Do nietypowej sytuacji doszło w meczu Smogórzanka Smogóry – SKP Słubice. Goście rozpoczęli mecz w niepełnym składzie, w pierwszej połowie stracili aż 6 bramek, więc na drugą postanowili już… nie wychodzić. Trzy punkty powędrowały więc do Słubic.
O przebiegu tego dziwnego meczu pisze nasz korespondent Łukasz Najder z SKP.
---
Nie od dziś wiadomo, że Smogórzanka ma problemy kadrowe. Nie sądziliśmy jednak, że na własnym boisku nie uda im się zebrać pełnej jedenastki. Gospodarze rozpoczęli mecz w ośmioosobowym składzie, a w okolicach 15 minuty dołączył do nich dziewiąty kolega.
Do tego czasu po bramkach Patryka Krasińskiego, Mateusza Zająca oraz Dawida Rękawieckiego nasz zespół prowadził 3-0 i co chwilę sunął z atakami na bramkę gospodarzy. Mimo, że bramkarz dwoił się i troił to niewiele mógł zrobić, gdy piłka do bramki wpadała jeszcze trzy razy (dwie bramki Marcin Bulcewicz i jedna Krasiński). Gospodarze dwa razy faulowali naszych zawodników, gdy ci wychodzili sam na sam z bramkarzem jednak sędzia po namowach z naszej ławki pokazał zawodnikom ze Smogór tylko żółte kartki.
Były przypuszczenia, że gwizdek kończący pierwszą połowę może być zarazem ostatnim w spotkaniu. Niestety, nie pomyliliśmy się. Gospodarze zrezygnowali z dalszej gry, a wynik z boiska został utrzymany.
Kolejne trzy punkty w naszym dorobku jednak mamy nadzieję, że takich przypadków będzie jak najmniej.
---
Smogórzanka Smogóry – SKP Słubice 0:6
Skład SKP: Bartosz Kuźmicz - Tomasz Frąckowiak, Piotr Łogiński, Bartosz Tomków, Adrian Wroński, Dominik Gabrysz, Dawid Rękawiecki, Marcin Bulcewicz, Konrad Olejnik, Patryk Krasiński, Mateusz Zając. Trener: Przemysław Majchrzak.
Bramki: Patryk Krasiński (5’, 17’), Mateusz Zając (5’), Dawid Rękawiecki (8'), Marcin Bulcewicz (21', 33’).
Dzięki zwycięstwu SKP Słubice wskoczył na 3 miejsce w tabeli. Biało-niebiescy w 10 meczach uzbierali 18 punktów i do lidera z Torzymia, z którym w minionym tygodniu przegrali 0:1, tracą 6 oczek.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.