Słubiccy policjanci dostali zgłoszenie o znęcaniu się nad zwierzętami na jednej z posesji pod Ośnem Lubuskim. Na miejscu znaleziono zwłoki jednego psa i dwa skrajnie wycieńczone zwierzaki, które zostały zabrane i trafiły już pod opiekę weterynarza. Właścicielowi grozi do 3 lat więzienia.
W sobotę, 16 grudnia, Fundacja Obrony Praw Zwierząt Anakonda z Gorzowa Wlkp. poinformowała policję, że w małej miejscowości w gminie Ośno Lubuskie znajdują się dwa wygłodzone psy. Policjanci szybko udali się pod podany adres. Widok, jaki zastali na miejscu, zamroził im krew w żyłach.
Najlepiej oddaje to opis zamieszczony przez fundację na swoim facebookowym profilu. Jest też poruszający film, który nagrali członkowie fundacji.
Dzisiejszy dzień jest jednym ze smutniejszych w tym roku. Otrzymaliśmy anonimowe zgłoszenie o głodzonych psach. Po przyjeździe na miejsce naszym oczom ukazał się koszmar, którego nie byliśmy w stanie sobie wyobrazić. Psy skrajnie wyniszczone, ze znaczną niedowagą, brodzące w błocie wymieszanym z odchodami. Mokre, brudne i trzęsące się z zimna. Jeden z nich zamknięty w ciasnym kojcu ze zwłokami trzeciego psa. Drugi na krótkim, ciężkim i zaplątanym łańcuchu.
Dwa psy zostały natychmiast odebrane właścicielom w asyście policji. Trafiły do weterynarza i do szpitala. Wymagają obserwacji, szczegółowych badań i wysokoenergetycznej karmy. Fundacja Anaconda zaznacza, że oprócz opieki nad tymi dwoma psiakami, poniesie również koszt sekcji zwłok trzeciego, której wyniki będą potrzebne jako materiał dowodowy w sprawie.
Obecnie funkcjonariusze ustalają, co było przyczyną śmierci psa i skrajnego zaniedbania zwierząt, a także na kim ciążył obowiązek opieki nad nimi. Właścicielowi czworonogów za okrutne traktowanie i znęcanie się nad nimi grozi do 3 lat więzienia.
Losy dwóch psiaków, nazwanych Misiek i Grande, można śledzić na profilu gorzowskiej fundacji: www.facebook.com/FundacjaAnaconda.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.