Na słubickich bazarach dawno nie było tak pusto… Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia wiele stoisk nie może działać. A do tego, z powodu zamknięcia granic, nie ma także klientów. Dlatego gmina postanowiła obniżyć kupcom czynsz o 50 proc.
Słubickie bazary świecą pustkami
Stan zagrożenia epidemicznego, który rząd wprowadził 13 marca, wiąże się z ograniczeniami w handlu. Szczegółowo precyzuje je rozporządzenie Ministra Zdrowia, o którym pisaliśmy kilka dni temu (ZOBACZ).
Ograniczenia dotknęły również oba słubickie bazary. Został on potraktowany podobnie jak sklepy mające więcej niż 2 tys. mkw. powierzchni, czyli np. galerie handlowe. Formalnie mogą działać, ale zgodnie z przepisami, w takich miejscach zamknięte muszą być m.in. stoiska z ubraniami, butami, a także lokale gastronomiczne.
Jest pusto
To nie jedyny problem. 15 marca rząd zamknął granice, co oznacza, że do Polski nie są wpuszczani obcokrajowcy – a Niemcy stanowili zdecydowaną większość klientów bazaru. Jak wyjaśnia naszej redakcji Paweł Sławiak, prezes Stowarzyszenia Handlowców Targowisk Miejskich w Słubicach „Odra”, nawet gdyby ktoś mógł otworzyć swoje stoisko – to i tak nie ma dla kogo. Nie ma kupujących, parking jest pusty.
O połowę mniej za dzierżawę
W odpowiedzi na decyzje rządu, burmistrz Słubic Mariusz Olejniczak podjął decyzję o obniżeniu opłaty za czynsz dzierżawny terenów należących do gminy, z których korzystają handlowcy na miejskich targowiskach. Obniżka o 50 proc. będzie obowiązywać od 1 kwietnia.
Jak decyzję burmistrza ocenia P. Sławiak? – Dobrze, że jest tak szybka decyzja naszych władz. Cieszymy się, że burmistrz myśli o nas – powiedział naszej redakcji.
Ale kupcy mają też pytania. – Wielu pytało mnie, dlaczego obniżka jest o 50 procent, a nie o 100? Przecież wtedy, kiedy mają zamknięte, ich przychód wynosi zero – mówi szef stowarzyszenia. Ponadto czynsz odprowadzany do gminy to nie jedyna opłata. – Są jeszcze opłaty do ZAMK i za parking – wylicza P. Sławiak. Te jednak - jak podkreśla burmistrz - nie mogą być zmienione, bo to np. ochrona czy usługi komunalne, które są świadczone przez firmy trzecie.
Parking przy bazarze świeci pustkami
A inni przedsiębiorcy?
Po opublikowaniu przez burmistrza informacji o obniżce dla bazarowiczów, w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja. Niektórzy przedsiębiorcy ze Słubic pytali, dlaczego tylko bazarowicze mają mieć lżej.
Burmistrz powiedział w rozmowie z naszą redakcją, że wszystkim przedsiębiorcom przysługuje możliwość wystąpienia o pomoc na zasadach ogólnych. - Osoby, które prowadzą działalność gospodarczą mogą się starać o zwolnienie z podatków i opłat lokalnych, obniżenie lub rozłożenie należności na raty, zgodnie z obowiązującymi przepisami, na podstawie indywidualnych wniosków - zaznaczył. Podkreślił jednak, że podstawą jest wykazanie, że stan zagrożenia epidemicznego wpłynął na działalność ich firmy.
Internauci wskazywali również, że wielu właścicieli stoisk na bazarze wynajmuje je innym osobom, które prowadzą tam działalność handlową. Postulowali więc, że obniżka powinna się należeć dopiero wtedy, gdy także i właściciele obniżą kwoty wynajmu.
Niepewność jutra
Wszystkich najbardziej jednak martwi, ile potrwa przestój. I jak długo będzie obowiązywać ulga. - Na pewno przez dwa miesiące. Potem zobaczymy, wszystko zależy od sytuacji w kraju i dalszych decyzji naszego rządu - mówi M. Olejniczak.
P. Sławiak podkreśla, że rząd zamykając granice, zachował się rozsądnie – sytuacja wymagała zdecydowanych działań. – Mam nadzieję, że będziemy dalej zachowywać się rozsądnie. Również, jeśli chodzi o opłaty i podatki. Rozsądek jest nam potrzebny z każdej strony – podsumowuje szef stowarzyszenia.
Kupcy, podobnie jak inni przedsiębiorcy, czekają również na szczegóły rządową specustawę, dotyczącą pomocy dla biznesu w zakresie podatków, ZUS-u, kredytów itd.
Komentarze
Brawo Panie Burmistrzu za otrzymanie słowa
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.