Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Słubicki Ośrodek Sportu i Rekreacji w Słubicach dołączył do gry kolekcjonerskiej „Znaczek Turystyczny”. To ogólnoeuropejskie przedsięwzięcie mające na celu promocję miejsc atrakcyjnych pod względem turystycznym. Na „słubicki” znaczek trafił wizerunek naszego stadionu.

W akcji, której pierwotny pomysł zrodził się w Czechach, uczestniczy już ponad 4000 tysiące miejsc, tworząc w ten sposób swoisty przewodnik turystyczny. Idea skupia przede wszystkim kraje europejskiej m.in. Słowację, Niemcy, Węgry, Austrię, Ukrainę, Holandię, czy Włochy, ale także Rosję i Stany Zjednoczone.

znaczek turystyczny sosir

- Zasady gry są bardzo proste: turysta odwiedza miejsce oznaczone Znaczkiem Turystycznym i dokonuje jego zakupu. Znaczki posiadają swoją numerację. Za każdych 10 znaczków opatrzonych kolejnymi dostępnymi numerami kolekcjoner, po przesłaniu do centrali odciętych kuponów, otrzymuje Znaczek Kolekcjonera (za każdy razem inny). Znaczka z danego miejsca nie można kupić w żadnym innym miejscu. Jest on zarówno pamiątką jak i potwierdzeniem pobytu w tym miejscu. To świetny pomysł na aktywne spędzanie wolnego czasu, dlatego również słubiczan zapraszamy do wspólnej zabawy – zachęca Tomasz Stupienko, wiceprezes słubickiego ośrodka.

Znaczek przedstawiające słubicki obiekt otrzymał numer 554 i został wprowadzony do sprzedaży w połowie stycznia. Dostępny jest w recepcji hotelu "Sportowy" w Słubicach. Cena: 7 złotych.

sosir-panorama

Więcej informacji dotyczących akcji można znaleźć na stronie www.znaczki-turystyczne.pl.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 marks 2014-01-31 12:55
To jest dopiero piękny przykład hipokryzji. Najpierw żądamy wykreślenia stadionu z rejestru zabytków a potem robimy z niego ogólnoeuropejską atrakcję turystyczną.
#2 z.woleja 2014-01-31 13:14
Olia zawsze sprawiedliwa... A jednak to wartosciowy obiekt o sporym potencjale turystycznym! Osoby, ktore rzeczywiscie troszcza sie o ten potencjal, by go nie roztrwonic, powinny uslyszec teraz "przepraszam" za ten jad i fale nienawisci, ktory kierowano wobec nich pod koniec ubieglego roku.
#3 jurand 2014-01-31 13:23
marks,, Ty y natomiast dajesz świetny przykład populizmu..... Mianowicie nie prawdą jest że ktokolwiek zadał wykreślenia obiektu z zabytków a postulowano o jego nie wpisywanie a to dośc ważnana różnica. Po za tym nie trzeba ze stadiou robic ogólnoeuropejskiej atrakcji turystycznej bo ona od samego poczatku nią jest. ekipa SOSIRU zadbała o jego odpowiedią promocję. znaczki akurat fajnie się sprawdzają jako element pamiątkowy dla zapalonych turystów którzy zbierają różne rzecz: pinsy, karki, ostatnio w modzi są również stemple pamiątkowe. Dobrze że sosir to nie tylko sport ale i powli turystyka.
#4 kebab z bekonem 2014-01-31 15:47
marks bzdury jak zawsze piszesz, poczytaj najpierw o co chodziło, potem się wypowiadaj, osir nigdy nie był w żadnym rejestrze i nie byłoby tego cyrku gdyby paru nawiedzionym osobom nie przyśniła się dziejowa misja ratowania świata, a znaczek nie ma nic do tego, to po prostu promocja konkretnego miejsca, doczytaj też przy okazji co można, a czego nie można robić jak obiekt jest w rejestrze, jest dużo ograniczeń, pewnie o to chodziło władzom osiru, wartościowym obiektem turystycznym może być i bez rejestru, a na pewno nim nie będzie bez możliwości remontu i modernizacji
#5 ASw. 2014-02-02 11:41
Wykreślenie czy niewpisywanie niosą za sobą ten sam skutek, więc różnica niewielka: niedostateczna ochrona prawna tej wartościowej perełki turystycznej (która jako jedyna w gminie doczekała się m.in. znaczku turystycznego), np. przed POTENCJALNYM kręceniem lodów na styku polityki i biznesu albo pogorszeniem estetyki kompleksu (kolejne wycinki, szpecące reklamy, ewentualny parking czy kolejne budki itp.). Niezależnie, kto będzie przy władzy i kto będzie czyim znajomym.

Pani konserwator dała do zrozumienia, że argumenty przeciwników są niemerytoryczne (muzeum, niemożność modernizacji), więc nie ma co iść dalej w zaparte, tylko wspólnie się zastanowić, jak najlepiej wykorzystać fakt przyszłego wpisu i gdzie w pierwszej kolejności warto aplikować o środki zewnętrzne na prace remontowe i modernizacyjne. Bez potrzeby wycinki drzew, stawiania w przyszłości kolejnych straganów, czy np. dzierżawy części któregoś z boisk pod parking dla nowego bazaru czy stacji benzynowej. Bez wpisu nie byloby dostatecznej gwarancji.

Kostrzyn nad Odrą, Międzyrzecz, Gubin, czy Wschowa to pozytywne przykłady samorządów, który dostrzegły szanse rozwoju dzięki współpracy z konserwatorem. Słubice też mają tę szansę.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.