Festiwal mocno naukowy
Tradycyjnie już Dzień Otwartych Drzwi słubickiego Collegium Polonicum połączony jest z różnymi wydarzeniami organizowanymi w ramach Poznańskiego Festiwalu Nauki i Sztuki. Dla tych, którzy 25 kwietnia zdecydowali się odwiedzić mury uczelni, przygotowano różne mniej i bardziej naukowe wydarzenia. W tym roku jednak frekwencja była nieco niższa niż w latach poprzednich.
Ci, którzy przyszli (lub przyjechali), mogli dowiedzieć się na przykład tego, jakie mają prawa, jako uczniowie i obywatele. Interaktywny wykład przygotował prawnik dr Marcin Krzymuski. Inna grupa odwiedziła laboratorium chemiczne, gdzie pod kierunkiem dr Aleksandry Ibragimow wykonywali rożne eksperymenty, sprawdzając, czym jest gleba, powietrze, czy woda.
Językowe łamańce
11 drużyn reprezentujących różne szkoły gimnazjalne i ponadgimnazjalne wzięło udział w turnieju językowym „Ready, fertig, go”. Zadania konkursowe dotyczyły jednocześnie języka niemieckiego i angielskiego oraz wiedzy o kulturze obu obszarów językowych.
Powodzenia i połamania piór życzył im dr Krzysztof Wojciechowski, dyrektor administracyjny Collegium Polonicum. - Jest jedna zaleta w wysiłku, który podejmujecie ucząc się języka obcego, a jest nią to, że poznawszy go możecie skorzystać z potencjału cywilizacyjnego, kulturowego, który ten język ze sobą niesie. I to zarówno w Polsce, dla siebie, swojej kariery zawodowej, jak i poza krajem, rozwijając współpracę między narodami - dla wymiany myśli między ludźmi z różnych kultur oraz dla jednoczenia kontynentu – mówił do uczestników turnieju.
Dwa pierwsze miejsca zajęli reprezentanci I Liceum Ogólnokształcącego ze Świebodzina, a na trzecim uplasowała się ekipa z Liceum Ogólnokształcącego im. Zbigniewa Herberta w Słubicach.
Facebookowa nowomowa
Zacięta rywalizacja trwała również w sali obok – pasjonaci ortografii i języka polskiego walczyli o to, to popełni najmniej „byków” podczas 9. Słubickiego Dyktanda. Tegoroczny tekst nawiązywał do powstania Uniwersyteckiego Liceum Ogólnokształcącego – co już wcześniej zdradził naszej redakcji jego autor, dr Jan Zgrzywa. Pełną tego treść można zobaczyć TUTAJ.
Tym razem treść dyktanda roiła się od anglicyzmów typu: „facebookowi surferzy lajkujący raz za razem świeżo wrzucone posty na szkolnym fanpage’u”.
Dlaczego aż tyle słów obcego pochodzenia? - Ponieważ słowa z języka angielskiego przeplatają polszczyznę, są coraz częściej używane. Część z nich już się przyjęła, niektóre w spolszczonej formie, inne na pół oryginalnej – i to sprawia Polakom wiele kłopotu. Dlatego te wyrazy, które są dzisiaj modne, znalazły się w dyktandzie – tłumaczy dr Jan Zgrzywa. Najlepsza osoba popełniła tylko 8 błędów (najgorsza 55).
Wielu piszących uważało, że to właśnie te słowa sprawiły najwięcej kłopotów. - Dyktando było trudne - przyznała Marta ze Zbąszynka, która razem z koleżankami ze szkoły przyjechała na dyktando i na turniej językowy. Przyznała, że dyktando napisała bardziej "dla rozrywki", a do wzięcia udziału namówiła je polonistka.
- Tekst generalnie nie był trudny, ale rozłożyły mnie anglicyzmy, ponieważ nie znam angielskiego i nie wiedziałam, czy mam pisać fonetycznie, czy tak jak gdzieś zapamiętałam z angielskiego - przyznała Marzena Jurkowska, nauczycielka. I dodała, że należało większą uwagę skupić na interpunkcji. Ostatecznie nie poszło źle - zajęła 4. miejsce.
Laureaci IX Dyktanda Słubickiego
MŁODZIEŻ
- Paulina Filipiak
- Olga Filus
- Adrianna Gazarkiewicz
- Vitalii Shcherban
- Nataliia Samchuk
- Alona Drozdovska
- Wiesław Weryszko
- Wojciech Obremski
- Rafał Mocny
A czy dni otwarte zachęciły odpowiednią ilość młodych osób do podjęcia nauki w Collegium Polonicum? Przekonamy się już przy najbliższym naborze.
View the embedded image gallery online at:
https://slubice24.pl/wiadomosci/aktualnosci/12280-colpol-otworzyl-szeroko-swoje-drzwi-byly-turnieje-jezykowe-dyktando-i-chemiczne-eksperymenty#sigProIdd91d5ac371
https://slubice24.pl/wiadomosci/aktualnosci/12280-colpol-otworzyl-szeroko-swoje-drzwi-byly-turnieje-jezykowe-dyktando-i-chemiczne-eksperymenty#sigProIdd91d5ac371
Komentarze
Czy kryptoreklama liceum? A czemu nie? Nie widzę powodu, żeby nie reklamować własnej oferty.
Wyluzuj, człowieku.
Przyjacielu, to Ty powinieneś "wyluzowac" Mój poprzedni wpis miał być raczej peanem na cześć "sprawności menedżerskiej" Pana dra Zgrzywy, a bynajmniej nie atakiem na nową placówkę oświatową w naszym mieście Ale swoją drogą to zastanawiające, że ani stronie nowego liceum, ani w materiałach promocyjnych nie ma informacji o czesnym. Na festiwalu zawodów, który właśnie się odbył, też nikt się o tym nie zająknął. To sprawia, że gros gimnazjalistów żyje w mylnym, lecz usprawiedliwionym okolicznościami przeświadczeniu, że niebawem rozpocznie bezpłatną naukę w szkole marzeń...
P.S. pisząc post nt. dyktanda czuję się w obowiązku przeprosić za byka ortograficznego, który sam popełniłem w poprzednim poście - "nowo powstaly" według wszelkich zasad poprawnej polszczyzny piszemy oddzielnie
Z tego co mi wiadomo, wysokość czesnego wykuwała się dość długo.
Zaprawdę powiadam Ci, że nikt raczej nie będzie miał problemów z dowiedzeniem się o jego wysokości. A fakt, że takowe będzie pobierane chyba raczej nie budzi wątpliwości.
Pozdrawiam. :)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.