Sejm uchwalił, prezydent podpisał. Po ponad dwóch latach rządów PiS zrealizował kolejną obietnicę wyborczą: wprowadził zakaz handlu w niedziele – na razie w formie ograniczenia, sklepy będą zamknięte w wybrane dni w roku. Zakaz będzie wchodził w życie stopniowo.
W 2018 roku będzie 29 niedziel handlowych i 23 niedziele z zakazem handlu. Ustawa dokładnie precyzuje, które to dni. Nie licząc pozostalych dni świątecznych, ustawowo wolnych od pracy, zakupów nie zrobimy:
- 11 i 18 marca,
- 8, 15 i 22 kwietnia,
- 13 i 20 maja,
- 10 i 17 czerwca,
- 8, 15 i 22 lipca,
- 12 i 19 sierpnia,
- 9, 16 i 23 września,
- 14 i 21 października,
- 11 i 18 listopada,
- 9 i 16 grudnia.
W 2019 roku niedziel, w które będzie można iść na zakupy będzie jeszcze mniej, bo tylko w jedna w miesiącu. A od 2020 roku niedzielny handel będzie całkowicie zakazany z wyjątkiem dwóch niedziel przed Bożym Narodzeniem, jednej przed Wielkanocą i czterech dodatkowych, czyli ostatniej niedzieli w kwietniu, czerwcu oraz sierpniu.
Tyle o zakazie. Na pewno dotyczy on dużych sklepów. Ale ustawa wymienia również wiele wyjątków. Gdzie jednak będzie można zrobić zakupy? W niedziele pozostaną otwarte m.in. sklepy prowadzone przez przedsiębiorców "we własnym imieniu i na własny rachunek". A także m.in. piekarnie, cukiernie, lodziarnie, stacje paliw, kwiaciarnie, sklepy z prasą, wyrobami tytoniowymi, sklepach z pamiątkami i dewocjonaliami, biletami, na dworcach (ale z ograniczoną powierzchnią). Zakupy będzie można również bez przeszkód robić w Internecie. Zakaz nie obejmuje też placówek pocztowych, hurtowni farmaceutycznych, czy rolników, którzy sprzedają swoje wyroby.
Wyjątków jest zatem sporo. Zakazem nie są objęte również bazary. To dobra wiadomość dla słubickich kupców. Bez przeszkód będą mogli prowadzić handel we wszystkie niedziele. Czy klienci z Niemiec będą równie tłumnie przyjeżdżać na zakupy w te dni, kiedy zamknięte będą duże sklepy? Czy w soboty poprzedzające niedziele objęte zakazem czeka nas „najazd” klientów i duże kolejki do kas? O tym przekonamy się już w połowie marca.
Komentarze
Boję się, że @mikado 174 ma rację.
a czemu piszesz, że się boisz? właściciel jak będzie chciał to pójdzie do pracy a pracownik będzie miał wolne. obecność pracownika w miejscu pracy będzie karana mandatem od 1000 do 100 000zł.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.