Policjanci ze Słubic zatrzymali 25-letniego mieszkańca powiatu słubickiego, który pod wpływem alkoholu ukradł samochód, staranował bramę jednej z posesji, a następnie uciekał przed policją. Zatrzymany mężczyzna kierował pojazdem pomimo orzeczonego zakazu sądowego.
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę w Cybince. Policjanci otrzymali informację, że z jednej z posesji wyjechał z dużą prędkością samochód. Kierowca wyjeżdżając z podwórza staranował bramę wjazdową. Przybyli na miejsce funkcjonariusze ustalili, że z podwórka został skradziony samochód marki VW Golf. Po kilkunastu minutach zauważyli skradzione auto na polnej drodze.
- Kierowca na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Mimo tego, że policjanci podali sygnały do zatrzymania, auto jechało dalej. Po krótkim pościgu samochód został zatrzymany. W trakcie kontroli okazało się, że 25-letni kierowca jest nietrzeźwy. Miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że nie powinien w ogóle prowadzić pojazdów – zabronił mu tego sąd. Mężczyzna swoim zachowaniem spowodował straty w wysokości 5 tys. złotych na szkodę 44-letniej kobiety - powiedziała Magdalena Tubaj z KPP Słubice.
Co ciekawe, ten sam mężczyzna dzień wcześniej został zatrzymany do kontroli drogowej, gdy jechał osobowym Chryslerem. Podczas badania stanu trzeźwości okazało się, że ma prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie.
25-latek został przewieziony do komendy w Słubicach. Jak poinformowała policja, zostanie mu przedstawiony zarzut kradzieży, kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu oraz kierowania samochodem pomimo orzeczonego zakazu sądowego. Za popełnione przestępstwa grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze
Jakim cudem nie został zatrzymany?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.