Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Słubicka Czasówka 2021

2. edycja Słubickiej Czasówki przyciągnęła na start blisko 200 uczestników. Ich zmagania obserwowaliśmy z naszym redakcyjnym obiektywem. Zapraszamy do naszej fotorelacji i nagrań z drona. A o podsumowanie zapytaliśmy „głównodowodzącego” imprezy, Krzysztofa Murdzę.

Słubicka Czasówka to nowa impreza na sportowej mapie Słubic. Po raz pierwszy organizowana rok temu, szybko zyskała uznania w oczach pasjonatów jazdy na rowerze. A tych w naszych mieście i okolicy nie braku. Stąd duża frekwencja nad drugiej odsłonie tej imprezy, która odbyła się 30 maja.

Uczestnicy ponownie spotkali się na trasie prowadzącej po ścieżce rowerowej wzdłuż Odry. Starsi mieli do zaliczenia 14 km, młodsi 4 km. O wynikach rywalizacji pisaliśmy dokładnie TUTAJ. Przypomnijmy, w kat. open zwyciężyli Sławomir Drużyński i Sylwia Biernacka, a w wyścigu dzieci najszybszy był Antoni Borula.

Honorowym starterem był burmistrz Słubic Mariusz Olejniczak, który sam również wsiadł na rower i wziął udział w wyścigu, podobnie jak jego zastępczyni Adriana Dydyna-Marycka. To nie przypadek, bo właśnie dzięki pomocy gminy z tzw. inicjatywy lokalnej, było w ogóle możliwe przeprowadzenie zawodów. Na trasę wyjechał także radny Piotr Zalisz. To właśnie on i K. Murdza (obecnie prezes Słubickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji) stoją za organizacją Słubickiej Czasówki.

Wspólnie zadbali o to, aby sportowcy miło wspominali udział w imprezie. W pakiecie startowym była koszulka, czapeczka, a na mecie każdy otrzymał pamiątkowy medal. Nie zabrakło także nagród. Najlepsi w poszczególnych kategoriach otrzymali okazałe puchary i statuetki, a wśród wszystkich uczestników rozlosowano nagrody rzeczowe, w tym telewizor.

Uroczysta dekoracja odbyła się w Nowym Lubuszu, którego sołtys Jonatan Stawarski, także przyczynił się organizacji wydarzenia. Na miejscu były atrakcje dla najmłodszych oraz zaplecze gastronomiczne dla zawodników.

Jak Słubicką Czasówkę 2021 ocenia K. Murdza?

- Bardzo udana impreza. Duża frekwencja, ładna pogoda i same uśmiechnięte twarze. To cieszyło najbardziej. Poza tym, ponad 80% uczestników to mieszkańcy naszego miasta i gminy, a o to właśnie chodzi w inicjatywie lokalnej. Za rok, jeśli warunki na to pozwolą, zwiększymy limit dla wyścigu dziecięcego, bo zainteresowanie było ogromne. Dziękuje wszystkim osobom zaangażowanym w to, żeby wszystko się udało – powiedział w rozmowie z naszą redakcją.

Rowerowe ściganie nad Odrą obserwowaliśmy z naszym redakcyjnym obiektywem. Zapraszamy na materiał foto/wideo, w tym także ujęcia z drona.

 

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.