Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
ojojoj,
widze, ze musze, jako niemiec, troche postarac sie zmienic wasze zdanie o niemcach
mieszkam juz od dwoch lat w slubicach i musze wam powiedziec, ze fajnie tu jest. pochodze z malego brandenburskiego miasta po drugiej stronie i znam tamtejsza sytuacje. mi sie w polsce dobrze mieszka. nie ze wzgledu finansowym - bo we frankfurcie tez nie jest az tak drogo. mam tu w slubicach wrazenie, ze spoleczestwo jest mlodsze, ze nie ma pustych mieszkan, sklepy sa duzej czynne i wogole nie mam tak czesto jak we frankfurcie wrazenie, ze jestem sam na uliceB)
macie calkiem racje. sa niegrzeczne niemcy. zachowuja sie jak kretynie, mowia glopie teksty i maja ciagle tez wszystkie stereotype w glowie. np. polacy to zlodzieje, prostytutki, biedni, handlarzy ukradzionych samochodow... itp.
tacy polacy tez sa. tylko troche innaczej. siedza po pianemu na ulicy, wzywaja... maja tez duzo stereotypow, oszukaja, bo mysla, ze z niemcamy wolno tak robic.
nie ma o czym dyskutowac, bo sa zawsze tacy i tacy...!!!
ale wspolczuje wam, kiedy jestescie w takiej glupiej sytuacji. nieraz glupi niemcy mysleli, ze skoro mieszkam w polsce i mowie po polsku, to mozna mnie zle traktowac. ale wtedy im wygarnialem - potem nie wiedzieli co powiedziec. jak to jest mozliwy, ze polak, gada tak dobrze jak niemiec??!
macie, racje, jezeli zauwaliscie, ze polacy i niemcy razem?! to jakos nie dziala. jestesmy tacy rozni!
dzisiaj w frankfurckim autobusie niemcy krzyczeli na niemieckiej matce z wozkiem, ze ma uwazaz gdzie jedzie, bo przeciez z takim wozkiem mozna komus krzywde robic. w polsce taka sytuacje nie istniajoby. pewne wartosci, jak rodzina, dzieci, przyzwoitosc, etc. sa wazne.
w polsce wkurza mnie, ze sprzedawce sa czesto niemili. najprawdopodobnie jest duzo sprzedawcow w polsce, ktorzy nie lubia swoj zawod, bo innaczej nie umiem wytlumaczyc to zjawisko. jezeli w niemczech ktos nie lubi swoj zawod, to w nim najczesciej nie pracuje. tak duzo niemilych sprzedawcow spotkalem do tej pory tylko w polsce.
inna historia w pociagu:
jade do wroclawia. pociag zatrymuje sie. maszyna jedze dalej bez nas. czekamy przez dwie godziny na torach i przez pierwsze 30 min nie wiadomo, co sie dzieje.
jadac z berlina do frankfurtu konduktor ci juz przeprosi, jezeli bedziesz mial 3 minutowe opoznie. nawet ci powie dlaczego. to jest serwis!!
jest mnostwo takich przykladow!!!!
ja juz pochodze do roznic kulturowych tak, ze akceptuje, ze my niemcy a wy polacy nie pasujemy do siebie, ale jednak fajnie jest razem przebywac czas - bo tak jest zawsze bardzo ciekawy, zabawny i mnostwo dziwnych sytuacji
mam nadzieje, ze moglem wam troszeczke pokazac, jak ta sytuacja z mojej niemieckiej perspektywy wygladai wybaczcie mi moje bledy w polskim - od niedawna ucze sie polskiego
pozdrawiam serdecznie i zabawcie sie dobrze podczas imprezy, tez w frankfurcie, zapraszam!
ps: uczylem sie duzo w szkole, ze to nasze oboze koncentracyjne nawet juz bylem w dwoch obozach na zwiedzanie. jezeli ogladacie niemiecka telewyzje, to nie udaje ci sie uciekac od dokumentow z drugiej wojny swiatowej. wiec nie martwicie sie! pamietamy.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Ja mam zdanie o Niemcach także nie za dobre. Faktycznie są niemcy, którzy "znaja historię" XX wieku - to w większości to ci starsi i oni wg mnie są ok, ale mają wadę, że nie przestrzegają przepisów drogowych. Najbardziej to nie lubię tych co jak do nas przyjada to czuja się nak Panowie. Myślą, że to oni" wojnę wygrali"... ich zachowianie w sklepach jest straszne. Nie ma się dziwić, że oni u nas zakupy robiom, my też byśmy u nich robili jak by było u nich taniej. Co do sprzedawców na bazarach (właścicieli stoisk) - jak się bazar spalił, to było mi żal tylko tych co stracili pracę a nie właściceli. Jeszcze szkoda, że w tedy nie nalepiali kartek na swoich mercedesach, że zbieraja na paliwo, bo nie maja za co kupić... Sami zobaczcie jakie oni lody kręcą, który z nich ma kasę fiskalną???? Większość z nas całe życie nie dorobia się tego co oni maja na niemcach w rok!! A ich stosunek do niemców jest sami zauważyliście jaki. I to oni moim zdaniem przyzwyczaili ich do zachowań w sklepach, ich grubiaństwa i chamstwa. Ale podkręślam jeszcze raz są też tacy, którzy wiedzą że są w Polsce i zachowują się normalnie. Nie twierdzę, że Polacy są inni, jak byłem w Hiszpani na urlopie to także sie za rodaków wstydziłem, ich zachowanie można by porównać do pobutu niemców w polsce. Nie podoba mi sie także nieoficjalne stanowisko naszych władz, które to przyzwalają naszym sąsiadom na pewne sytuację. Chodzi mi o policję i straż miejską. Słyszałem, że mają oni nieoficjalny zakaz karania Niemców na jazdę bez świateł i przymykania oka na pewne ich zachowania na drodze, czy parkowanie na parkinach osiedlowych czy zieleńcach. Władze boją sie aby nie przestali do nas przyjeżdzać na zakupy, ale znając ich charaktery to za kilka groszy taniej zakupy zrobić to oni by nawet piechotą chodzili i to by wszystkim na zdrowie wyszło...
Chciałbym, aby ktoś kto ma większą wiedze co do tego by się wypowiedział, i potwierdził to przyzwolenie lub zaprzeczył temu....
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
A może by tak ogłosić w Słubicach jeden dzień Dniem Mowy Polskiej, niech Niemcy spróbują zrobić zakupy, mówić i tłumaczyć po polsku?
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.