O czym będzie wieczór podróżniczy pod hasłem "Gruzja - synonim wolności"? Tak mówi o nim Ania z Poznania, tajemnicza podróżniczka, główna bohaterka wieczoru, której tożsamość poznacie bliżej podczas czwartkowego spotkania.
Modne jest teraz porzucanie pracy, rodziny i przyjaciół, i wyjeżdżanie w podróż dookoła świata na minimum rok. A co jeśli ma się kredyt mieszkaniowy na 30 lat, pracę na etacie, nastoletniego syna i dwa tygodnie urlopu ? Jak wypośrodkować: zobaczenie jak najwięcej spontanicznie podróżując bez zarezerwowanych miejsc, dokąd i kiedy się chce? Trzeba po prostu dobrze wytyczyć trasę i na koniec wyprawy „rzucić coś na pożarcie”…
Gruzję przejechaliśmy prawie całą wszerz i wzdłuż, w 17 dni. Spacerowaliśmy po lodowcu na północnym krańcu Gruzji w potężnych górach Kaukaz. Wspinaliśmy się bez drabin na 25 m wieżę obronną w zabytkowym Ushguli. Lecieliśmy 15-osobowym czeskim samolotem na wysokości 3200 m, tuż nad niewiele niższymi szczytami. Pędziliśmy galopem na pięknych gruzińskich koniach przez bajecznie ukwiecone łąki. Ponadto zwiedzaliśmy wykute w skale miasto Wardzia, dotarliśmy do jednego z najpiękniej położonych na świecie klasztoru Cminda Sameba i wiele wiele innych. Tak więc w mojej prezentacji pokażę jak to wszystko zrobić w 17 dni, tanim kosztem, bez rezerwacji noclegów, w dodatku z uśmiechem na twarzy.
Termin: 13.10.2016, godz. 18:00. Miejsce: Klub Prowincja. Wstęp wolny.
