Rozpoczął się sezon palenia w piecach – jak co w całym kraju przypomina się o niebezpieczeństwach z tym związanych. Również słubiccy strażacy włączyli się w ogólnopolską kampanię na temat zagrożeń związanych z pożarami czy zatruciami tlenkiem węgla, który nie bez powodu jest nazywany cichym zabójcą.
Strażacy podkreślają, że to właśnie w okresie jesienno-zimowym wzrasta ryzyko pożarów. Ich najczęstszymi przyczynami są wady albo niewłaściwa eksploatacja urządzeń grzewczych, elektrycznych i gazowych. Więcej jest również zatruć tlenkiem węgla, czyli czadem, który jest wyjątkowo niebezpieczny - nie ma smaku ani zapachu.
Jak chronić siebie, swoje mienie, o czym trzeba pamiętać? – Przede wszystkim mieć otwartą głowę i myśleć o tym, co robimy w domu, co może stwarzać zagrożenie – mówi Michał Borowy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Słubicach.
Jednak zdarzeń niebezpiecznych całkiem nie da się uniknąć, dlatego dobrze mieć coś, co nas ostrzeże. M. Borowy podkreśla, że warto zaopatrzyć się w specjalne czujki. W zależności od tego, co znajduje się w mieszkaniu, mogą to być czujki dymu albo czadu. Ceny zaczynają się od kilkunastu złotych, a ich trwałość to ok. 5-8 lat. – Są to nieporównywalnie pieniądze w stosunku do tego, co można stracić – podkreśla M. Borowy. Dodaje, że w przypadku osób starszych, strażacy mogą pomóc zamontować taką czujkę i poinstruować, jak należy się zachować, kiedy się odezwie.
Takie montaże odbywają się na terenie powiatu słubickiego w ramach programu „Bezpieczny Dom”. Program realizowany jest we współpracy z włodarzami wszystkich gmin. Urzędnicy wskazują wybrane lokalne komunalne, a następnie strażacy montują w nich czujki (ZOBACZ).
Statystyki z ubiegłego roku potwierdzają, że taka akcja ma sens. Jak podaje M. Borowy, minionym sezonie słubicka straż odebrała 10 zgłoszeń, które dotyczyły podejrzenia ulatniania się tlenku węgla lub alarmu czujki. Trzy z nich to były fałszywe alarmy czujek – jednak i tak zostały dokładnie sprawdzone. Przy pozostałych siedmiu alarmów okazały się one słuszne. Na szczęście tylko jedna osoba została poszkodowana. Jednak, co podkreśla M. Borowy, cały czas należy być czujnym.
Więcej informacji nt. kampanii można przeczytać na stronie www.straz.slubice.pl.