Modernizacja wałów opóźni się o rok
O kłopotach szczecińskiej spółki informowaliśmy w lipcu tego roku, gdy opinię publiczną obiegła informacja o złożeniu przez firmę wniosku o upadłość (ZOBACZ). Energopol w tym czasie realizował kilka dużych inwestycji, m.in. rozbudowę A6 czy budowę obwodnicy Wałcza. Najważniejszą przyczyną problemów miał być znaczny wzrost cen materiałów budowalnych, przez co realizacja wcześniej podpisanych kontraktów stała się nieopłacalna.
Roboty stanęły
Stanęły także prace na wałach w Słubicach, co zaniepokoiło mieszkańców. Anna Tarka, rzecznik prasowy Wód Polskich Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, informowała w lipcu naszą redakcję, że postęp robót w ramach kontraktu nie jest zadawalający.
Dziś znamy więcej konkretów. – Wody Polskie odstąpiły od umowy z dotychczasowym wykonawcą. Powodem był brak prowadzenia robót i znaczne zmniejszenie zasobów sprzętowych oraz osobowych na terenie budowy – przekazał naszej redakcji Jarosław Garbacz z Zespołu Komunikacji Społecznej i Edukacji Wodnej.
Nowy wykonawca i nowy termin
Jak się okazuje, obecnie trwają procedury zmierzające do jak najszybszego wyłonienia nowego wykonawcy i podpisania umowy na dokończenie inwestycji. Wg naszego rozmówcy powinno to nastąpić w pierwszej połowie 2020 roku.
Niestety, wpłynie to na wydłużenie terminu jej ukończenia. Modernizacja wałów planowo miała zakończyć się w lipcu 2021 roku. - Nowy termin zostanie przesunięty na 2022 rok, jednak dzięki temu zadanie służące ochronie przeciwpowodziowej mieszkańców regionu zostanie zrealizowane w całości zgodnie z pierwotnym projektem – podkreśla J. Garbacz.
Może być drożej
Nie wyklucza również, że ostateczna wartość inwestycji na terenie Słubic może ulec zmianie. Przypomnijmy, pierwotnie była to kwota 113 mln zł.
W ramach projektu zostanie zmodernizowany istniejący wał na odcinku prawie 6 km. Powstanie też nowy wał okrężny o prawie takiej samej długości. Przebudowie będą poddane m.in. Kanał Czarny, Racza Struga oraz licząca ponad 1 km sieć melioracyjna.
---
Do tematu będziemy wracać.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.