Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Nie lada gratka i to na wyciągnięcie ręki czeka fanów siatkówki. W niedzielę 3 maja we Frankfurcie n/O odbędzie się mecz pomiędzy reprezentacjami Polski i Niemiec w kategorii wiekowej U-21. W tym święcie siatkówki weźmie także udział drużyna Stowarzyszenia Przyjaciół Siatkówki „Serve” Słubice.

Nasi siatkarze zostali poproszeni o rozegranie przedmeczu z reprezentacją amatorską Frankfurtu przed tym wydarzeniem. W podobnej imprezie „Serve” brało udział w sierpniu 2006 roku przed meczem „dorosłych” reprezentacji Niemiec i Słowenii (zdjęcia poniżej).

{multithumb popup_type=greybox}
mt_gallery:
Przedmecz słubiczan rozpocznie się o godz. 11 a reprezentacje Polski i Niemiec wybiegną na parkiet o godz. 13. Polscy kibice mają możliwość zakupienia biletów w promocyjnej cenie 20 zł, w kasie Brandenburg- Halle (Kompleks sportowy przy Centrum Spitzkrug), w dniu meczu za okazaniem dowodu.



Serdecznie zapraszamy do kibicowania reprezentacji Polski i Słubic.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 djwally 2009-04-18 00:42
Będę tam na pewno :-) i proszę was zbierajcie kogo się da na ten dzień, pamiętajcie, że kibice to 7 zawodnik!!!
#2 djwally 2009-04-18 00:42
Będę tam na pewno :-) i proszę was zbierajcie kogo się da na ten dzień, pamiętajcie, że kibice to 7 zawodnik!!!
#3 Piotr-FSL 2009-05-04 11:24
Poszedłem tam w nadziei , że nasi pokażą choć troszkę dobrej siaty i potraktują ten mecz poważniej ale okazało się że niestety &. drużyna i jej trener to lamusy . Gnojkom po prostu nie chciało się grać a trener miał to w d&e . Widać to było wyraźnie . Niemcy grali dobrze - trzeba to przyznać ale nie aż tak dobrze aby sobie z nimi nie poradzić . Nie był to jakiś kurde dream-team tylko zespół do spokojnego ogrania . Wielka szkoda .. i czasu i kasy i nerwów. Tak tak wiem co powiecie że to był tylko mecz towarzyski ale czy trzeba geniusza aby wiedzieć że w meczach pomiędzy PL i DE chodzi o cos więcej niż tylko o dobra zabawę .
#4 Piotr-FSL 2009-05-04 11:24
Poszedłem tam w nadziei , że nasi pokażą choć troszkę dobrej siaty i potraktują ten mecz poważniej ale okazało się że niestety &. drużyna i jej trener to lamusy . Gnojkom po prostu nie chciało się grać a trener miał to w d&e . Widać to było wyraźnie . Niemcy grali dobrze - trzeba to przyznać ale nie aż tak dobrze aby sobie z nimi nie poradzić . Nie był to jakiś kurde dream-team tylko zespół do spokojnego ogrania . Wielka szkoda .. i czasu i kasy i nerwów. Tak tak wiem co powiecie że to był tylko mecz towarzyski ale czy trzeba geniusza aby wiedzieć że w meczach pomiędzy PL i DE chodzi o cos więcej niż tylko o dobra zabawę .
#5 rozczarowany komentarzem nr 2 2009-05-04 11:50
zupelnie sie z toba nie zgodze, tez tam bylem i uwazam ze nasz zespol, odkad wszedl na rozegranie fabian drzyzga, syn naszego slynnego siatkarza, zaczal grac wyraznie lepiej i z prawie juz przegranego 3 seta wyciągnał zwyciestwo, w 4 secie nasi caly czas prowadzili, i wg mnie tylko 2 zepsute na wlasne zyczenie zagrywki oraz kardynalny blad sedziego przy pilce meczowej dla nas spowodował ze przegralismy. w tie breaku mogloby byc roznie. wg mnie byly to rownorzedne druzyny.

co do trenera - kazdy kto zna i widział w akcji stanisława gościaniaka wie ze to nie jest emocjonalny czlowiek, nie krzyczy, nie biega przy lini bocznej - zupelnie innty typ trenera.

co do druzyny niemieckiej - jesli doczytales dobrze ksiazeczki ktora byla rozdawana kibicom to ta konkretna druzna niemiec to srebrny medalista mistrzostw europy w swojej kategorii wiekowiej.

co do prowadzenia druzyny - jesli miales okazje kiedys trenowac, byc sportowecem i grac w meczach na poziomie reprezentacyjnym to bys wiedzial ze mecze towarzyskie rządza sie swoimi prawami, czasem ze wzgledow szkoleniowych trenerzy dają \"wolną reke\" zawodnikowi ktory cos psuje, gdy nie idzie, aby zawodnik sam potrafił sie przełamac, wyjsc z opresji itd. trener to widzi, ale nie reaguje, po to zeby w meczach o punkty tego doswiadczenie i pewnej reki zawodnikowi nie zabrakło. to tyle.

pozdrawiam kibicow i zawodnikow. ja jestem dumny z naszej repreentacji
#6 rozczarowany komentarzem nr 2 2009-05-04 11:50
zupelnie sie z toba nie zgodze, tez tam bylem i uwazam ze nasz zespol, odkad wszedl na rozegranie fabian drzyzga, syn naszego slynnego siatkarza, zaczal grac wyraznie lepiej i z prawie juz przegranego 3 seta wyciągnał zwyciestwo, w 4 secie nasi caly czas prowadzili, i wg mnie tylko 2 zepsute na wlasne zyczenie zagrywki oraz kardynalny blad sedziego przy pilce meczowej dla nas spowodował ze przegralismy. w tie breaku mogloby byc roznie. wg mnie byly to rownorzedne druzyny.

