Zawody w Szwajcarii to jedna z kilkunastu najbardziej prestiżowych imprez cyklu Ironman w Europie, na których rywalizują najlepsi triathloniści z całego świata. 24 lipca w stolicy ojczyzny zegarków pojawiło się ich blisko 1600, w tym reprezentant Słubic.
Trasa, choć położona malowniczo, była niezwykle wymagająca i górzysta. Łączna suma przewyższeń wyniosła aż 300 metrów. To jednak nie złamało "twardziela" ze Słubic. Rafał w całej stawce zajął 313 miejsce ze świetnym rezultatem 10:43.29 i był drugi ze wszystkich startujących Polaków.
Duże wrażenie robią wyniki jakie uzyskał na poszczególnych dystansach. Na 3,8 km pływania uzyskał 1:06.50, 180,2 km rowerem przejechał z czasem 5:41.24, a dystans maratoński pokonał w 3:49.15.
Uzyskany rezultat to jego nowy rekord życiowy. Rok temu w Wolsztynie, gdy po raz pierwszy mierzył się z tą konkurencją, uzyskał 11 godzin 14 minut 59 sekund. Podczas startu w Szwajcarii chciał złamać magiczną barierę 11 godzin. Udało mu się to z dużą nawiązką.
Zapytaliśmy go o wrażenia z zawodów. Oto co powiedział w rozmowie z naszą redakcją.
- Zawody zaliczam do udanych. Pełny dystans pokonałem w rekordowym dla mnie czasie 10:43:29. Pływanie było pierwszym wyzwaniem, była to istna walka przy tej ilości zawodników. Trasa rowerowa jak przystało na Szwajcarię bardzo wymagająca. Dwie pętle po 90km, trzy mordercze podjazdy na każdej. Bieg odbył się głównymi ulicami Zurychu i po promenadzie jeziora Zuryskiego. 4 pętle po 10.5km. Trasa biegowa bardzo fajna, całe szczęście już bez wzniesień jak przy rowerze, ale za to w słońcu przy 28 stopniach trudna do pokonania. Na 1600 zawodników zająłem 313 miejsce, w swojej kategorii wiekowej 63. Czas z zeszłego roku poprawiony o ponad pół godziny co bardzo buduje. Nasz kraj reprezentowało 10 zawodników. Między rodakami uplasowałem się na drugiej pozycji - powiedział R. Borowiak.
To jednak nie koniec sezonu dla tego utalentowanego atlety. Po krótkim odpoczynku Rafał nie zwalnia treningowego rytmu. Przed nim jeszcze sierpniowe mistrzostwa Europy w połówce Ironmana oraz start w mistrzostwach Polski ponownie na dystansie... pełnego Ironmana!
Triathlonista ze Słubic planuje także start na koniec sezonu w Maratonie Warszawskim, dzięki czemu zaliczy tzn. koronę maratonów, czyli pięć biegów maratońskich w jednym sezonie. Jego rekord życiowy na tym dystansie jest także imponujący. W maju tego roku na zawodach w Krakowie uzyskał 3:05.16.
Trzymamy kciuki za kolejne udane występy.
View the embedded image gallery online at:
https://slubice24.pl/wiadomosci/sport/8945-szwajcarskie-boje-rafala-borowiaka#sigProId344390dce8
https://slubice24.pl/wiadomosci/sport/8945-szwajcarskie-boje-rafala-borowiaka#sigProId344390dce8
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.