Brawura nie popłaca. Przekonał się o tym dwudziestolatek ze Słubic. Był pijany, nie miał prawa jazdy i spowodował kolizję – a teraz będzie się tłumaczył przed sądem. Grożą mu 2 lata za kratkami. A policja przypomina. Piłeś? Nie jedź!
14 października około 7 rano policja została wezwana do kolizji drogowej na al. Młodzieży Polskiej w Słubicach. Okazało się, że kierujący Oplem 20-letni słubiczanin uderzył w tył samochodu marki Kia.
- Kierowca Kii chcąc wykonać manewr skrętu w lewo, zatrzymał się by ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdowi jadącemu z naprzeciwka i w tym momencie doszło do zderzenia. Kierujący oplem nie zachował bezpiecznej odległości między pojazdami – wyjaśnia Magdalena Jankowska, rzecznik słubickiej komendy policji.
Funkcjonariusze zbadali kierujących alkomatem i okazało się, że 20-latek jest nietrzeźwy – miał blisko promil alkoholu we krwi. To nie koniec niespodzianek. W trakcje dalszej kontroli policjanci ustalili, że młody słubiczanin nie ma – i nigdy nie miał – prawa jazdy. Nie powinien więc siadać za kółko. Oprócz tego nie okazał również dowodu rejestracyjnego swojego samochodu.
Teraz czeka na rozprawę przed sądem. Odpowie za spowodowanie kolizji, kierowanie pojazdem bez uprawnień i bez wymaganego dokumentu. Grozi mu grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów przez co najmniej 3 lata i kara więzienia do 2 lat.
A policja przy tej okazji kolejny raz zwraca uwagę na problem kierowców na podwójnym gazie – i zagrożenie jakie stwarzają.
– Prawie każdego dnia zatrzymujemy nietrzeźwych zmotoryzowanych. Mimo utraty prawa jazdy i wysokich kar, kierowcy wciąż wsiadają za kółko na podwójnym gazie, nie zdając sobie sprawy, że ryzykują nie tylko własnym życiem, ale życiem i zdrowiem innych uczestników ruchu drogowego – podkreśla M. Jankowska.
Funkcjonariusze coraz intensywniej sprawdzają stan trzeźwości kierowców. Rzecznik naszej policji podkreśla, że w ubiegłym roku o prawie 2 tys. wzrosła liczba kontroli przeprowadzonych przez słubicką drogówkę: było ich blisko 33 tys. Efekt to zatrzymanie ponad 260 nietrzeźwych kierujących.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.