Jeden z czytelników dał nam znać, że choć nie przekroczył granicy, to w telefonie zobaczył komunikat, że podlega… kwarantannie. Wszystko z powodu automatycznej zmiany sieci na niemiecką. Co robić w takiej sytuacji? Sprawdziliśmy.
Nasz czytelnik przebywał akurat w rejonie mostu granicznego. Telefon automatycznie przełączył się na niemiecką sieć. Gdy wrócił do macierzystej, polskiej sieci, otrzymał powiadomienie, że z całą rodziną trafił do… kwarantanny, bo przekroczył granicę. Co było oczywiście nieprawdą.
Jak się okazało, to nie jednostkowy przypadek i wielu mieszkańców Słubic i okolic zgłasza ten problem. Z czego to wynika?
To informacja od operatorów
Udało nam się ustalić, że operatorzy telekomunikacyjni wprowadzili taką funkcjonalność, aby informować osoby przekraczające granice o obowiązkowej kwarantannie. Nie wzięli jednak pod uwagę specyfiki życia na pograniczu i tego, że np. mieszkańcy przygranicznych miejscowości korzystają z usług zagranicznych operatorów, a telefony łapią zasięg automatycznie.
Co robić w takiej sytuacji? Zignorować? To jedyne rozwiązanie. Samo powiadomienie na telefon o tym, że przekroczyliśmy granicę i trafiliśmy do kwarantanny, nie ma żadnej mocy prawnej i nie należy nic robić.
Tylko fizyczne przekroczenie granice
A kiedy, zgodnie z przepisami, trafiamy do kwarantanny wracając z zagranicy? Zapytaliśmy o szczegóły Joannę Konieczniak, rzeczniczkę Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
- Podstawą trafienia do obowiązkowej kwarantanny jest fizyczne przekroczenie granicy państwa polskiego – wyjaśnia. – Podczas kontroli granicznej funkcjonariusze wprowadzają dane takiej osoby do systemu, m.in. numer telefonu, i kwarantanna zaczyna obowiązywać od północy dnia następnego. Dzięki temu ma ona czas, aby dotrzeć do zadeklarowanego miejsca odbywania kwarantanny – dodaje rzeczniczka.
Aplikacja skontroluje odbywanie kwarantanny
Należy pamiętać, że wraz z taką osobą do 14-dniowej kwarantanny trafiają automatycznie także pozostali domownicy. W nadzorze nad takimi osobami pomaga aplikacja "Kwarantanna domowa", która powinna się znaleźć w smartfonie każdego, kto jest poddany kwarantannie. To właśnie na tę aplikację będą wysłane różnego rodzaju powiadomienia.
Więcej o działaniu "Kwarantanny domowej" przeczytacie TUTAJ.
Komentarze
Typowe, państwo z kartonu wymyśliło coś, co niczemu nie służy, bo przecież przekraczając granicę stosowną wiadomość o kwarantannie dostaje się bezpośrednio od pograniczników.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.