Działo się wczoraj na granicy. Kierowca kradzionego BMW uciekał przez most – funkcjonariusze ze straży granicznej złapali go na strefie. A potem podczas kontroli Citroena znaleźli 10 rowerów za ok. 30 tys. zł.
Pracowity dzień mieli wczoraj nasi pogranicznicy. Najpierw Funkcjonariusze ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki SG w Świecku od niemieckich kolegów otrzymali informację, że kierowca BW nie zatrzymał się do kontroli i kieruje się w stronę granicy. BMW wjechało do Polski przez słubicki most. I chwilę funkcjonariusze włączyli się do później do pościgu za nim. Zatrzymali go kilka minut później, na strefie ekonomicznej.
Kierowca, 35-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, miał powody, żeby uciekać. W 2017 roku zatrzymano mu prawo jazdy, a BMW, którym jechał było kradzione. Jego wartość pogranicznicy oszacowali na 120 tys. zł. Kierowca i samochód zostali przekazani słubickim policjantom.
Kilka godzin później funkcjonariusze ze Świecka zatrzymali do kontroli wjeżdżającego do naszego raju Citroena. Znaleźli w nim nietypowy ładunek: 10 rowerów różnych marek, niektóre wciąż jeszcze miały na kołach blokady antywłamaniowe. Jeden figurował w niemieckiej bazie danych jako kradziony. W samochodzie funkcjonariusze znaleźli też nożyce do cięcia metalu. Wartość rowerów oszacowano na 30 tys. zł.
Citroenem jechali trzej mężczyźni w wieku 26, 28 i 30 lat, pochodzący z woj. zachodniopomorskiego. Ich sprawą zajmą się policjanci ze słubickiej komendy.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.