W piątek na ul. Kopernika mieszkańcowi Słubic skradziono motor. Sprawca został uwieczniony na monitoringu. Poszkodowany zgłosił sprawę na policję, ale prosi o pomoc także naszych czytelników.
Całe zdarzenie miało miejsce 14 sierpnia około godz. 15. Łupem złodzieja padł zielony motor marki Simson. Jak przekazała nam córka poszkodowanego, na monitoringu z sąsiedniej myjni widać sprawcę. To młody, wysoki i łysy mężczyzna w czerwonej koszulce z napisem.
- Wiadomo już, że złodziej i trzech jego kolegów wcześniej pili razem w barze Arkadia, są odciski palców na butelce. Gdy wspomniany mężczyzna odjechał skradzionym motorem, tamci pojechali za nim autem w stronę mostu - relacjonuje nasza rozmówczyni.
Na chwilę obecną nie ma możliwości udostępnienia nagrania, będzie je analizować policja, ale poszkodowany prosi o pomoc internautów. - Może ktoś kojarzy sprawcę albo widział taki motor. Za wszelką pomoc będziemy bardzo wdzięczni - apeluje.
Gdyby ktoś miał informacje na temat tego zdarzenia, prosimy o kontakt ze słubicką policją. Można też pisać do naszej redakcji, jesteśmy w kontakcie z poszkodowanym.