Sezon podsumowali młodzi lekkoatleci, swoje zakończenie mieli także weterani, czyli sportowcy w wieku 35+. 5 października Słubice były areną siódmej odsłony Memoriału Zdzisława Skręty.
Impreza odbyła się oczywiście na stadionie Słubickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. W rzucie dyskiem, rzucie oszczepem oraz pchnięciu kulą rywalizowało kilkudziesięciu sportowców, którzy zjechali się do Słubic praktycznie z całego kraju. Wszystko po to, aby uczcić pamięć zmarłego w 2009 roku Zdzisława Skręty, nauczyciela wychowania fizycznego i propagatora sportu. Uczestnikom kibicował jego syn Rafał.
Podczas zawodów honoru gospodarzy bronili reprezentanci LKS Lubusz Słubice, wśród których prym wiodła niezmordowana Małgorzata Krzyżan (K50). Słubiczanka pewnie wygrała zmagania w dysku, kuli i oszczepie. A tuż przed startem czekała ją miła niespodzianka - z rąk prezesa Lubusza Ryszard Chusteckiego otrzymała pamiątkowy puchar za "godną promocję Słubic na stadionach Europy i świata".
Choć sportowców pogoda nie rozpieszczała i padał deszcz, to lekkoatleci dali z siebie przysłowiowego "maksa". O zwycięstwo w dysku, podobnie jak ich klubowa koleżanka, pokusili się dwaj nasi czołowi mastersi, czyli Arkadiusz Bojarski (M35) oraz Marek Stolarczyk (M55).
Klasą samą w sobie był Czesław Roszak, wielokrotny medalista mistrzostw świata i Europie. Mimo, że liczy ponad 70 wiosen, to jego kondycji fizycznej mógłby mu pozazdrości niejeden 18-latek. Reprezentant klubu Olimpijczyk Pogorzela pewnie wygrał pchnięcie kulą i rzut dyskiem.
Zwycięzcy w poszczególnych kategoriach otrzymali puchary ufundowane przez burmistrza Słubic. Komplet wyników z zawodów do pobrania poniżej.
ZOBACZ KOMUNIKAT