Rząd ogłasza powrót do „nowej normalności” i nowej rzeczywistości gospodarczej. Zapowiada zdejmowanie części obostrzeń, związanych z epidemią koronawirusa. Już niedługo będzie można iść na spacer do lasu, więcej osób będzie mogło na raz robić zakupy.
16 kwietnia podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski przedstawili plan „luzowania” kolejnych obostrzeń, związanych z epidemią koronawirusa. Etapy są 4, a przejście do kolejnego będzie zależne m.in. od analizy przyrostu zachorowań i wydajności służby zdrowia.
- Zakładając optymistyczny wariant, co tydzień lub co dwa będziemy przedstawiać kolejne etapy, w których dalej będą zmniejszane obostrzenia, ale jednocześnie utrzymany będzie nowy reżim, który wymusza koronawirus – podkreśla szef rządu.
Zasada trzech I
Wg Morawieckiego, nową rzeczywistość opisać można „zasadą trzech I". Są to: izolacja, identyfikacja i informatyzacja.
- Konieczne jest utrzymanie dyscypliny społecznej. Na pewno pewne obostrzenia będą długo obowiązywały, jak choćby zakaz większych koncertów, zgromadzeń. Walka z koronawirusem dziś się nie kończy, ale przechodzimy do kontrofensywy - podkreślił premier.
Podstawy nowej normalności:
- 2 metry odstępu w przestrzeni publicznej;
- zakrywanie nosa i ust;
- zasady sanitarne w miejscach gromadzenia się ludzi;
- kwarantanna i izolacja;
- zdalna praca i edukacja;
- można będzie iść na spacer do lasu.
Pierwsze „poluzowanie” wchodzi w życie 20 kwietnia. Od tego dnia:
- dozwolony jest wstęp do lasów, parków;
- nadal zabronione jest korzystanie z placów zabaw;
- obowiązują nowe zasady w handlu i usługach: w sklepach do 100 mkw. - 4 osoby na stanowisko kasowe, a w sklepach powyżej 100 mkw. - 1 osoba na powierzchni 15 mkw;
- limit osób w miejscach kultu religijnego: 1 osoba na 15 mkw. powierzchni;
- osoby pow. 13 roku życia mogą poruszać się bez osoby dorosłej.
Zasady zostaną z nami na dłużej
Minister Łukasz Szumowski podkreślił, że przez najbliższy dłuższy czas musimy nauczyć się żyć z tymi podstawowymi zasadami, takimi jak: zasłanianie twarzy w miejscach publicznych, ograniczanie kontaktów, dezynfekcja rąk, zachowanie dystansu, kwarantanna, ochrona osób najsłabszych i praca zdalna.
Minister stwierdził, że być może w ten sposób będziemy musieli żyć do dwóch lat – nie wszystkie restrykcje znikną do wakacji. Zaznaczył też, że noszenie maseczek, zostanie zniesione dopiero wtedy, gdy wynaleziona zostanie szczepionka.
Komentarze
Czyli nie ma pewności, czy nawet po 3 maja pracownicy przygraniczni będą mogli pracować w normalnym trybie.
www.pb.pl/morawiecki-otwarcie-granic-w-najblizszym-czasie-nie-jest-planowane-988505
1. Bo Polska to kraj moich przodków.
2. Bo tu się wychowałem tu zdobywałem wykształcenie (za które chociaż trochę mogę zwrócić płacąc VAT itd.).
3. Jedyne czego nie chce tutaj robić to pracować, bo uważam, że składki na ZUS, okradanie ze składek z OFE zarówno przez jednych jak i drugich to jawne złodziejstwo.
4. Nie Unia Europejska jest gwarantem tego, że możemy pracować w niemczech tylko strefa Schengen i Europejska wspólnota gospodarcza przykłady Szwajcaria, Norwegia w Unii nie są co oznacza że nie muszą męczyć się z przepisami odnośnie krzywizny banana itd.
Patriotyzm w stosunku do mojego kraju/ojczyzny mam i jak będzie trzeba to zrobię co będzie trzeba.
Ale do aparatu państwa nie mam patriotyzmu, i na ten aparat nie będę oddawał pieniędzy choć bym miał pracować za miskę ryżu w chinach. Państwo nas jawnie okrada i tyle, to co robią niemcy u siebie mi lata, to ich kraj. A tutaj jawnie skradziono nam pieniądze z OFE, jawnie oddaje się 500 plus itd.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.