Kolorowy Flis Odrzański już 23. raz ruszył na rzeczną trasę. Jego zadaniem jest przypominać o tym, jak ważną i potrzebną rzeczą jest zagospodarowanie turystyczne i gospodarcze granicznej rzeki. Flisacy zawitają również do Uradu i do Słubic.
W tym roku z powodu niskiego stanu wody w Odrze rzeką nie popłynie główna tratwa flisu – spływa ona Wartą i połączy się z flisem w Kostrzynie nad Odrą. Ale sam flis niezmiennie trwa, płynie, odwiedzając po kolei nadodrzańskie miasta.
Organizatorem flisu jest Stowarzyszenie Miast i Gmin Nadodrzańskich, a partnerem Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego. Ich działania wspiera Fundacja na rzecz Collegium Polonicum. Tegoroczny flis ma szczególny wymiar, ponieważ obecny rok został ogłoszony przez samorządy województw leżących nad Odrą „Samorządowym Rokiem Rzeki Odry 2018”.
- Naszym głównym celem jest promowanie turystycznego i rekreacyjnego zagospodarowania Odry. Chcielibyśmy, aby przywrócona została jej żeglowność, tak, aby można było w pełni wykorzystać jej potencjał – podkreśla Marek Cebula, burmistrz Krosna Odrzańskiego i przewodniczący stowarzyszenia organizującego flis.
Dr Elżbieta Marszałek, współorganizatorka flisu i wiceprezes Zarządu Głównego Ligi Morskiej i Rzecznej, wspomina o dodatkowej atrakcji związanej z całym przedsięwzięciem.
- Herby 27 miejscowości, do których zawijają flisacy, utworzą Sztafetę Herbową Flisu. Będzie to ważne wydarzenie i prezent społeczności nadodrzańskich i nadwarciańskich na przypadające w tym roku 100-lecie Niepodległości Polski i 100-lecie Ligi Morskiej i Rzecznej – wyjaśnia.
Kolorowa kawalkada flisaków ruszyła 25 czerwca z Gliwic, gdzie odbyło się również oficjalne otwarcie. Zgodnie z planem 8 lipca o godz. 17 flis wpłynie do Uradu, a o godz. 22 jego uczestnicy zameldują się w porcie w Słubicach. Tu przenocują, by rankiem 9 lipca wyruszyć w 35 kilometrową trasę do Kostrzyna nad Odrą. Tam połączą się z główną tratwą i towarzyszącymi jej jednostkami. 10 lipca wyruszą wspólnie w dalszą podroż. Flis zakończy się 14 lipca w Szczecinie.