Sporo przewinień w jeden wieczór popełnił 21-letni mieszkaniec powiatu słubickiego. Wypił, wsiadł za kierownicę, spowodował kolizję… a na dodatek okazało się, że nie ma prawka. Za swoje wybryki stanie przed sądem. Grożą mu dwa lata za kratkami.
Wszystko działo się 2 lutego, kilka minut przed godziną 20. Wtedy dyżurny policjant ze Słubic dostał zgłoszenie o kolizji drogowej w Cybince, przy skrzyżowaniu ul. Dąbrowskiego z ul. Krośnieńską. Na miejscu okazało się, że kierowca VW Golfa nie ustąpił pierwszeństwa volkswagenowi, uderzył w niego i uciekł z miejsca zdarzenia. Jednak policjanci nie musieli go długo szukać.
Szybko ustalili, że kierowcą jest 21-letni mieszkaniec powiatu słubickiego. Funkcjonariusze zastali go w domu. Był pijany - miał prawie 3 promile. A na dodatek okazało się, że nie tylko z tego powodu nie powinien był siadać za kółkiem – młodzieniec nigdy nie postarał się o prawo jazdy.
Teraz poniesie konsekwencje. Ze swojego nieodpowiedzialnego zachowania będzie się tłumaczył przed sądem. Za samo kierowanie samochodem „pod wpływem” grozi mu kara grzywny, zakaz prowadzenia pojazdów na co najmniej 3 lata i kara więzienia do lat 2. A oprócz tego odpowie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i kierowanie autem bez uprawnień.
Policja wciąż apelu do kierowców o rozsądek i niewsiadanie za kółko pod wpływem alkoholu. W samym tylko ubiegłym roku słubicka drogówka przeprowadziła blisko 28 tys. kontroli stanu trzeźwości i zatrzymała ponad 200 nietrzeźwych kierujących.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.