Atrakcje takie, jakich jeszcze na żadnym festynie Słubice nie widziały - zapowiada Aleksandra Kołek, szefowa Fundacji Grupy Pomagamy. Przed nami Charytatywny Festyn Rodzinny, czyli impreza, podczas której można się bawić pomagając i pomagać bawiąc. A kogo przy okazji tegorocznego festynu chce wspomóc fundacja?
O tym, że Fundacja Grupy Pomagamy potrafi zorganizować wspaniałą zabawę dla mniejszych i większych, przekonaliśmy się już w zeszłym roku. Słubiczanie tłumnie zameldowali się na rodzinnej imprezie, która odbyła się na bocznym boisku SOSiR-u. Korzystali z wielu atrakcji i równie chętnie wrzucali pieniążki do skarbonek. Wtedy zbierano na rehabilitację dla Basi Matusiak, która obiecała, że na tegoroczny festyn przyjdzie na własnych nogach. I już wiemy, że słowa dotrzyma!
Niespodzianek moc
Przed nami druga edycja Charytatywnego Festynu Rodzinnego z Fundacją Grupy Pomagamy. – Nie zabraknie na niej niespodzianek, już dziś mogę powiedzieć, że będą różne atrakcje, dzięki którym będzie można fajnie spędzić czas, takie, jakich jeszcze na żadnym naszym festynie nie było. Ale nie zdradzę szczegółów, o tym będzie się można przekonać na miejscu – mówi A. Kołek.
Tym razem festyn odbędzie się na boisku przy CKZIU (czyli byłym Rolniczaku). Trochę wiadomo: na pewno na murawie staną zamki dmuchane, będzie działał magiczny kącik fryzjerski, dla dzieci będą skręcane balony i malowanie buziek. Do tego kurtyna wodna, fotobudka, a na scenie – występy artystyczne. Oraz słodki poczęstunek - w tym roku będzie można spróbować tajskich lodów. A fundacja znowu będzie rozdawać swoją słynną owocową lemoniadę.
Fura dla Mateusza
- I to wszystko za darmo, dla każdego – podkreśla A. Kołek. Ale na stołach będą stały fundacyjne puszki. Ponieważ festyn ma charakter charytatywny. Fundacja zbiera środki na bardzo ważny i potrzebny sprzęt – „zieloną furę” dla Mateusza. Mateusz ma 13 lat i po to, żeby mógł być bardziej samodzielny, jeździć samemu do szkoły, potrzebuje wózka z pionizatorem Vermeiren Forest 3su.
Chłopak już się do niego przymierzał i był z tego powodu bardzo szczęśliwy, ale wózek kosztuje 22,5 tys. zł. Na razie udało się zebrać 7,5 tys. zł. A pozostałą kwotę pomaga zgromadzić Fundacja Grupy Pomagamy.
– Jest to festyn dla rodzin, z okazji Dnia Dziecka, dlatego zbieramy dla dziecka. Matusz, mimo swojej choroby, jest zawsze uśmiechnięty, pełen pogody ducha i optymizmu - mówi A. Kołek. I wierzy, że po raz kolejny wspólnymi siłami uda się pomóc – i „zielona strzała” od września będzie wozić Mateusza do szkoły!
Także licytacje
Fundacja zbiera pieniążki na „motoryzacyjne” marzenie Mateusza nie tylko podczas festynu. Na Facebooku prowadzi kilka licytacji różnych voucherów (i będzie ich więcej). Można wylicytować np. masaż, makijaż lub reklamę w portalu Słubice24 – a przy okazji pomóc.
Kto jeszcze pomoże?
A może chcecie się przyłączyć? A. Kołek zaprasza do współpracy sponsorów: firmy lub osoby prywatne, które chciałyby przekazać np. napoje, kiełbaski czy lody dla dzieci – chętni proszeni są o kontakt z fundacją. Wszystko po to, żeby impreza była jak najlepsza! A relacjonować ją będą telewizja HTS oraz portal Słubice24, którzy zostali patronami medialnymi.
Termin: 17.06.2018, godz. 13-17. Miejsce: boisko przy CKZiU (byłym Rolniczaku).
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.