Przyszli kucharze, architekci krajobrazu czy informatycy, którzy wybrali szkołę średnią przygotowującą do zawodu, w ciągu najbliższych kilku lat będą korzystali z dodatkowych praktyk, kursów, warsztatów i spotkań z doradcami zawodowymi. Starostwo słubickie realizuje duży projekt, który ma pomóc im jak najlepiej zaplanować swoją przyszłość.
Coraz więcej młodych ludzi decyduje się na naukę w szkołach średnich przygotowujących do konkretnego zawodu, takich jak technika czy zawodówki. A starostwo powiatowe od zeszłego roku realizuje duży projekt, którego zadaniem jest wzmocnienie szkolnictwa zawodowego w naszym powiecie po to, aby ich absolwenci byli jak najlepiej przygotowani do podjęcia pracy, mieli na siebie pomysł, a ich kwalifikacje były zgodne z oczekiwaniami i potrzebami pracodawców.
Projekt nosi nazwę „Modernizacja kształcenia zawodowego w Powiecie Słubickim”. Obejmuje 4 szkoły: Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego (dawny „Rolniczak”), Zespół Szkół Technicznych, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy oraz Zespół Szkół Ekonomicznych w Ośnie Lubuskim (do czasu jego przekształcenia w Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii).
Łącznie, w ciągu 5 lat, skorzysta z niego prawie 600 uczniów i 23 nauczycieli. Realizowany jest w partnerstwie z Uniwersytetem Zielonogórskim, Akademią im. Jakuba z Paradyża z Gorzowa Wlkp. i konsorcjum stworzonym przez Zachodnią Izbę Przemysłowo-Handlową wraz z firmą Profi Biznes ze Szczecina.
Wsparcie dla kształcenia zawodowego
- Szkolnictwo zawodowe od lat 90. było traktowane po macoszemu, większy nacisk kładziono na zdobywanie wykształcenia ogólnego - wyjaśnia Amelia Szołtun, członek zarządu powiatu słubickiego, zajmująca się sprawami edukacji. - Przez wiele lat pokutowało myślenie, że do zawodówek idą słabsi. Nie inwestowano w szkoły uczące zawodów. A był to błąd, potrzebujemy dobrych fachowców, z konkretnymi umiejętnościami. I projekt, który realizujemy od zeszłego roku ma służyć właśnie temu, żeby podnieść poziom jakości kształcenia. Tak aby wszyscy uczniowie pozytywnie zaliczali egzaminy zawodowe i odnaleźli się na rynku pracy – dodaje.
A na jakie wsparcie mogą liczyć młodzi ludzie? Jednym z proponowanych im działań są praktyki u pracodawców. W bieżącym roku 46 młodych ludzi spróbowało swoich sił w prawdziwej pracy. – Dzięki temu, że praktyki były finansowane z projektu, młodzi ludzie otrzymali stypendia za swoją pracę. Nie tylko oni skorzystali na praktykach – dla pracodawców była to możliwość poznania osób, które będą mogli w przyszłości zatrudnić – wyjaśnia Sylwia Cor, koordynator projektu.
Warsztaty, kursy, obozy naukowe
A w trakcie roku szkolnego młodzież ma możliwość uczestniczenia w rożnego rodzaju warsztatach, szkoleniach i kursach. To pozwoli im na zdobycie konkretnych kompetencji w zawodach, które w przyszłości zamierzają wykonywać.
Na przykład przyszli kucharze będą mieli okazję szkolić się z organizacji przyjęć czy zdobyć kwalifikacje baristów. Przyszli technicy pojazdów samochodowych będą mogli nauczyć się obsługi Autocada, diagnostyki, regulacji i naprawy klimatyzacji. A ekonomiści będą szkolić swój biznesowy angielski, nauczą się też obsługi kasy fiskalnej. Na kilku kierunkach będzie można skorzystać z kursu prawa jazdy.
- Nasza młodzież już jeździ do Lubuskiego Ośrodka Innowacji i Wdrożeń Agrotechnicznych w Kalsku, głównie ucząca się na kierunkach związanych z architekturą krajobrazu i żywieniem. Mieli warsztaty np. na temat smaków, drzew, analizy fizykochemicznej wody. Dużym plusem jest to, że odbywają się one w nowoczesnych laboratoriach – mówi S. Cor.
Oprócz warsztatów dających konkretną fachową wiedzę, młodzi ludzie zostaną przeszkoleni również z przedsiębiorczości, dowiedzą się, jak założyć i prowadzić własną działalność, poznają podstawowe zagadnienia prawne z tym związane.
