Relację ze spotkania przygotował dla naszej redakcji Łukasz Najder z SKP. Zapraszamy!
Pod nieobecność kapitana Marcina Bulcewicza opaskę przejął Patryk Krasiński, a przed pierwszym gwizdkiem w naszym zespole nastąpiła jeszcze jedna zmiana. Awizowany w pierwszym składzie Maksymilian Staroń rozpoczął na ławce, a w jego miejsce trener do gry desygnował Dawida Baranowskiego.
I to właśnie popularny Baran w czwartej minucie popisał się atomowym sprintem i wykorzystał nieporozumienie między obrońcą, a bramkarzem gości, który próbując ratować sytuację sfaulował naszego zawodnika. Rzut karny chwilę później pewnie wykorzystał Czesław Biesiada i objęliśmy prowadzenie. Przez pierwszą połowę gra wyglądała bardzo podobnie. Celuloza co prawda grała piłką, dłużej się przy niej utrzymując jednak oprócz strzału z daleka, z którym bez problemu poradził sobie nasz bramkarz nie miała ze swojej gry żadnego efektu.
Nasi zawodnicy grając uważnie w obronie czekali na okazję do kontr, standardowo już wiele dobrego w ataku dawał Dawid Szczeciński i to właśnie ten zawodnik miał świetną okazję do podwyższenia wyniku jednak tym razem lepszy okazał się bramkarz gości. Szczecin dopiął jednak swego w doliczonym czasie pierwszej połowy, kiedy to po prostopadłym podaniu Mateusza Zająca w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza gości.
Chwilę później sędzia zakończył pierwszą połowę spotkania.
W drugą połowę Celuloza chciała mocno wejść jednak to znów nasz zespół był bliżej zdobycia bramki, tym razem Mateusz Zając w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza kostrzynian. Od tej sytuacji obraz gry zmienił się diametralnie. Nasi gracze opadli z sił, a goście atakowali z jeszcze większym zacięciem. W naszych szeregach zaczęło robić się nerwowo czego efektem była kuriozalnie stracona przez nasz zespół bramka. Nieporozumienie między Norbertem Polowczykiem a naszym bramkarzem skutkowało...bramką samobójczą, wybijający piłkę Polo kopnął w Kuźmicza, po czym piłka wpadła do bramki.
Trener słubiczan dokonywał kolejnych zmian jednak nie przynosiły one zamierzonych skutków. Na murawie pojawił się Daniel Małecki jednak spędził na nim tylko trzy minuty, ponieważ naszemu zawodnikowi odnowiła się kontuzja. Nerwowa atmosfera skutkowała, że nasi zawodnicy zaczęli łapać żółte kartki. W 90 minucie w pozornie niegroźnej sytuacji w środku pola fauluje Dawid Żurawski sędzia bez wahania wyciąga czerwoną kartkę i kończymy mecz w osłabieniu. Po skutecznej obronie całym zespołem własnej bramki sędzia kończy mecz, a w naszym zespole następuje eksplozja radości.
Cały zespół zostawił na boisku serce i mnóstwo sił. Wygrana na pewno będzie bodźcem na kolejne spotkania, a przed nami kolejny mecz 'o sześć punktów'. Za tydzień udamy się do Torzymia, aby zagrać z liderem tabeli - Toromą. Licznie przybyłym kibicom dziękujemy za wsparcie, a zawodnikom Celulozy za ostrą, ale fair grę i życzymy powodzenia w kolejnych starciach.
SKP Słubice – Celuloza Kostrzyn 2:1 (2:0). Bramki: Biesiada (4' - karny), Szczeciński (45') - Polowczyk (69' - samobójcza).
SKP: Bartek Kuźmicz, Norbert Polowczyk (75' Robert Rommel), Dawid Żurawski, Bartek Tomków, Tomek Frąckowiak, Czesiu Biesiada, Przemek Piasecki, Patryk Krasiński, Dawid Baranowski (60' Maks Staroń), Mateusz Zając (90' Łukasz Najder), Dawid Szczeciński (80' Daniel Małecki - 83' Dominik Gaudyn). Trener: Przemysław Majchrzak.
Komplet wyników i tabela na stronie skpslubice.futbolowo.pl.
View the embedded image gallery online at:
https://slubice24.pl/wiadomosci/sport/14321-skp-pokonuje-celuloze-w-pilkarskim-dreszczowcu#sigProId7237be4d57
https://slubice24.pl/wiadomosci/sport/14321-skp-pokonuje-celuloze-w-pilkarskim-dreszczowcu#sigProId7237be4d57
Komentarze
Wartość, o której ty piszesz, jest nierealna i zdecydowanie zaniżona. Samych kibiców z Kostrzyna było kilkadziesiąt osób, a wśród miejscowych fanów była spora rotacja, część oglądała tylko pierwszą połowę, inni przyszli na drugą, A wszyscy wliczają się do podanej przez nas liczby.
Wiemy, że jesteś fanem piłki nożnej, a ostatnio szczególną uwagę zwracasz na liczbę kibiców podawaną na naszej stronie. W niedawnej relacji z meczu Polonii zarzuciłeś nam zaniżone szacunki, teraz na meczu SKP zawyżone, trochę to dziwne.
Na obu meczach byliśmy obecni. Dane dotyczące liczby kibiców zawsze staramy podawać się rzetelnie, opierając się przede wszystkim na własnej obserwacji oraz zestawiając to z danymi podawanymi naszej redakcji przez oficjalnych organizatorów danego spotkania.
Dlaczego mielibyśmy te liczby specjalnie zawyżać (lub zaniżać)? Liczymy na więcej zaufania! :)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.