Ich walki półfinałowe można określić jako prawdziwą wojnę na pięści. Krzysztof miał za przeciwnika Aleksandra Jegorowa, Rosjanina z Poczdamu. Z kolei rywalem Tomasza był Marc Droese, zawodnik z największą ilością stoczonych walk i faworyt gospodarzy.
Obaj nasi bokserzy spisali się rewelacyjnie wygrywając na punkty po bardzo zaciętej walce do ostatniego gongu. Przed finałem, który odbędzie się już za tydzień, jedno jest pewne - tytuł mistrza Brandenburgii w boksie trafi w ręce zawodnika ze Słubic. Wcześniej aż dwukrotnie tytuł championa zdobywał Wojciech Mićko (2012 i 2014 roku).
Zawodnicy i kibice SV Preußen Frankfurt po turnieju
Oprócz wspomnianej dwójki w innych kategoriach wagowych startowało jeszcze trzech naszych pięściarzy. Marcin Sułek w półfinale kat. 81kg, mimo bardzo dzielnej postawy w ringu, nieznacznie uległ na punkty Frederikowi Franzowi z Poczdamu.
Była też szansa na drugi "polski" finał (w kat. 75kg) jednak zawodnicy ze Słubic mieli pecha. Wojciech Wolanin nie został dopuszczony do swojego półfinału ze względów medycznych, a będący w świetnej formie Wojciech Mićko w wygranej walce ćwierćfinałowej doznał kontuzji ręki, która wykluczyła go z dalszej rywalizacji.
W przyszły weekend w dniach 21-22 marca czeka nas ostatni etap mistrzostw Brandenburgii w boksie. Zobaczymy w nim wspomniany finał w kat. 69kg z udziałem Tomasz Boronowicza oraz Krzysztofa Łazdowskiego. Na ringu zaprezentuje się również Antoni Nowak w kategorii młodzieżowej (69kg). Finałowy turniej odbędzie się w miejscowości Velten pod Berlinem (Offen Stadthalle, Kantersteig 3). Początek sobotniej rywalizacji o godz. 16:00, walki niedzielne rozpoczną się o godz. 11:00.
Niezależnie od wyniku finału obu naszych pięściarzy zobaczymy także podczas prestiżowej gali bokserskiej w Rendsburgu, która odbędzie się 28 marca. O osiągnięciach naszych bokserów będziemy informować na stronie Słubice24.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.