Już niedługo tych, którzy przekraczają graniczny most i udają się do Frankfurtu, witać będzie nowy mural, symbolizujący oba miasta. Stworzyli go wspólnie polscy i niemieccy artyści biorący udział w festiwalu Art an der Grenze / na granicy. Przyjrzeliśmy się bliżej, jak pracowali.
Powstanie ściennego malowidła, podkreślającego polsko-niemiecką przyjaźń, jest jednym z wydarzeń festiwalu Art an der Grenze / na granicy, który na przełomie kwietnia i maja, będzie odbywać się na terenie Słubic i Frankfurtu (więcej o samym festiwalu pisaliśmy TUTAJ).
Jego miejsce wybrano nieprzypadkowo - znajduje się na ścianie budynku przy ulicy Kleine Oderstraße we Frankfurcie, udostępnionej artystom przez spółdzielnię mieszkaniową WohnBau. Widać go doskonale, gdy przekracza się granicę polsko-niemiecką.
Pomysł na wspólny projekt pojawił się w zeszłym roku. Mural stworzyło wspólnie 5 artystów: Agnieszka Pakuła i Michał Kossut, którzy przyjechali z Warszawy, Paweł Sterenczak i Mateusz Dobs ze słubickiego stowarzyszenia „ART Garage” oraz Christopher Kadetzki z Frankfurtu.
- W zeszłym roku wzięłam udział w festiwalu Art an der Grenze jako artystka. Bardzo mi się spodobała atmosfera obydwu miast, ten ciekawy punkt graniczny, jakim są Frankfurt i Słubice – mówi A. Pakuła. Przyznaje, że do zeszłego roku Frankfurt był tylko przystankiem w drodze do Berlina – ale to się zmieniło. - Poznałam tu ciekawych ludzi, uznałam, że fajnie będzie z nimi zrobić wspólny projekt. Zawsze bardzo mnie kręci, żeby łączyć umiejętności różnych ludzi. A ten mural jest takim właśnie połączeniem – wyjaśnia artystka.
- Projekt łączy kilka stylów i kilka grup, które są z różnych środowisk, a potrafią razem wspólnie działać i stworzyć coś pięknego – podkreśla Mateusz Dobs. - Cieszę się z tego, że możemy stworzyć wspólnie takie malowidło – dodaje Paweł Sterenczak.
A co oznacza malowidło? - Jest na nim kogut, który symbolizuje obydwa miasta, ponieważ Słubice i Frankfurt mają go w swoim herbie. No i jest kobieta. Możemy ją odczytać jako symbol sztuki. Czyli – symbolicznie malowidło oznacza sztukę nad Odrą – wyjaśnia A. Pakuła.
Artyści pracę nad muralem rozpoczęli jeszcze przed Wielkanocą – i już zbliżają się do końca. Ze śmiechem przyznają, że udałoby się szybciej, gdyby były otwarte sklepy. Mural w całej okazałości będzie gotowy na inaugurację festiwalu Art an der Grenze / na granicy, która jest zaplanowana na 25 kwietnia.
Jak wam się podoba taki pomysł na polsko-niemiecką integrację? Dajcie znać w komentarzach.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.