Łukasz Hein (z prawej), jeszcze jako aktywny zawodnik w barwach SKP Słubice
- Decyzja o mianowaniu Łukasza Heina na szkoleniowca pierwszego zespołu MKS Polonia Słubice jest podyktowana m.in. strategią jaką obecnie kieruje się klub czyli przede wszystkim klub dla wychowanków i piłkarzy z najbliższych okolic. Wierzymy, że trener Hein, który od dawna związany jest z Polonią, poradzi sobie z celem jakim jest utrzymanie drużyny w IV Lidze Lubuskiej , a znajomość realiów piłkarstwa w naszym województwie z pewnością mu w tym pomoże - poinformował zarząd klubu.
Przed nowym trenerem duże wyzwanie. Polonia Słubice znajduje się w trudnej sytuacji, zarówno finansowej jak i sportowej. Łukasz Hein zapowiada przede wszystkim walkę o utrzymanie drużyny w rozgrywkach IV ligi. Docelowo chciałby wprowadzać do I zespołu jak najwięcej młodych piłkarzy, przede wszystkim z akademii piłkarskiej, działającej od kilku lat w strukturach słubickiego klubu.
Łukasz Hein ma 28 lat. Jest absolwentem Szkoły Wyższej im. Pawła Włodkowica w Płocku. W przeszłości był zawodnikiem MKS Polonia Słubice oraz SKP Słubice. Trenerskie szlify zdobywał jako szkoleniowiec m.in. Juvenii Boczów. Zajmował się szkoleniem dzieci młodzieży w UKS Polonia Słubice. Pracował także jako animator sportu na Orliku przy Szkole Podstawowej nr 3.
Komentarze
W pełni się z Tobą zgadzam i widzę podchodzimy podobnie do tematu. Tylko weź pod uwagę "durne" według mnie wymagania związku, otóż trener na 4 ligę musi mieć odpowiednie "papiery" a z kandydatów ze Słubic Łukasz wydał się nam naturalnym wyborem. To dobry i poukładany chłopak, który zna wielu piłkarzy. Łukasz przyszedł do nas z UKS Polonia Słubice i my jako Zarząd MKS pomagamy panu Martyniakowi znaleźć odpowiednią osobę, Jestem pewny, że znajdziemy. Czasami wybory są bardzo trudne jak widzisz. Ja również bym wolał do seniorów wziąć "ogórka" i postawić na młodzież, ale to nie jest możliwe, bo trener musi mieć odpowiednia papiery (w 4 lidze amatorskiej), szkoda słów. Wegetacji ciąg dalszy.
Też uważam że Heniu jest najlepszą opcją na trenera bo wkłada w to cały swój czas i serce.
I się na tym zna. Brak mu doświadczenia w seniorach ale to przyjdzie z czasem , zawsze trzeba jakoś zacząć. Ale jego zaletą napewno jest znajomość jezyka Polskiego ;)
Szkoda tylko tych rzeczywiście małolatów których trenował bo robił super robote!!!
A z takimi dziećmi muszą pracować najlepsi nauczyciele piłki nożnej.
Heniu powodzenia ;)
Kris (K.T)
Najlepiej by, oczywiście , było, gdyby dobry trener zajął się i młodziakami i seniorami, ale trzeba mieć wtedy dwóch dobrych trenerów, a o to niełatwo. Z kolei wydaje się, że można stworzyć jakąś komórkę quasi-kontrolną z panów działaczy, którzy na bieżąco sprawdzaliby metody i poprawność szkolenia poszczególnych grup zawodników. I nie chodzi o kontrole co drugi miesiąc, tylko na każdym ( np) treningu przez pierwsze , załóżmy, pół roku. Potem, jak widać, że wszystko idzie dobrze- ograniczyć nadzór. Nie mówię, żeby się wpieprzać w robotę, ale pilnować - bo pilnuje się tu własnej kasy i własnego towaru. Zepsuć zawodnika jest łatwo - stworzyć wartościowego, to artyzm!!! A czy ważniejsze jest szkolenie pierwszego stopnia czy szlifowanie wykańczające - nie wiem , ale stawiam na to drugie - z tym, że trzeba wiedzieć, co się robi. Może wreszcie będziemy mieć trenera, który będzie wiedział, jak to zrobić...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.