jej zdaniem w takim projekcie powinna uczestniczyć każda przyszła mama. – To był strzał w 10. Takie właśnie zajęcia powinna dofinansowywać gmina, dla większej ilości kobiet – podkreśla.
Czy jest szansa na drugą edycję projektu? – Być może, jeśli uda nam się pozyskać dofinansowanie z gminy – podsumowuje D. Trafna.
