Wszystkie szkoły ponadgimnazjalne z terenu powiatu słubickiego w jednym miejscu, a do tego możliwość rozmowy „na żywo” z przedstawicielami wybranych zawodów. To czekało na gimnazjalistów w Collegium Polonicum, gdzie odbył się I Powiatowy Festiwal Zawodów. I jak mówili nam młodzi ludzie, pomogło w podjęciu decyzji „co dalej”.
Klasa policyjna, architektura krajobrazu, czy spedycja? A może liceum uniwersyteckie? Już niedługo każdy gimnazjalista będzie musiał podjąć tę ważną decyzję, która będzie miała wpływ na jego dalsze – i dorosłe życie.
I Powiatowy Festiwal Zawodów to wydarzenie, które miało im w tym pomóc. 24 kwietnia w Collegium Polonicum wszystkie szkoły średnie z terenu powiatu słubickiego, czyli Zespół Szkół Licealnych, Zespól Szkół Technicznych, Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy oraz nowo powstałe Uniwersyteckie Liceum Ogólnokształcące zaprezentowały swoją ofertę. Najpierw w dużej auli, w której miejsca zajęli gimnazjaliści, a także na stoiskach, które stanęły w holu.
Co proponują młodym szkoły?
Organizatorem tego wydarzenia był powiat słubicki, w ramach projektu pt. „Modernizacja kształcenia zawodowego w powiecie słubickim”. - Jesteśmy tu po to, aby ułatwić wam wybór dalszej drogi kształcenia - mówił do młodzieży starosta Marcin Jabłoński, który podkreślał, że powiatowe szkoły ponadgimnazjalne mają świetne warunki do nauki. I dodał, że jest to zasługa znakomicie przygotowanej kadry pedagogicznej, ale także tego właśnie projektu, o którym szerzej pisaliśmy w grudniu ubiegłego roku.
- Projekt ma za zadanie wzmocnić kształcenie zawodowe, jednym z elementów jest promocja tego właśnie wykształcenia, jak i również prezentowanie naszych szkół – mówi Sylwia Cor, koordynatorka projektu. Podkreśla, że ważne jest to, że ofertę szkół prezentują sami uczniowie, ponieważ dla gimnazjalistów rozmowa z niewiele starszym kolegą na pewno jest ciekawsza, niż z osobą dorosłą.
A zawodowcy na to…
Młodzież mogła nie tylko poznać oferty szkół, ale również spotkać się i porozmawiać z przedstawicielami konkretnych zawodów, jakie można w nich zdobyć. Byli wśród nich m.in. informatyk, architekt krajobrazu, ekonomista, biolog, mechanik, leśnik, przedstawiciel służb mundurowych. O czym rozmawiali z młodymi adeptami ich zawodu?
- Mówiłam o tym, jakie szkoły należy ukończyć, żeby zostać dietetykiem. Zachęcałam, ale również zniechęcałam, ponieważ przybliżałam, na czym polega moja praca od A do Z – opowiada Magdalena Cieślak ze Zdrowe!, która niedawno została wybrana Dietetykiem Roku 2018 w plebiscycie Gazety Lubuskiej. Wyjaśnia, że zwróciła również uwagę młodzieży na odpowiedzialność związaną ze swoim zawodem.
- Dietetyk spotyka się z rożnymi jednostkami chorobowymi, które wymagają dużej ilości pracy. Jego zadaniem jest też przygotowywanie jadłospisów. Ciekawie jest się spotkać, porozmawiać, ale potem trzeba umieć na swojego klienta spojrzeć inaczej i wybrać dla niego właściwą dietę – podkreśla M. Cieślak.
O tym, na czym polega praca menedżera rozmawiała z gimnazjalistami dr Ewa Pawlak, trener, nauczyciel akademicki, a obecnie również dyrektor Muzeum Lubuskiego w Gorzowie Wielkopolskim. – Menedżer to człowiek, który łączy w sobie bardzo wiele interdyscyplinarnych umiejętności i kompetencji i nieustannie, przez całe życie się rozwija. Te umiejętności są potrzebne, żeby skutecznie kierować ludźmi, bo na tym właśnie polega zarządzanie zasobami ludzkimi– na planowaniu, organizowaniu, motywowaniu, i kontrolowaniu – wyjaśnia E. Pawlak.
Dodaje, że jako licealistka nie miała konkretnych marzeń związanych z zawodem, ale zawsze wiedziała, że będzie chciała pomagać innym w ich rozwoju. To, że ma kompetencje menedżera odkryła później. – W wyborze zawodu ważne jest to, żeby słuchać siebie, nie są istotne moda, trendy. Warto jak najwcześniej „zdiagnozować”, co chcę robić, do czego mam predyspozycje, kompetencje i je kształtować – podpowiadała młodzieży.
Młodzież się zastanawia
Czy te prezentacje oraz rady były potrzebne? Czy pomogły dokonać wyboru?
- Tak, bardzo mi pomogło to, co dziś usłyszałam – mówi Paulina, która zdecydowała, że pójdzie na architekturę krajobrazu do „Rolniczaka”. Tłumaczy, że wybrała ten kierunek, ponieważ jest „artystyczną duszą”, a skoro nie ma klasy plastycznej, to zajmie się projektowaniem ogrodów.
- Prezentacje były ciekawe, najbardziej zainteresowała mnie architektura krajobrazu i klasa policyjna z Rzepina, teraz będę zastanawiać się poważnie nad tymi dwoma – mówi Natalia. I przyznaje, że przychodząc na festiwal nie miała jeszcze pomysłu, którą szkołę wybrać. A dzięki takiej imprezie ona oraz jej rówieśnicy będą mieli łatwiejsze zadanie.
Nasza redakcja trzyma kciuki za same udane wybory!