Trwa badanie pracowników słubickich targowisk na obecność koronawirusa. Sanepid spodziewa się, że w ciągu kilku dni, kiedy będą przychodziły wyniki, ilość zarażonych będzie rosła. Z powodu zagrożenia starosta zwołał Powiatowy Sztab Zarządzania Kryzysowego.
Posiedzenie odbyło się 5 sierpnia w Starostwie Powiatowym w Słubicach. Poprowadził je starosta słubicki Leszek Bajon, który w naszym powiecie pełni funkcję szefa obrony cywilnej.
Gościem spotkania byli m.in. włodarze poszczególnych gmin oraz Krzysztof Dobrowolski, p.o. dyrektora Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Słubicach, który opowiedział o tym, jak przebiegają badania na obecność koronawirusa (ZOBACZ).
Zostańcie w domach, póki nie przyjdzie wynik
- Wczoraj przebadaliśmy 409 pracowników bazaru na obecność COVID-19. Dziś testom zostanie poddana podobna ilość osób z kolejnego targowiska, zaś jutro nieco mniejsza, z trzeciego targowiska. Łącznie zostanie przebadanych około 1000 osób - mówił K. Dobrowolski.
Dodał, że badane osoby są obejmowane nadzorem epidemiologicznym i pouczane, by do momentu otrzymania wyniku nie kontaktowały się z innymi i pozostawały w domach. Będą mogły wrócić do pracy po otrzymaniu negatywnego wyniku. - Może to potrwać do trzech dni, choć nie zależy to od nas - wyjaśnia szef słubickiego Sanepidu.
Może być więcej zakażeń
Jak obecnie wygląda sytuacja? - Ognisko z bazaru to 5 osób oraz po jednej z czterech, sąsiednich powiatów, czyli razem 9. Przewidujemy, że do weekendu liczba osób zarażonych może się zwiększyć – mówi K. Dobrowolski.
Jak tłumaczy, w badaniach chodzi o to, żeby ujawnić jak najwięcej osób z wynikiem pozytywnym i odizolować je. Podkreślił, że głównym ogniskiem jest bazar, na ulicach jest bezpiecznie.
Wkrótce otworzą internat
W posiedzeniu wzięli udział także Łukasz Kaczmarek, prezes słubickiego szpitala, oraz dyrektorzy Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego i Zespołu Szkół Technicznych w Słubicach.
Obecność tych ostatnich związana była z planowanym na 10 sierpnia otwarciem internatu przy ZST dla polskich uczniów, uczących się we Frankfurcie nad Odrą. Placówka przez wiele miesięcy pozostawała nieczynna, właśnie ze względu na zagrożenie koronawirusem.
Pozostałe tematy
Podczas posiedzenia rozmawiano także na temat rozprzestrzeniania się afrykańskiego pomoru świń na terenie Cybinki, Ośna Lubuskiego i Rzepina. Poruszono też problem coraz częstszych przerw w dostawach wody i jej niezdatności do picia na terenie gminy Słubice.
Komentarze
CO CIEKAWE CI CO NOSZĄ CO NAJMNIEJ POŁOWA NOSI MASECZKĘ POD NOSEM, BEZSENS! CHROŃMY SIEBIE I INNYCH!
NASI SĄSIEDZI ZZA ODRY NIE BĘDĄ MIELI SKRUPUŁÓW ŻEBY ZAMKNĄĆ GRANICĘ LUB WPROWADZIĆ KWARANTANNĘ. NIE WIEM CO GORSZE
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.