W ciągu roku szkolnego młodzież jeździ również na obozy naukowe. W bieżącym roku poza szkołą szkolili się informatycy i ekonomiści i architekci krajobrazu. W przyszłym roku kolejne kierunki.
Wyposażenie pracowni
Zmienią się również same szkoły, ponieważ nowe wyposażenie trafi do szkolnych pracowni m.in. pojazdów samochodowych w ZST, językowej, hotelarskiej i gastronomicznej w CKZiU.
Do pracowni pojazdów samochodowych zakupiono już sprzęt za 117 tys. zł (m.in. arzędzia do obróbki ręcznej i maszynowej, nowoczesne klucze nasadowe, przyrządy do montażu pierścieni tłokowych, a także głębokościomierze suwmiarkowe oraz mikroskopy warsztatowe).
Z kolei na doposażenie byłego Rolniczaka wydano 55 tys. zł. Są to na przykład: urządzenia do gotowania w niskich temperaturach, elektryczne szatkownice, schładzarko - zamrażarka szokowa, gofrownice, a także roboty kuchenne, blendery, kostkarka do lodu, wózek kelnerski, a nawet specjalny prześwietlacz do sprawdzania świeżości jajek.
Pomoże doradca zawodowy
Na uczniów czekać będzie również silny zespół doradców zawodowych. – Ważne jest to, żeby młodzi ludzie oprócz wiedzy merytorycznej, praktycznej dotyczącej swojego zawodu umieli również odnaleźć się na rynku pracy, znali swoje mocne i słabe strony, wiedzieli, jak przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej – podkreśla S. Cor. Dlatego każdy z nich będzie miał przygotowany indywidualny plan działania, który będzie realizował wspólnie z doradcą zawodowym. I każdy będzie mógł skorzystać ze wsparcia doradcy podczas rozmowy „jeden na jeden”.
Jeśli na przykład czuje, że źle wybrał przyszły zawód, doradca pomoże mu w odpowiednim pokierowaniu drogą zawodową. – Duży nacisk kładziemy na to, żeby wyposażyć tego młodego człowieka w taki zasób umiejętności i kompetencji osobistych, żeby kończąc szkołę wiedział, jaki ma na siebie pomysł – zapowiada koordynatorka. W tym celu został powołany powiatowy zespół doradców zawodowych, którym kieruje konsultant – jest nim Agnieszka Zwierzchaczewska, doskonale znana młodym ludziom z wieloletniej działalności w Młodzieżowym Centrum Kariery.
Nauczyciele też będą się uczyć
Na projekcie skorzystają również nauczyciele. Również oni trafią… na staże do pracodawców. To pozwoli im dowiedzieć się, czego ci oczekują. Będą mogli również skorzystać z różnych kursów, w zależności od kierunku, na którym uczą, np. płace, podatki, formy pracy z uczniem, coaching w pracy nauczyciela, namnażanie materiału roślinnego, analiza składu ciała, slow food, podzespoły elektryczne… Lista specjalistycznych kursów jest bardzo długa. Kilkoro nauczycieli zapisało się też na studia podyplomowe, np. z transportu i spedycji czy doradztwa zawodowego.
Zadaniem zespołu doradców zawodowych będzie również przygotować plany zewnętrznego wsparcia dla szkół. Podpowiedzą im, w jakich kierunkach powinny kształcić, żeby absolwenci znaleźli zatrudnienie na lokalnym rynku pracy.
Doradcy będą zrzeszeni w sieć współpracy – ponieważ podobnych projektów w województwie jest kilka. W efekcie ich współpracy ma powstać mapa doradztwa.
Żeby odnaleźli się na rynku pracy
Amelia Szołtun ma również nadzieję na poprawę współpracy szkół z lokalnym otoczeniem biznesowym, ponieważ pogłębiona współpraca będzie korzystna dla obu stron. – Trwałymi efektami realizacji projektu będzie wzmocnienie doradztwa zawodowego, współpracy na lokalnym rynku pracy, doposażenie szkół i wzmocnienie kompetencji nauczycieli. To duży skok dla naszego kształcenia zawodowego – podsumowuje. I dodaje, że nie w tym, ale w ramach innego projektu szkoły zostaną wzmocnione infrastrukturalnie, ponieważ mieszczą się w budynkach, które wymagają wielu inwestycji.
A projekt może przynieść jeszcze jeden owoc. - Chciałabym, żeby młodzi ludzie nie wyjeżdżali z naszego powiatu, znaleźli na siebie pomysły tutaj – podkreśla S. Cor.
---
Będziemy wracać do tematu i informować o tym, co dzieje się w projekcie. W przyszłym roku zaplanowano wiele różnych wydarzeń.