Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Morsy WOŚP

To było pierwsze wydarzenie niedzielnego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. O 9 rano w Ośnie Lubuskim zebrali się uczestnicy morsowania na rzecz WOŚP. Pomysłodawcą tego nietypowego wydarzenia byli Mariusz Dubacki (były kandydat na burmistrza Słubic) oraz Mariusz Olejniczak (obecny burmistrz Słubic).

Obaj panowie, mimo, że są politycznymi oponentami, postanowili zjednoczyć siły w szczytnym celu, jakim jest zbiórka pieniędzy na walkę z sepsą. Do wspólnej kąpieli w lodowatej wodzie jeziora Reczynek zaprosili wszystkich chętnych.

Na ich apel odpowiedziała grupa około 20 osób. Niektórzy po raz pierwszy w życiu mieli okazję wejść do wody zimową porą, ale byli też zaprawieni w bojach „wyjadacze”. Nad organizacją wydarzenia czuwał Przemysław Karg, dyrektor Słubickiego Miejskiego Ośrodka Kultury, prywatnie również zapalony mors. Na wydarzeniu pojawili się także były wicestarosta słubicki Tomasz Stupienko i radny gminy Słubice Jarosław Sadowski.

- Po rozgrzewce wspólnie weszliśmy do wody z dużymi planszami z sercami WOŚP - opowiada Katarzyna Wójtowicz, jedna z morsujących pań i nasza redakcyjna koleżanka. - Woda był naprawdę bardzo zimna, aż szczypiąca, ale w grupie zrobiło się raźniej i… cieplej. Humory dopisywały i było bardzo radośnie. Wiele osób kibicowało nam z pomostu - dodaje.

Każdy z morsów wyszedł z wody cały i zdrowy, a na brzegu można było ogrzać się gorącą herbatą i oczywiście wrzucić datek do skarbonki z czerwonym serduszkiem, bo to był najważniejszy punkt wydarzenia. Zebrane pieniądze zasilą konto słubickiego sztabu WOŚP.

O podsumowanie akcji poprosiliśmy jednego z jej inicjatorów, M. Dubackiego. - Cieszę się, że w taki dzień jak dzisiaj, całe nasze społeczeństwo łączy się pod znakiem WOŚP. Każda zbiórka, każda licytacja to środki dla potrzebujących. Dzisiaj mieliśmy delikatny mróz i poprószył śnieg, ale uczestników rozgrzewały wielkie serca - powiedzał M. Dubacki.

Poniżej zdjęcia z morsowania.

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.