To było pierwsze, ale nie ostatnie takie spotkanie – 30 stycznia radni gminy Slubice zaprosili do Urzędu Miejskiego przedstawicieli lokalnych organizacji pozarządowych. Po to, żeby się lepiej poznać, porozmawiać o planach, potrzebach, pomysłach.
- Wielu z was znam osobiście, ale jeśli chodzi o niektórych, nie umiem powiedzieć, czym się zajmują. Dlatego właśnie zostało zorganizowane dzisiejsze spotkanie. Jest ono po to, żebyśmy mogli się lepiej poznać – powiedział Grzegorz Cholewczyński, przewodniczący rady miejskiej na witając przybyłych do urzędu.
Co robią i z czym się mierzą
Przedstawił radnych oraz pracowników urzędu, którzy byli obecni na sali. A potem oddał głos społecznikom. Każdy został poproszony o to, żeby krótko opowiedzieć o swojej organizacji – misji, działaniach, planach, a także problemach.
Przedstawiciele fundacji i stowarzyszeń zabierali po kolei głos, mówiąc o tym, co dla nich w społecznej pracy jest najważniejsze. Opowiadali o organizowanych przez siebie imprezach, wyjazdach, wycieczkach, o sukcesach swoich podopiecznych – tu szczególnie dużo miały do powiedzenia kluby sportowe, o wsparciu i terapii dla osób z niepełnosprawnościami, chorobami. O działalności wielu z nich niejednokrotnie pisaliśmy na łamach naszego portalu.
Organizacje poruszały również problemy, z jakimi się borykają. Wiele z nich pobiera niewielkie składki od członków, rzędu 30-45 zł rocznie, z czego trudno np. utrzymać biuro, opłacić czynsz i media.
Radni zadawali pytania niektórym organizacjom, a nawet od razu poddawali propozycje rozwiązań dla problemów, które wskazywali. Jak choćby brak miejsca do spotkań dostosowanego do potrzeb osób na wózkach – a może SMOK? Namawiali jednocześnie organizacje do współpracy ze sobą nawzajem.
Więcej kasy w przyszłym roku?
Pod koniec na spotkanie przybył również burmistrz Mariusz Olejniczak, który przyjechał prosto z walnego zgromadzenia Zrzeszenia Gmin Województwa lubuskiego, które odbywało się w Międzyrzeczu.
- Cieszę się, że znów jesteśmy w takim gronie, choć od ostatniego spotkania nie upłynęło wiele czasu, bo widzieliśmy się z okazji świąt. Choć moim zdaniem grono to powinno być jeszcze większe – powiedział burmistrz. Podkreślił, że zarówno on, jak i rada miejska służą organizacjom pomocą, ponieważ ich działalność jest dla gminy bardzo ważna i potrzebna.
Przypomniał również, że 29 stycznia został ogłoszony konkurs na realizację zadań publicznych przez organizacje pozarządowe (o czym pisaliśmy). Do „podziału” między organizacje jest 600 tys. zł. – Wydaje mi się, że to nie jest mała kwota, choć pewnie, że niewystarczająca na wszystko – takimi słowami do konkursu odniósł się G. Cholewczyński.
Zadeklarował jednocześnie, że razem z radnymi i burmistrzem będzie zastanawiał się nad jej zwiększeniem w przyszłym roku. Przewodniczący rady przypomniał również o tym, że w 2018 roku zaczną się prace nad budżetem obywatelskim. Przypomnijmy, w zeszłym roku burmistrz Mariusz Olejniczak zaproponował, aby wynosił on 400 tys. zł i ruszył w 2020 roku.
Współpraca potrzebna obu stronom
Radni i burmistrz podkreślali, jak ważną role pełną NGO’sy, a dlaczego współpraca z samorządem jest ważna dla samych organizacji? Czy dlatego, że daje pieniądze?
- Właśnie prowadzenie działań na rzecz rozwoju społeczeństwa jest jednym z zadań gminy. A my, organizacje, jesteśmy jakby podwykonawcą gminy w tych dziedzinach, w jakich działamy. Ponieważ organizacje mają o wiele lepiej „zbadane” te obszary, którymi się zajmują – wyjaśnia Adam Poholski, reprezentujący stowarzyszenie TWK, które zrzesza głównie osoby z niepełnosprawnościami.
Jak zaznaczył, większość członków różnych stowarzyszeń chce po prostu wspólnie spędzać czas, bawić się. - W wielu organizacjach są ci sami członkowie i wybierają sobie takie imprezy, spotkania czy wycieczki, które im bardziej odpowiadają. Dlatego, kiedy organizujemy spotkanie kulturalne, z literaturą czy rozrywki umysłowe, to frekwencja jest niższa – opowiada A. Poholski.
Ale z drugiej strony przyznaje, że słubicki samorząd chętnie współpracuje z organizacjami. – Nawet jeśli te mają problemy z realizacją czy rozliczeniem zadania, to urzędnicy wspierają i pomagają, podpowiadają co zrobić, żeby nie popełnić błędów – powiedział naszej redakcji.
A co dalej? Jak zapowiedział G. Cholewczyński, radni chcą być na bieżąco z tym, co dzieje się w organizacjach pozarządowych, dlatego nie było to ostatnie tego typu spotkanie.
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności