Bramki strzelili Euzebiusz Smolarek oraz debiutujący w reprezentacji Robert Lewandowski. Niestety tego meczu polska reprezentacja nie zaliczy do udanych. Cieszy postawa naszego bramkarza, ale mimo zwycięstwa i zdobytych 3 punktów gra Polaków nadal wyglądała tak jak ze Słowenią. Słabo i bez pomysłu.

W pażdzierniku czekają polską drużynę jeszcze dwa mecze eliminacyjne z dużo bardziej wymagającymi przeciwnikami. Najpierw 11 października zagramy u siebie z Czechami, a 4 dni później 15 października Polska zmierzy się ze na wyjeździe Słowacją.

Trzymamy kciuki, aby i w tych meczach ponownie zagrał w pierwszym składzie Łukasz Fabiański.