Jedna z naszych czytelniczek dała nam znać o niebezpiecznej sytuacji, która spotkała ją w minioną niedzielę. Wybrała się z mężem na spacer do lasu w rejonie Starych Biskupic. W trakcie wędrówki spotkali wilczą watahę.
- Z daleka zobaczyliśmy 3 wilki. Wycofaliśmy się. Po jakiś 30 minutach otoczyło nas około 15 sztuk. Nasz pies (owczarek niemiecki) wyrwał się i poleciał do nich, potem wracał do nas, a wilki za nim. Były wszędzie, naokoło nas – relacjonuje nasza czytelniczka.
Gdzie doszło do zdarzenia? Miejsce pierwszego spotkania zaznaczyła na mapie żółtą kropką (plik poniżej), a lokalizację, gdzie drogę zagrodziła im cała wataha, oznaczyła na czerwono. To było już na obrzeżach Starych Biskupic.
Jak przekazała nasza rozmówczyni, wilki nie były agresywne, nie warczały i nie próbowały ich atakować. Jednak aby mogli się bezpiecznie oddalić, musiał po nich przyjechać znajomy.
- Chciałabym przestrzec wszystkich przed wilkami w lesie. Uważajcie na siebie – dodaje.
Jak dużo jest wilków w lasach wokół Słubic? Na co zwracać uwagę podczas leśnych spacerów? Jak zachować się, gdy spotkamy te zwierzęta twarzą w twarz? Czy są niebezpieczne dla ludzi? Zapytamy o to naszych leśników i wrócimy do tematu.
Poniżej mapka przesłana przez naszą czytelniczkę.
Komentarze
Według mojej wiedzy wataha wilków to grupa, na którą zazwyczaj składa się para rodziców i młodych, licząca w Polsce od 4 do 5 osobników. Rzadkie są stada liczące około 10 wilków. Wilki nie zbliżają się do zabudowań mieszkalnych i unikają ludzi.
Zastanawiam się, czemu i komu służy ten artykuł. Może jakiemuś kłusownikowi lub myśliwemu marzy się polowanie na wilki?
Nie rozumiem tego prześmiewczego tonu w stosunku do tej Pani,chyba Twoje doświadczenia z lasu ograniczają się do spaceru po lasku przy kościele..Tam o nie trudno..
co do relacji tych państwa ze spotkania to faktycznie dla mnie jest ona również wysoce nieprawdopodobna w tej formie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.