Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
SP2 Słubice

Kolejna szkoła została postawiona na nogi po alarmie o ładunku. Tym razem nie wybuchowym, a… biologicznym. Taki miał rzekomo znajdować się w Szkole Podstawowej nr 2 w Słubicach. Służby przeszukały budynek, nic nie znaleziono.

Dyrekcja szkoły została zawiadomiona o niebezpiecznej substancji drogą emailową. Jak przekazała nam policja, w treści miało się znajdować ostrzeżenie o „ładunku biologicznym”. – Email został wysłany jeszcze wczoraj popołudniu, ale został odczytany rano w sekretariacie szkoły – wyjaśnia Magdalena Jankowska z Komendy Powiatowej Policji w Słubicach.

Dyrekcja szkoły natychmiast poinformowała policję o sytuacji. Ta zjawiła się na miejscu razem ze strażakami. Zarządzono ewakuację, dzieci zostały wyprowadzone na zewnątrz budynku. Na miejsce przyjechał też burmistrz Słubic Mariusz Olejniczak.

Mundurowi, w tym także policjanci z rozpoznania minersko-pirotechnicznego, przeszukali obiekt, ale nie znaleziono nic podejrzanego. Około godz. 10 działania służb zakończyły się.

To nie pierwsza tego typu sytuacja w ostatnim czasie. Niedawno w Rzepinie scenariusz był podobny – popołudniu szkoła otrzymała emailowe zawiadomienie o bombie, a alarm również był fałszywy - ZOBACZ. Trwa policyjne śledztwo w sprawie ustalenia nadawcy tych wiadomości. Policjanci nie wykluczają, że obie sprawy mogą być powiązane.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 sabot 2020-09-30 12:32
Samochody straży pożarnej i policji nie mogły wjachać na teren szkoły, bo wjazd od ul. Mieszka I jest zamkniety, a od ul. Wojska Polskiego 2 wjazdy są zagrodzone barierkami. Natomist strażacy zachowywali się jakby to były ćwiczenia, a nie sytuacja zagrożenia.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.