Kliknij przycisk i otwórz MENU >>

Juniorki młodsze UKS Jedynka Słubice już oficjalnie mistrzyniami województwa lubuskiego w piłce ręcznej. Tytuł zapewniły sobie wcześniej, ale dopiero po ostatnim ligowym meczu odbyło się wspólne świętowanie. Był tort (mieliśmy okazję spróbować), okolicznościowe koszulki, ale i pytania o najbliższą przyszłość.

UKS Jedynka Słubice

Juniorki młodsze UKS Jedynka Słubice z trenerem Sławomirem Jurgiewiczem

Z Kowalowem o pietruszkę

Ostatni spotkanie w ramach Lubuskiej Ligi Juniorek Młodszych odbyło się 1 marca. W niedzielne przedpołudnie naprzeciw sobie stanęły ekipy Jedynki oraz Zorzy Iskry Kowalów. Choć mecz nie miał już znaczenia dla układu tabeli, to słubiczanki nie miały problemu z pokonaniem rywalek i pewnie wygrały 42:29.

Tak wysoki wynik to efekt otwartej gry z obu strony, co szczególnie spodobało się licznie zgromadzonym kibicom. Rywalizacji przyglądał się sam burmistrz Słubic Mariusz Olejniczak, któremu przy okazji zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie ze szczypiornistkami Jedynki (do zobaczenia w galerii na dole strony).

Tort, koszulki i… pizzeria

A po zwycięskim meczu był czas na upragnione świętowanie. Zawodniczki otrzymały pamiątkowe koszulki, drobne upominki od zarządu klubu oraz zaproszenie do… pizzerii na dalsze świętowanie. Z kolei rodzice ufundowali okazały tort, którego miał okazję skosztować także nasz reporter.

Dobra passa podtrzymana

Korzystając z okazji porozmawiał także z samymi zawodniczkami i trenerem Sławomirem Jurgiewiczem. Ten ostatni nie krył radość z końcowego triumfu. – Przed sezonem nie wiedzieliśmy w ogóle, czy będziemy mieli skład, ale udało się skompletować drużynę. Zagraliśmy i wygraliśmy – powiedział po meczu.

- Praktycznie wszystkie zawodniczki grały wcześniej w młodszych kategoriach pod okiem Jerzego Grabowskiego i triumfowały w lidze młodziczek. Cieszę się, że udało mi się podtrzymać tę dobrą passę i wygrać również w juniorkach młodszych - zaznaczył.

UKS Jedynka Słubice

Zawodniczki nie kryły radości ze zdobycia mistrzowskiego tytułu

W pozytywnych nastrojach były także zawodniczki UKS-u. – Jesteśmy bardzo szczęśliwe i dumne. Wygrałyśmy każdy ligowy mecz – cieszyła się Natasza Tańczak. – Może było nas mało, ale jesteśmy zgrane, zawsze trzymamy się razem i to dało pozytywny efekt. W żadnym meczu nie miałyśmy większych problemów z rywalkami – dodała jej koleżanka Julia Sadowska.

Imponujące statystyki

Słubiczanki w tegorocznym rozgrywkach mogły zaimponować. W sześciu ligowych spotkaniach zgarnęły komplet zwycięstw, dwukrotnie pokonując drużyny z Kowalowa, Gubina i Żagania. Zdobyły aż 249 bramek, tracąc ich zaledwie 131. Królową strzelczyń została Natalia Radkiewicz, która zanotowała 82 trafienia.

Puchar Polski bez UKS-u?

Niewykluczone, że niedzielny mecz to była ostatnia okazja w tym sezonie, aby zobaczyć w akcji zespół juniorek młodszych. Klub, jako zwycięzca ligi, ma prawo wziąć udział w rozgrywkach o Pucharu Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Występ ten stoi jednak pod dużym znakiem zapytania.

- Mamy niewielkie szanse, aby nawiązać rywalizację z najlepszymi – wyjaśnia S. Jurgiewicz. – Skład jest bardzo okrojony, kadra liczy ledwie 10 dziewcząt, a taki turniej to 3 dni grania, jest ryzyko kontuzji. Trafiamy też na rywalki z najwyższej, krajowej półki – wylicza.

Padł jednak pomysł, aby wzmocnić kadrę zawodniczkami z drużyny młodziczek. Sęk w tym, że podopieczne J. Grabowskiego mają swoją ligę i wciąż walczą o drugie miejsce, premiowane awansem do rozgrywek na szczeblu ogólnopolskim.

- To wszystko wymaga analizy. Usiądziemy z zarządem klubu i zastanowimy się, co zrobić. Więcej będzie można powiedzieć po najbliższym meczu młodziczek w Zielonej Górze – wyjaśnia trener.

Do tematu będziemy wracać. Poniżej galeria zdjęć z ostatniego meczu.

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.