co do trenera - kazdy kto zna i widział w akcji stanisława gościaniaka wie ze to nie jest emocjonalny czlowiek, nie krzyczy, nie biega przy lini bocznej - zupelnie innty typ trenera.

co do druzyny niemieckiej - jesli doczytales dobrze ksiazeczki ktora byla rozdawana kibicom to ta konkretna druzna niemiec to srebrny medalista mistrzostw europy w swojej kategorii wiekowiej.

co do prowadzenia druzyny - jesli miales okazje kiedys trenowac, byc sportowecem i grac w meczach na poziomie reprezentacyjnym to bys wiedzial ze mecze towarzyskie rządza sie swoimi prawami, czasem ze wzgledow szkoleniowych trenerzy dają "wolną reke" zawodnikowi ktory cos psuje, gdy nie idzie, aby zawodnik sam potrafił sie przełamac, wyjsc z opresji itd. trener to widzi, ale nie reaguje, po to zeby w meczach o punkty tego doswiadczenie i pewnej reki zawodnikowi nie zabrakło. to tyle.

pozdrawiam kibicow i zawodnikow. ja jestem dumny z naszej repreentacji
#7 Piotr-FSL 2009-05-04 12:37
Widzę chłopie że jesteś z tych filozofów sportu co to każdą porażkę potrafią sobie i innym zgrabnie wytłumaczyć . Trawa za mokra , wiatr za silny , słońce w oczy , lub swoiste prawa meczów towarzyskich  No brawo . A prawda jest taka , może nikt ci nie powiedział , że w sporcie chodzi o wyniki !!!! i liczą się tylko wygrani. Przegranym pozostaje filozofia :-))))
#8 Piotr-FSL 2009-05-04 12:37
Widzę chłopie że jesteś z tych filozofów sportu co to każdą porażkę potrafią sobie i innym zgrabnie wytłumaczyć . Trawa za mokra , wiatr za silny , słońce w oczy , lub swoiste prawa meczów towarzyskich  No brawo . A prawda jest taka , może nikt ci nie powiedział , że w sporcie chodzi o wyniki !!!! i liczą się tylko wygrani. Przegranym pozostaje filozofia :-))))
#9 Zażenowany komentarzem nr 4 2009-05-04 13:18
Nic sobie nie tłumaczę, tylko odpowiadałem na twoje \"zarzuty\" wobec reprezentacji - że trener nie taki, że nie walczyli, że nie chciało im się grać - tak sie akurat składa, że jestem pośrednio związany z reprezentacyjną kadrą, ale inną dyscypliną sportu, więc nie tłumacz mi o co chodzi w sporcie, bo nie jestem teoretykiem, z brzuchem siedzącym na trybunach lub przed tv, tylko praktykiem, który zna niuanse sportowe od \"kuchni\". Również specyfikę meczów towarzyskich (kontrolnych).

Pozdrawiam i nastepnym razem życzę więcej obiektywizmu oraz gruntowniejszego rozeznania w temacie.
#10 Zażenowany komentarzem nr 4 2009-05-04 13:18
Nic sobie nie tłumaczę, tylko odpowiadałem na twoje "zarzuty" wobec reprezentacji - że trener nie taki, że nie walczyli, że nie chciało im się grać - tak sie akurat składa, że jestem pośrednio związany z reprezentacyjną kadrą, ale inną dyscypliną sportu, więc nie tłumacz mi o co chodzi w sporcie, bo nie jestem teoretykiem, z brzuchem siedzącym na trybunach lub przed tv, tylko praktykiem, który zna niuanse sportowe od "kuchni". Również specyfikę meczów towarzyskich (kontrolnych).

Pozdrawiam i nastepnym razem życzę więcej obiektywizmu oraz gruntowniejszego rozeznania w temacie.
#11 Piotr-FSL 2009-05-04 15:31
Wiesz co .. przekonałeś mnie .. masz racje &przepraszam że tak pojechałem po naszych chłopakach . Przecież to że byli słabi i grali jak zgraja amatorów  bez ikry i bez woli walki .. to nie ich wina . To przecież wina takich jak ty .. hien i filozofów którzy ich trenują i otaczają jako tzw. działacze i zamiast zachęcać do walki i wysiłku na 100 % to gloryfikują sportową miernotę . To nie ich wina że mecz był taki jaki był bo przecież kto miał ich uświadomić że sport ,że mecz to & widowisko emocje dramaturgia spektakl . Ze kibice przyszli tam właśnie po to aby zobaczyć swoich jak wygrywają. No powiedz mi stary kto miał im to powiedzieć jak ich trener to przecież taki wyluzowany gość & chyba troszkę podobny do ciebie prawda .

Pozdrawiam i bez odbioru :-)))))
#12 Piotr-FSL 2009-05-04 15:31
Wiesz co .. przekonałeś mnie .. masz racje &przepraszam że tak pojechałem po naszych chłopakach . Przecież to że byli słabi i grali jak zgraja amatorów  bez ikry i bez woli walki .. to nie ich wina . To przecież wina takich jak ty .. hien i filozofów którzy ich trenują i otaczają jako tzw. działacze i zamiast zachęcać do walki i wysiłku na 100 % to gloryfikują sportową miernotę . To nie ich wina że mecz był taki jaki był bo przecież kto miał ich uświadomić że sport ,że mecz to & widowisko emocje dramaturgia spektakl . Ze kibice przyszli tam właśnie po to aby zobaczyć swoich jak wygrywają. No powiedz mi stary kto miał im to powiedzieć jak ich trener to przecież taki wyluzowany gość & chyba troszkę podobny do ciebie prawda .

Pozdrawiam i bez odbioru :-)))))

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.