Jak się mają sprawy obwodnicy Słubic? Po niedawnej deklaracji ze strony Krystyny Sibińskiej, kolejny poseł obiecał pomoc w staraniach o obwodnicę. Były wojewoda lubuski Władysław Dajczak spotkał się w tej sprawie z burmistrzem Mariuszem Olejniczakiem.

dajczak obwodnica
Czy deklaracje polityków przełamią impas w sprawie obwodnicy?

Do spotkania doszło 30 listopada w Urzędzie Miejskim w Słubicach. Niedawno wybranemu posłowi towarzyszyła była minister pracy, a obecnie europoseł Elżbieta Rafalska. Z kolei ze strony władz Słubic oprócz burmistrza był jeszcze przewodniczący rady Grzegorz Cholewczyński.

O czym rozmawiali? - Omówiliśmy działania w sprawie bardzo ważnej inwestycji dla miasta i regionu - obwodnicy Słubic. Rządowy program budowy 100 obwodnic sprawi, że po latach inwestycja zostanie w końcu zrealizowana – napisał W. Dajczak po spotkaniu.

Z deklaracji pomocy cieszy się M. Olejniczak. – Już kiedyś powiedziałem, że w sprawie obwodnicy spotkam się z każdym, kto będzie mógł pomóc w jej zbudowaniu, nawet z przysłowiowym diabłem. To sprawa ponad politycznymi podziałami – powiedział w rozmowie z naszą redakcją.

Słowa W. Dajczaka wywołały duże poruszenie wśród internautów. Przypomnieli o wcześniejszych deklaracjach polityków PiS. - Jak sobie przypominam to E. Rafalska już przed kampanią do europarlamentu i wcześniej obiecywała. I co? I nic – pisała Alina. Wtórowała jej Romuald. - Ile obwodnic powstało przez ostatnie 4 lata rządów PiS? Zero! A teraz powstanie 100? Panie Mariuszu znamy się i obaj wiemy, że to bzdury – napisał. Dobrej myśli był z kolei były wicestarosta Tomasz Stupienko. - Problem obwodnicy Słubic trwa od wielu, wielu lat. Czas go rozwiązać i wierzę, że teraz w końcu się uda – skomentował.

Do sprawy odniósł się też jego następca na tym stanowisku, Robert Włodek, współorganizator niedawnego „okrągłego stołu” w sprawie obwodnicy, a wcześniej inicjator m.in. manifestacji w sprawie budowy obwodnicy. – Od wizyty pani minister minęły dwa lata (ZOBACZ - przyp. red.). Do dziś Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nawet nie ogłosiła przetargu na opracowanie studium dla obwodnicy Słubic. Więc mam jedno, wyjątkowo zasadne pytanie: gdzie się podział obiecany przez minister Rafalską milion złotych?! – napisał na jednym z forów internetowych.

To pytanie postanowiliśmy zadać burmistrzowi M. Olejniczakowi. – Faktycznie była możliwość otrzymania rządowych pieniędzy na wykonanie studium. Warunkiem ich wykorzystania był wkład własny naszego samorządu. Niestety, tak się jednak nie stało. Dlaczego? O to należałoby zapytać mojego poprzednika – powiedział naszej redakcji.

Korki Słubice
Mieszkańcy Słubic mają dość ciągłych korków

Jakie będą następne kroki w walce o obwodnicę? – Kluczowe jest tu wykonanie Studium-Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowego. Chcemy to zrobić jak najszybciej – podkreśla M. Olejniczak. Jak wyjaśnia burmistrz, eksperci muszą wskazać, którędy może przebiegać obwodnica, bo dawne plany jej przebiegu nie przystają do obecnej rzeczywistości.

A czy uda się wykorzystać obiecany wcześniej milion zł? - Po nowym roku kolejny raz udam się do zielonogórskiego oddziału GDDKiA, gdzie będziemy rozmawiać o tym z jego dyrektorem Markiem Langerem – deklaruje burmistrz. - Mam też nadzieję na ustalenie, czy jako gmina będziemy musieli najpierw wykonać studium, aby znaleźć się w rządowym programie. To ważne, bo nie chciałbym wydawać publicznych pieniędzy na coś, co i tak nie miałoby być zrealizowane – zaznacza. Kolejnym etapem miałoby być spotkanie w Ministerstwie Infrastruktury.

Do sprawy obwodnicy będziemy wracać.