Nie od dziś wiadomo, że na słubickiej nekropolii robi się ciasno i za kilka lat może zabraknąć miejsc pochówku. Jednym ze sposobów na rozwiązanie tego problemu ma być kolumbarium, w którym będą umieszczane urny z prochami. Władze Słubic podjęły decyzję o jego budowie.
Mieszkańcy zadecydowali
Sprawa poszerzenia cmentarza już od dłuższego czasu budzi wiele dyskusji i kontrowersji. Pisaliśmy o tym parokrotnie. W zeszłym roku zostały przeprowadzone konsultacje społeczne, podczas których mieszkańcy mogli wyrazić swoje zdanie, odpowiadając m.in. na pytania: czy cmentarz należy powiększyć o część sąsiadującego z nim parku, chować zmarłych na wiejskich cmentarzach, czy też może zbudować kolumbarium. Za tym ostatnim rozwiązaniem opowiedziało się aż 81 proc. z 2,8 tys. mieszkańców, którzy wzięli udział w konsultacjach.
Kolumbarium zamiast poszerzenia cmentarza
I kolumbarium powstanie do końca listopada. Jak informuje Beata Bielecka, rzecznik Urzędu Miejskiego, wybuduje je gorzowska firma Neolit, która realizowała już podobne inwestycje. Kolumbarium stanie przy cmentarnej kaplicy. Będzie miało 20 m szerokości i 3 m wysokości. Liczyć będzie 21 nisz, w każdej zmieszczą się dwie lub trzy urny, zależnie od ich wielkości. Burmistrz T. Ciszewicz podkreśla, że w każdej chwili jest możliwa jego dalsza rozbudowa.
Na razie nie wiadomo, jakie będą koszty korzystania ze słubickiego kolumbarium. – Rada Miejska dopiero ustali opłaty. Mają być one niższe niż w przypadku tradycyjnego pochówku, bo chodzi o to, żeby zachęcić mieszkańców do korzystania z alternatywnych form grzebania zmarłych – wyjaśnia Beata Bielecka. Dodaje, że inwestycja ta to koszt blisko 51 tys. zł.
Kremacja coraz popularniejsza
Pochówek w kolumbarium cieszy się coraz większą popularnością w skali całego kraju, głównie ze względu na niższe koszty i możliwość złożenia w jednej niszy kilku urn. Jeśli chodzi o Słubice, to jak do tej pory tylko około 10 osób rocznie decydowało się na ten rodzaj pochówku. Czy budowa kolumbarium to zmieni?
Przykład Leszna pokazuje, że jest to możliwe. W 2015 roku na 156 pochowków na tamtejszym cmentarzu komunalnym, 44 dotyczyły prochów w urnach. Ważna jest też bliskość krematoriów. To najbliższe znajduje się w Gorzowie Wlkp., kolejne w Zielonej Górze, Skwierzynie i Nowej Soli.
Poparcie kościoła
Nie bez znaczenia dla powszechności kremacji jest coraz przychylniejsze stanowisko Kościoła Katolickiego. Stolica Apostolska, dekretem z 7 lipca 2010 roku, zatwierdziła sam obrzęd, jak i normy wykonawcze związane z kremacją ciała ludzkiego. Do sprawy odnieśli się także polscy hierarchowie. O wytycznych dla tej formy pochówku czytamy w „Liście pasterskim Episkopatu Polski o szacunku dla ciała zmarłego i obrzędach pogrzebu (w przypadku kremacji)”, który został podpisany w październiku 2011 r. na zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski.
Jednak należy pamiętać, że zgodnie z prawem, urna z prochami po kremacji powinna trafić do kolumbarium. Nie wolno, jak w niektórych krajach (Czechach czy Bułgarii) zabrać jej w dowolne miejsce, trzymać w domu, czy też rozsypać prochów.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.