Wędkarze z Koła PZW nr 2 w Słubicach aktywnie uczestniczyli w rozgrywanych w Gorzowie Wlkp. mistrzostwach okręgu. prezes koła Ryszard Płaczkowski zdobył tytuł wicemistrzowski, a dwóch jego kolegów znalazło się w pierwszej dziesiątce.



Zawody odbyły się 21 maja na kanale Ulgi w Gorzowie. Była to ostatnia tura rozgrywanych trójetapowo mistrzostw okregu gorzowskiego, które rozpoczęły się jeszcze pod koniec kwietnia. Podczas finałowej batalii słubickim wędkarzom szczęście dopisywało, choć warunki do łowienia nie były idealne.

Jak podkreślali sami wędkarze, ryby były już częściowo po tarle i w poszukiwaniu żeru zmieniły swoje wcześniejsze miejscówki. Potrafił dokuczyć także wiatr. Łowiono głównie płocie i jaźwice, czasem zdarzały się krąpie, małe leszcze, ukleje i okonie. Nad wszystkich czuwali sędziowie, którzy wyjątkowo dokładnie przestrzegali regulaminu, o czym przekonało się kilkoro łowiących, w tym także jeden z naszych reprezentantów.

W całej stawce zawodników najlepiej wypadł Ryszard Płaczkowski. Po bardzo dobrej pierwszej i drugiej turze, w których zajął drugie miejsce, miał dużą szansę na wywalczenie pierwszej pozycji w klasyfikacji ogólnej. Ostatecznie zadecydowała waga złowionych ryb i musiał ustąpić pierwszeństwa Maciejowi Łopacie. Co ciekawę, zdobywca mistrzowskiego tytułu także pochodzi ze Słubic, choć obecnie reprezentuje koło wędkarskie z Kostrzyna. Na osłodę Ryszardowi Płaczkowskiemu przypadł tytuł mistrza w kategorii 55+.

Drugie miejsce prezesa koła, to nie jedyne słubickie akcenty w mistrzostwach okręgu. W pierwszej dziesiątce w klasyfikacji generalnej uplasowali się jeszcze dwaj inni wędkarze ze Słubic: Arkadiusz Pluskota (6 miejsce) i Piotr Pałubiak (8 miejsce). W wędkarskiej rywalizacji brali też udział Mariusz Mazurek (12), Bogdan Samuel (18), Robert Bejenka (33) oraz Paweł Nowiński (54). Łącznie w zawodach sklasyfikowano 67 uczestników.

ZOBACZ KOMPLET WYNIKÓW

- Oceniając tegoroczne mistrzostwa okręgu trzeba przyznać, iż nasze koło rośnie w siłę. Pokazaliśmy, że będziemy w przyszłych latach dyktować warunki w rywalizacji o najwyższe tytuły w całym okręgu gorzowskim, a kto wie czy czasami nie na mistrzostwach Polski - podsumował z uśmiechem Bogdan Hryniewicz, sekretarz koła.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.