Gmina Słubice zakończyła właśnie budowę ścieżki rowerowej w Świecku. Mieszkańcy się cieszą, ale wskazują też na kilka rzeczy, które warto poprawić, m.in. odpowiednie zabezpieczenia.
O budowie ścieżki pisaliśmy w czerwcu tego roku (ZOBACZ). Gminie udało się na nią otrzymać połowę wartość inwestycji, czyli 197,5 tys. zł, z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.
Asfaltowa ścieżka ma długość 1 km i prowadzi wzdłuż gminnej drogi łączącej pomnik upamiętniający ofiary obozu pracy „Oderblick” ze skrzyżowaniem z drogą powiatową nr 1252F.
Jak zareagowali na jej powstanie mieszkańcy? Ucieszyli się, ale od razu zwrócili uwagę, że nie pomyślano o odpowiednim zabezpieczeniu, np. słupkach.
- Miały być słupki, żeby auta nie jeździły, a o ciężarówkach już nie wspomnę. Więc długo chodnikiem się nie nacieszymy, jak zaraz wszystko się pozapada – pisał jeden z internautów.
Na odpowiedź gminy nie trzeba było długo czekać. – Na początku roku zlecimy montaż słupków, które uniemożliwią łamanie przepisów przez niektórych kierowców wjeżdżających na ścieżkę. Mieszkańcy nas informują, że dochodzi już do takich sytuacji – deklarują urzędnicy.
Jeden z naszych czytelników, który wybrał się tamtędy na przejażdżkę, zwrócił uwagę, że kolejnym etapem powinno być przedłużenie ścieżki dalej od pomnika w stronę tzw. betonówki.
- Wtedy ta ścieżka będzie mieć sens. Nie mówiąc o tym, że obok powinna też chociażby niewielka asfaltowa droga, który by stanowiła alternatywę, gdy ciężarówki znowu będą blokować wyjazd na Zieloną Górę – dodaje nasz czytelnik.
Do tematu będziemy wracać. I damy znać, gdy na ścieżce pojawią się słupki.