W środę 1 kwietnia piłkarska reprezentacja Polski w meczu eliminacyjnym do Mistrzostw Świata RPA 2010 zmierzyła się z drużyną San Marino. Pod nieobecność Artura Boruca między słupkami bramki stanął słubiczanin Łukasz Fabiański.
Polacy po bardzo dobrej grze wygrali 10:0 (4:0). Polska reprezentacja dzięki temu zwycięstwu udanie zrehabilitowała się za niedawną klęskę w meczu z Irlandią Północną. Łukasz Fabiański nie miał zbyt wiele pracy podczas spotkania. Kilka niegroźnych ataków jednej z najsłabszych reprezentacji pilkarskiej w Europie nie mogło zagrozic bronionej przez niego bramce.
Mamy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach reprezentacji trener Leo Beenhaker także postawi na Łukasza.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.