Marcin Lewandowski podczas mitingu IAAF w Gent (Belgia) ustanowił nowy halowy rekord Polski w biegu na 600 metrów - 1:16.32. O prawie sekundę poprawił dotychczasowy najlepszy wynik na tym dystansie, który od 2009 roku należał do Adama Kszczota.
Marcin zajął w biegu trzecie miejsce, ulegając o 0.01 sekundy wicemistrzowi olimpijskiemu z Kenii. To kolejny bardzo dobry start Lewandowskiego - 3 dni temu ustanowił rekord życiowy na 1500 metrów, a wcześniej uzyskał minimum kwalifikacyjne na Halowe Mistrzostwa Europy w biegu na 800 metrów (3 wynik w Europie, 7 na świecie).
W trakcie powrotu z zawodów Marcin znalazł chwilę, aby podzielić się z naszymi czytelnikami wrażeniami z udanego biegu. - Ogromnie się cieszę z uzyskanego rekordu. Rywale na początku mocno odskoczyli. Przyznam, że trochę bałem się tak dużego tempa biegu, bo nie przerobiłem dotychczas żadnych treningów szybkościowych. Jednak im było bliżej mety, tym bardziej rywale słabli, a ja ich goniłem. Ostatecznie przybiegłem na 3 miejscu, a już za metą okazało się, że jest nowy rekord Polski. Bardzo się z tego cieszę, tym bardziej że sezonu halowego nie traktuję priorytetowo. Pozdrawiam wszystkich kibiców ze Słubic - powiedział.
Zobacz klip wideo z rekordowym biegiem (TVP Sport)
Dla naszych czytelników mamy niespodziankę - Marcin Lewandowski przekazał 10 okolicznościowych kartek ze zdjeciem i autografem. Otrzyma je pierwszych 10 osób, które wyślą do nas na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. emailowe zgłoszenie podając swoje imię i nazwisko oraz login z portalu. Kartki będę do odebrania w siedzibie naszej redakcji przy ul. Wojska Polskiego 141 (obok Szkoły Muzycznej).
- Szczegóły
- Kategoria: Sport
Komentarze
Co ma wspólnego występowanie w barwach Lubusza Słubice do bycia Słubiczaninem...
Jest tylko najemnikiem który reprezentuje nasze miasto w jakimś określonym celu,dla swojej korzyści a gdy się kończy kontrakt lub stypendium to wyjeżdża do swojej miejscowości i ma nas gdzieś .Tak jest na całym świecie i w każdej dyscyplinie sportu. A słubiczanin to jest ten który ma tu rodzinę , kolegów i przyjaciół .
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.